"...A ja w Twoim wieku..."Dyzio pisze:Ja mam średnią 4.0 i dobrze mi z tym :]
Co obecnie szkoli się w polskich szkołach...
Moderator: Moderatorzy
Preacher pisze: pod koniec gimnazjum kiedy pomęczyłem się z ocenami żeby dostać sie tam gdzie chciałęm,
No u mnie mniej więcej tak samo, w gimnazjum to tylko na koniec roku wyciągnąłem oceny by się dostać, tam gdzie chcę, (a i tak poszedłem za kumplami -_-") a w technikum to tylko na wyższą te oceny z przedmiotów które odeszły i idą świadectwo maturalne... leń jestem cóż poradzić.Preacher pisze:w licku to było; byle mnie przepuścici
-
Erelen_Galakar
Na koniec szkoły miałem najwyższą jaką udało mi się osiągnąć - 4,82, tylko co z tego, teraz moge właściwie się podetrzeć tym świadectwem, bo nigdzie się nie liczy przy rekrutacji na studia.
Ale co do ocen to miałem podobną sytuację z chemii, o której wspomniał Krakers - miałem 5, 5, 3 z tą tylko różnicą że ja musiałem w tej sytuacji zdawać na 4. Zawsze ta p***** chemia bleh.
Ale co do ocen to miałem podobną sytuację z chemii, o której wspomniał Krakers - miałem 5, 5, 3 z tą tylko różnicą że ja musiałem w tej sytuacji zdawać na 4. Zawsze ta p***** chemia bleh.
Konkurs świadectw?Zito pisze:Na koniec szkoły miałem najwyższą jaką udało mi się osiągnąć - 4,82, tylko co z tego, teraz moge właściwie się podetrzeć tym świadectwem, bo nigdzie się nie liczy przy rekrutacji na studia.
Ja mam z chemii celujący jako jedyny w klasie =^_^=Zito pisze:p***** chemia bleh.
E tam, zależy kto jak podchodzi. Ja wcale się dużo nie uczyłem tylko tak brałem na zdrowy rozsądek i zawszwe bez problemu na 5 wyciągałem minimum, a w licku tak samo, choć o wiele ciężej niż w gimnazjumPreacher pisze:Boni powiem CI ze to nie była normlaka
Ale przecież oceny się nie liczą, tylko wiedza
glamorous vamp
- Kairi-chan
- Cactuar

- Posty: 333
- Rejestracja: wt 09 lis, 2004 19:46
- Lokalizacja: Nigdziebądź
meh.. w podstawówce nic sie nie musiałam uczyć (z lekcji zostawało w głowie... wtedy nie siedziałam pod oknem i dzięki czemu słuchałam nauczycielaNie gadaj, że się nie uczysz bo byś takiej średniej nie miała
Kairi wielkie dzięki za poparcie, wierzyć mi nie chcąKairi-chan pisze:meh.. w podstawówce nic sie nie musiałam uczyć (z lekcji zostawało w głowie... wtedy nie siedziałam pod oknem i dzięki czemu słuchałam nauczyciela) a i tak srednia 5.2 bez problemu
Podstawówka to dopiero początek przecież.... Wszystko jest łatwe, mało lekcji (góra 7 raz w tygodniu)... dopiero mi się zacznie heh
A ja mam o dziesięc mniejszą przez takiego głupka... I nagrodę w ogólnopolskim konkursie ekologicznymfaris pisze:Heh, a ja 5.3 i wcaaale się nie chwalęi można dorzucić parę tytułów - taki marny "absolwent roku" hehe
faris pisze:Ale w ogóle się nie uczę,
No ja też tylko z tą małą różnicą, że na sprawdziany też się nie uczęfaris pisze:Ok, uczę się na sprawdziany
"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Większośc uczelni nie bieże pod uwage wyników ustnej maruty, szczególnie z polskiego, niekture uczelnie biora pod uwagę ustny z języka polskeigo ale z tego co wiem to nie są to częste przypadki bo co jak co ale te ustne to naprawde były mało obiektywne
, mnie kobieta od anglika w ostatniej klasie widział może na 1/5 lekcji bo tak jakoś albo były na początku to wolałem dłuzęj pospać albo pod koniec to wolałem wczesniej wyjsć bo też poziom był żenująco niski i przez to za mną nie przepadała i okazało się że ona będzie mnie pytać ale pomimo tego ze się bardzo starała to nie była w stanie zbyt dużo punktów mi odebrać :D
-Hey Lust, can I eat him? Can I eat him?
-
pho3n1x
Wręcz przeciwnie, w większości szkół matury ustne są brane pod uwagę w momencie, gdy kilkoro kandydatów ma taką samą ilość punktów podczas procesu rekrutacji.Preacher pisze:Większośc uczelni nie bieże pod uwage wyników ustnej maruty, szczególnie z polskiego, niekture uczelnie biora pod uwagę ustny z języka polskeigo ale z tego co wiem to nie są to częste przypadki




