Heh, ostatnio trafiłam na jakiś odcinek 'Śmiechu Warte' -- ...my God, ten program nic a nic się nie zmienił od czasów mojego... dzieciństwa.

Nawet filmy podejrzanie podobne. I poziom humoru dokładnie ten sam.
A odnośnie 'Usterki' -- to jeden z moich ulubionych programów (...co można poznać po tym, że nie wstaję z kanapy, kiedy przypadkiem mi się trafi w TV.) Heh, aż głupio się przyznać, ale zanim zaczęłam to oglądać, byłam taka naiwna.

Bezgranicznie ufałam fachowcom -- you get the point. Ale teraz znam prawdę.

I patrzę wszystkim na ręce.

Jednym słowem: 'Usterka' to nie tylko program rozrywkowy, to także program edukacyjny.
