Najlepsze składy FF 7, 8 i 9(zbiorczy temat)

Wszystko co userzy naprodukowali przed listopadem 2007 (od tego miesiąca liczona jest Czwarta Era :)

Moderator: Moderatorzy

Zablokowany
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Obecnie gram składem Zidane, Vivi, Steiner i Quina i musze porzyznać że świetnie sie sprawuje :wink: Na początku były problemy z leczeniem, bo Potiony się kończyły wtedy kiedy były potrzebne, a White Wind w końcu te 14 MP wymaga... Ale teraz wszystko jest w porząsiu :)
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

W dziewiątce mój ulubiony skład to Zidane(trochę z przymusu, zmieniłabym go), Eiko, Vivi i Freya. Jakoś nigdy mi nie pasuje Quina i Dagger, ponieważ ta/te/to pierwsze słabo walczy, a Garnet nie ma niestety ani Esuny, ani Full-Life, ani Dispel, nie mówiąc o Holy. Lipa :o
Ósemka to głownie Squall(już nie z przymusu), Quistis i Rincia.
Siódemka- Cloud, Tifa i powiedzmy Yuffie albo Vincent, który ma niestety porąbane limity na dłuższą metę - nie przydają się przy Weaponach czy bossach.
Darios

Post autor: Darios »

faris pisze:Jakoś nigdy mi nie pasuje Quina i Dagger,
Quina może i słabo walczy ale jest niezastąpioną postacią wspomagającą. Mighty Guard, Angel's Snack czy Auto-Life są bardzo przydatne (szczególnie przy Ożmie).
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

Ja widziałem THE ENDA tylko raz. Akurat mi się trafił na początku gry na Catelpillara i sądziłem że cały czas będzie mi się często trafiał... Myliłem się i ją odstawiłem ;)
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Boni pisze:Ja widziałem THE ENDA tylko raz.
Udało mi się kilka razy, w tym na końcowym bossie (ok, bez spoilerów) . ale nie ma sensu używać na jakichś większych wrogów, bo co to za satysfakcja?
Darios pisze:Mighty Guard, Angel's Snack czy Auto-Life są bardzo przydatne
Niby tak, ale do Quiny w walce nigdy nie miałam przekonania, po prostu ją lubię za rozbrajające wypowiedzi...(I no can eat until it weaker :D )
Najbardziej lubię skład Vivi i Eiko, zawsze mają podbite levele w stosunku do reszty... I tylko na zmianę HolyFlareHolyFlare itp. :lol:
Jenov

Post autor: Jenov »

A więc i ja dorzuce swoje trzy grosze :wink:

FF7 : Cloud, Barret, Tifa (ewentualnie Yuffie)
Powód : Po pierwsze jest to najlepiej wymiatający skład, a po drugie i co ważniejsze (wszak siódemka jak i późniejsze części do najtrudniejszych nie należą) chodzi o charakter postaci. Myśle że każdy zgodzi się ze mną jeśli powiem że właśnie trzy pierwsze wymienione przeze mnie postacie są najbardziej rozwinięte emocjonalnie i to z nimi najbardziej się utożsamiamy (na co wpływa także fakt iż tą trójke poznajemy na samym początku)

FF8 : Squall, Irvine, Quistis (optymalny skład wymiatający), bądź też zastąpienie "kowboja" kimś o bardziej rozwiniętej / głębokiej osobowości (pod tym względem Irvine padaka)

FF9 : Zidane, Quina, Steiner, Vivi / Garnet (w tej części psx-owskiej trylogii najtrudniej wybrać skład, ale ten jest wieeelce efektywny) HeHe swoją drogą tylko Freya jest niespecjalnie przydatna.

P.S. ktoś się nie zgadza ? chętnie podyskutuję :wink:
Darios

Post autor: Darios »

Jenov pisze:swoją drogą tylko Freya jest niespecjalnie przydatna.
Tu bym się kłócił :wink:
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Jenov pisze:HeHe swoją drogą tylko Freya jest niespecjalnie przydatna
HP ma może mniej niż Steiner, ale jej Dragon's Crest można bez problemu wytrenować żeby 9999 obrażzeń zadawał :wink:
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Awatar użytkownika
Preacher
Kupo!
Kupo!
Posty: 148
Rejestracja: czw 02 cze, 2005 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Preacher »

Jenov pisze:FF7 : Cloud, Barret, Tifa (ewentualnie Yuffie)
Powód : Po pierwsze jest to najlepiej wymiatający skład
Według mnie ogólnie w FF7 praktycznie każdy skłąd wymiata jak postacie są na 99 lvlu, ja osobiście nie lubie Barreta od razu nie przypadł mi do gustu i za każdym razem jak tylko moge wymeiniam go na kogoś innego, no oczywiście poza Cait Sithem którego wybitnie nie lubie :P ale co do Tifi i Clouda zgodze się w 100% podobnie co do Yuffie zamiast Barreta chociaż

Kod: Zaznacz cały

wole chodzić z Aeris zamiast z Tifą przed jej smiercią
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Izrail pisze:HP ma może mniej niż Steiner, ale jej Dragon's Crest można bez problemu wytrenować żeby 9999 obrażzeń zadawał
Daj Steinerowi Ragnaroka w rękę, a 1 zwykłym ciosem potrafi zabrać 8 k. Steiner ma nad Freyą tą przewage, że jego Darkside doładowuje się w statusie Mini (pewne 9999).
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Jenov

Post autor: Jenov »

Odnośnie Dariosa i Izrail - rzeczywiście postać tę również można dopakować by 9999 wchodziło jak w masło, tyle tylko że ja nie skupiłem się akurat na tym apekcie. Wystarczy przejżeć poprzednie techniki Freyi by szybko dojść do wniosku iż tą postać najłatwiej jest wyżucić ze składu bez tzw. "bólu serca" :wink:

Preacher, z Twoją wypowiedzią się mniej więcej ( :P ) zgadzam. Aeris w ekipie to kaszana (mówie o umiejętnościach) ale sam nie raz nią pomykałem, wiadomo z jakich względów. Popieram ! Barret, no cóż kwestia gustu, dla mnie koleś jest rewelacją, podobnie jak Tifa. Spotkałem niegdyś wypowiedź penego osobnika rasisty :evil: oczywiście Ciebie o to nie podejrzewam ;)
Mylisz się natomiast twierdząc iż na99 levelu każda postać tak samo wymiata. Żebyś nawet oprócz levelu wymasterował statystyki każdej postaci (powodzenia :D ) do 255 to i tak wszytsko rozbija się o limity, gdyż Tifa i Barret (i Yuffie) zadają ostatnim limitem (zresztą nie tylko) 7 - 8 ciosów (70 000 - 80 000 HP). Reszta się nie umywa i basta ;)

Steiner to postać jak dla mnie obowiązkowa w 9

P.S. Jedyny rozsądny powód (poza satysfakcją of course) jaki wg mnie istnieje aby swą wielką FF7 trójce wymasterować statystycznie (up!up!) to po to by zmierzyć się z Ruby i (ewentualnie) Emerald Weapon bez użycia materii KOTR. Ze statystykami na 255 da rade , daje słowo :)
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

--Uwaga, będę się kłócić :D --
Jenov pisze:Aeris w ekipie to kaszana
Ughh...a Great Gospel??
Jenov pisze:Steiner to postać jak dla mnie obowiązkowa w 9
Potrafi zadawać tyle samo co inni, a ma najnudniejszy limit .. tfu, trance :D
Jenov pisze:(ewentualnie) Emerald Weapon bez użycia materii KOTR.
Dlaczego "ewentualnie"? Jego dało się pokonać bez KOTRa.
Jenov pisze:Zidane, Quina, Steiner, Vivi / Garnet
Wszyscy wymieniają Dagger. W czym ona się specjalnie wyróżnia(kiedy szykuje się jakiś boss, zwykle przyłączam Eiko) - brak podstawowych czarów i Eidolony zadające trochę mniej niż drużyna. Jak ktoś mi poda argumenty, to przemyślę. :smile:
Awatar użytkownika
Preacher
Kupo!
Kupo!
Posty: 148
Rejestracja: czw 02 cze, 2005 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Preacher »

Jenov pisze:Aeris w ekipie to kaszana
Nie zgodze się, jej limity sa przydatne np dzieki Fury Brand można szybko dojść innymi postaciami do limitów, które można nauczyć się od tak sobie.
Jenov pisze:wszytsko rozbija się o limity
w momencie jak już wszyscy mają 99 lvl i mają swoje ostateczne limity nie chce mi sie już ich używać bo i tak wszystko jest łątwe dzieki odpowiedniemu podpięciu materi :P Ale masz racje w tym że Tifa, Barret i Yuffie (no i Cloud) mają najpotężniejsze limity.

PS.
Jenov pisze:Spotkałem niegdyś wypowiedź penego osobnika rasisty oczywiście Ciebie o to nie podejrzewam
też się spotykałem z argumentowaniem dlaczego ktoś nie lubi Barreta mniej więcej w stylu "bo jest czarny". Ja osobiście za nim nie przepadam bo ma broń palną, a o wiele bardziej lubie broń białą i postacie która z taką bronią biegają :D
-Hey Lust, can I eat him? Can I eat him?
Darios

Post autor: Darios »

Zapomnieliście że Cid ma też ostrego limita.
Jenov

Post autor: Jenov »

Na wstępie - bardzo się ciesze że nawiązała się jakaś dyskusja :grin:

A teraz do rzeczy.

1) Faris - Great Gospel to prawdziwe cudo, ale właśnie GG a wczesniej co ?! Bo aby trochę sobie "poużywać" GG to trzeba pannice trochę przypakować, a i tak niebawem zdarza się to co zdarzyć sie niestety musialo :( Same leczniczo - wspomagające limity nie na wiele się zdają (sory ale zamiast tego wolę trzeciego fightera by ładował obrażenia HP a leczenia itd itp załatwie sam magią). Cenie Aeris i uwielbiam (absolutny the best jeśli idzie o żeńską część serii FF) ale w walce wyprzedza ją niemal każdy (prócz Cait Sith i Red 13)

2) Sprawa Steinera. Wkurza mnie troszke fakt że forumowicze często odnoszą się do ostatnich umiejętności nie skupiając się na wszytskich pozostałych. Steiner siepie obrażeniami na lewo i prawo i jest znakomitym fighterem. Zresztą luknij na post Sephirii powyżej dotyczącym Ragnaroka :P Postać jest znakomita i basta i proszę nie zwracajcie uwagi tylko i wyłącznie na to że każdą postać można wypakować tak by zadawała 9999, liczy się jak postać radzi sobie podczas gry i w jak dużym stopniu przyczynia się do naszych kolejnych zwycięstw. Jeśli ktoś uważa że z Freyi są większe korzyści niż ze Steinera to chętnie posłucham argumentów 8)

3) Być może, jednakże dopiero teraz mam prawdziwą ochotę na spróbowanie się w tej walce bez "rycerzyków". Wiem natomiast iż nagranie na kasecie walki z Rubym bez owej materii zajmuje, jak dobrze pamietam 8 godzin. Jeśli udało ci się powalić oba Weaponsy bez KOTR to gratuluje :wink: Kiedyś siąde wczytam sava gdzie moje 3 postacie (wiadomo które) mają staty już powyżej 200. Zaniechałem dalszego powerowania ale niebawem skończe to co zacząłem. A "ewentualnie" napisałem gdyż zabicie Rubiego bez KOTR jest znaaaacznie prostsze, co do tego mam pewność ;)

4) A z Garnet sprawa wygląda w moim mniemaniu następująco : Posiada duży zasób summonów które w "zwykłych" walkach zmiatają od razu przeciwnikw, ewentualnie trzeba dobić czymś innym. Poza tym ogromnym plusem są wspaniałe animacje, które zawsze uwielbiałem w 9-tce oglądać. Gdyby nie mój sentyment do summonów to zapewne Garnet wyleciała by z ekipy na zbity py.. kosztem Eiko bądź ewentualnie Amaranta. HeHe Freya fe, nie lubie tego dziwoląga :P

MAŁA ERRATA Odpaliłem 7-mke i sprawdziłem , Barret zadaje 20 ciosów (200 000 obrażeń) zaś Cid wydaje się być rzeczywiście lepszy od Tify gdyż zadaje 19 ciosów ostatnim LB , ale czy mogą one być w stanie zabierać każdy po 9999 tego nie wiem gdyż nigdy tej postaci nie maksowałem :roll:
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”