Jak szaleć, to szaleć- sporty różne
Moderator: Moderatorzy
-
- Cactuar
- Posty: 299
- Rejestracja: wt 16 lis, 2004 21:20
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Cactuar
- Posty: 299
- Rejestracja: wt 16 lis, 2004 21:20
- Lokalizacja: Szczecin
Bleeeh taniec najgorsze co może być. Na końcu 6 klasy kazali nam sie uczyć Poloneza oczywiście powiedziałem stanowczo NIE !! A potem sie wymknełem po cichu z auli
. Po prostu nie lubie tańczyć co gorsza nienawidze tańca
i mam swoją zasade że nigdy przenigdy nie będe sie uczył tańczyć i nic/nikt mnie do tego nie zmusi nawet siłą ! ( Koleś z WF próbował ale mu nie wyszło
).



-
- Cactuar
- Posty: 299
- Rejestracja: wt 16 lis, 2004 21:20
- Lokalizacja: Szczecin
Buhahaha ale zasada. Nawet nie spróbował a już marudzi. Ja tańczyłem przez dwa lata towarzysko i ja mogę powiedzieć, że mi się to niepodoba bo posmakowałem tego na kilku turniejach przed publiką i sędziami (nie byłem pierwszy ale ostatni też nie :D). Ale przynajmniej nie miałem problemu z wyjściem na salę podczas studniówkowego Poloneza (chociaż niebardzo mi się to uśmiechało).
Próbowałem z breakdance'm ale to nie na moje stawy. Pozostaję przy frywolnych ruchach pod hiphopowy bit.
Próbowałem z breakdance'm ale to nie na moje stawy. Pozostaję przy frywolnych ruchach pod hiphopowy bit.
"FFXI": RAMUH: Krzysiek SAM75/ THF50/ WAR46/ NIN44/ PLD,BLM,RNG20/ DRK19/ MNK16/ RDM,WHM10
Leathercraft 7, Goldsmithing 11, Smithing 2, Fishing 15
Leathercraft 7, Goldsmithing 11, Smithing 2, Fishing 15
Myhyhy u nas na studniówce jeden koleś, się spił zupełnie,( największy kujonek zresztą którego nigdzie nie dało się wyciągnąć), musieli go odwozić, ale pare razy tropem węża zrobił odcinek przed ciałem pedagogicznym. Od studniówki do końca roku każdy nauczyciel, na prawie każdej lekcji robił spostrzegawcze uwagi na ten temat. Tak to jest, jak się pierwszy raz pije na studniówce :D.Ashramus pisze:Nie pojsc na studniowke to wstyd:> Ale trzeba tez uwazac bo kreca.. jeden chlopak zostal nagrany na kasacie ze studniowki ja mowi przy stole "no ku*wa" costam.. I akurat on nie zdal matury, bo ogladalo sie to podczas zajec:>
A sam Poloneza tańczyłem choć wiele osób miało opory i nie tańczyło.
Studniówka - ehhh
DLACZEGO!!??? Dlaczego to już minęło??!!! Zostały tylko wspomnienia, zdjęcia i film...To było piękne po prostu...aż sie łezka w oku kręci....Polonez....alkochol...kumpel niszczący ubikacje...teksty jakie szły do kamery...: "Pozdrawiam wszystkich którzy sie zaje***iście bawią...", " Baryła i brzuch, jest ich dwóch." Szkoda...ale cóż...show must go on... 


- Nienormalny_PS2
- Malboro
- Posty: 637
- Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
- Lokalizacja: Chronoles
Ja miałem tak samo w Twoim wieku.Dziś stwierdzam,że taki taniec to niezła sprawa.Podchodzę do tego inaczej niż kiedyś,rozważam to bardziej szeroko.To jest całkiem fajne,ja bym chciał zatańczyć takie coś :D.Dyzio pisze:Bleeeh taniec najgorsze co może być. Na końcu 6 klasy kazali nam sie uczyć Poloneza oczywiście powiedziałem stanowczo NIE !! A potem sie wymknełem po cichu z auli Cool. Po prostu nie lubie tańczyć co gorsza nienawidze tańca Very Happy i mam swoją zasade że nigdy przenigdy nie będe sie uczył tańczyć i nic/nikt mnie do tego nie zmusi nawet siłą !