Tabaka i inne używki - ich wpływ na zdrowie

Tutaj można toczyć rozmowy o zdrowym trybie życia, dawać porady, ro zmawiać o modzie i stylu.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Nienormalny_PS2
Malboro
Malboro
Posty: 637
Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
Lokalizacja: Chronoles

Post autor: Nienormalny_PS2 »

Te cygara dają jakąś konkretną fazę?Czy to tak jak papieroch?
Awatar użytkownika
Ashramus
Cactuar
Cactuar
Posty: 449
Rejestracja: pn 09 maja, 2005 21:06
Lokalizacja: Kaedwen 3C.

Post autor: Ashramus »

Nie daja fazy, daja klime. Zreszta cygarem 90% osob sie nie zaciaga.. inny zapach i w ogole inne doznanie. Zaciaganie sie cygarem jest bardziej krztusne niz papierosem. Zreszta chyba mozna nie uzynac koncowki to nawet nie masz sie jak zaciagnac:P (no dobra, chyba urznac trzeba zeby byl cug:))
~~~<< piesek preriowy >>~~~
Awatar użytkownika
Nienormalny_PS2
Malboro
Malboro
Posty: 637
Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
Lokalizacja: Chronoles

Post autor: Nienormalny_PS2 »

A co jest generalnie z tego,że palisz?Jakaś korzyść istnieje oprócz klimy?Bo podobno papieroch uspokaja,ziele daje odlot.A cygaro?
Awatar użytkownika
Ashramus
Cactuar
Cactuar
Posty: 449
Rejestracja: pn 09 maja, 2005 21:06
Lokalizacja: Kaedwen 3C.

Post autor: Ashramus »

Hmm.. cygara pale raz na ruski rok wiec wsumie nie wiem.. napewno daje frajde i poprawia atmosfere grupy (chociaz ta nigdy zla nie jest;P) Wiesz poza tym to jest tak..

Jesz kaszanke a raz na rok kawior..
Palisz fajki a tu raz na rok cygarko..
Chociaz, z tych ludzi ktorzy palili cyge to hmm fajki pala moze ze 3 osoby a 7 w ogole..
~~~<< piesek preriowy >>~~~
Awatar użytkownika
Nienormalny_PS2
Malboro
Malboro
Posty: 637
Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
Lokalizacja: Chronoles

Post autor: Nienormalny_PS2 »

Ashramus pisze:Chociaz, z tych ludzi ktorzy palili cyge to hmm fajki pala moze ze 3 osoby a 7 w ogole..
Ja znam z kolei dwie osoby,które nie palą papierosów i ich nie dzierżą,ale zielsko bardzo lubią.I czy to w ogóle prawda z tą jaskrą :?: :P
Awatar użytkownika
Ashramus
Cactuar
Cactuar
Posty: 449
Rejestracja: pn 09 maja, 2005 21:06
Lokalizacja: Kaedwen 3C.

Post autor: Ashramus »

Nienormalny_PS2 pisze:czy to w ogóle prawda z tą jaskrą
E?
Znaczy co.. bo ja slyszalem ze od picia wody z kranu moze ci w zoladku wyrosnac kaktusik.. taki malutki..
~~~<< piesek preriowy >>~~~
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

bo ja slyszalem ze od picia wody z kranu moze ci w zoladku wyrosnac kaktusik.. taki malutki..
Jeśli wypijesz tą warszawską, to powinieneś się cieszyć jeśli tylko to ci wyrośnie :P
Awatar użytkownika
Nienormalny_PS2
Malboro
Malboro
Posty: 637
Rejestracja: śr 04 maja, 2005 03:16
Lokalizacja: Chronoles

Post autor: Nienormalny_PS2 »

Podobno chorzy na jaskrę powinni palić marihuanę (O_o).
Ashramus pisze:Znaczy co.. bo ja slyszalem ze od picia wody z kranu moze ci w zoladku wyrosnac kaktusik.. taki malutki..
Zdaję sobie sprawę,że w naszym kraju jest pięknie.
Erelen_Galakar pisze:Jeśli wypijesz tą warszawską, to powinieneś się cieszyć jeśli tylko to ci wyrośnie
Wy poważnie :?: :|
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

He he he, miałem praktyki w oczyszczalni wody dla Wawy :D I co nieco widziałem :D Ale dobra, kończę OT, bo się ktoś przyczepi :) Co do palenia maryśki to nie, to co słyszałeś to bujda. Choć z konopii indyjskich wytwarza się leki, ale marichuana do nich się nie zalicza :) Ale ja tam nie jestem od niczego uzależniony (no piękne kobiety chyba się nie liczą ;) ).
Awatar użytkownika
BeeBBo
Cactuar
Cactuar
Posty: 411
Rejestracja: pt 09 sty, 2004 23:39
Lokalizacja: bdg

Post autor: BeeBBo »

marihuana....ehhhh...temat dość drażliwy...niszczy organizm...jest nielegalna...i na dłuższą mete zgubna...ale jeśli miałbym wybierać między nią a fajkami to w ogóle bym sie nie zastanawiał...
pho3n1x

Post autor: pho3n1x »

Ja bym się raczej zastanowił. Znam gościa, kiedyś był z niego bardzo fajny koleś, a teraz po kilkuletnim paleniu taki jakiś przymulony się zrobił. Zanim coś załapie co się do niego mówi to miiiinie czasu troche, ale cóż widać woli "jeździć na desce i jarać blanty" niż normalnie funkcjonować :)
Matomania

Post autor: Matomania »

BeeBBo pisze:marihuana....ehhhh...temat dość drażliwy...niszczy organizm...jest nielegalna...i na dłuższą mete zgubna...ale jeśli miałbym wybierać między nią a fajkami to w ogóle bym sie nie zastanawiał...
ja też - nic bym nie palił :)
Awatar użytkownika
BeeBBo
Cactuar
Cactuar
Posty: 411
Rejestracja: pt 09 sty, 2004 23:39
Lokalizacja: bdg

Post autor: BeeBBo »

pho3n1x pisze:Ja bym się raczej zastanowił. Znam gościa, kiedyś był z niego bardzo fajny koleś, a teraz po kilkuletnim paleniu taki jakiś przymulony się zrobił. Zanim coś załapie co się do niego mówi to miiiinie czasu troche, ale cóż widać woli "jeździć na desce i jarać blanty" niż normalnie funkcjonować :)
nie chce tutaj występowac w roli zwolennika legalizacji tego gówna...ale jeśli kto wie kiedy zaczyna się uzależniać powinien przestać albo sie ograniczyć...Fakt, że im więcej się pali tym gorszy ma to wpływ na zdrowie...
Awatar użytkownika
Dante
Cactuar
Cactuar
Posty: 433
Rejestracja: wt 25 maja, 2004 20:17
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Dante »

Marihuane tylko raz paliłem i z początku spać mnie się chciało przez 2h a potem napinałem ze znajomym w demko Jedi Outcast przez 6h ^^ Pewnie jakbym spróbował więcej razy to poczułbym o co w tym chodzi, ale to się raczej nie zdarzy... Wolę weekendowe fajki ;) Mniej śmierdza i nie ma po nich dziór na mózgu (jak ktoś w odpowiedzi chce mi napisać co czynią ze zdrowiem fajki to niech idzie się przebiec albo poczytać gazetę...)

Cygar też nie paliłem ale z pewnością zapalę, spróbować trzeba. Zdarzyło mi się cygaretki smakować ale to zdaje się marna namiastka....
"Beneath this mask there is more then a flesh... beneath this mask there is an idea... and ideas are bulletproof!"

V.
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Dante pisze:(jak ktoś w odpowiedzi chce mi napisać co czynią ze zdrowiem fajki to niech idzie się przebiec albo poczytać gazetę...)
Heh. Powiem tak: zdarzyło mi się kiedyś uczestniczyć w sekcji zwłok palaczki. Bardzo ciekawe płuca miała. :twisted: Takie małe, czarne i pokurczone. :twisted: A potem lekarz-asystent wyciął kawałek i zademonstrował, jak takie płuca toną w wodzie. :twisted: (Dla wyjaśnienia: zdrowe nie toną.)

*gwiżdżac niewinnie, idzie po gazetę*
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie, styl życia”