Manga & Anime
Moderator: Moderatorzy
Naruto 260 fajny jest i czytało mi sie go bardzo dobrze, dopóki nie zobaczyłem tytułu następnego rozdziału: "The death of Gaara". To nie może byc prawda. Nie. Ale dowiem się o tym dopiero za tydzień... albo dwa...
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...
Run and run and cling to life...
Run and run and cling to life...
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
No dobra, ale to tylko jeden tytuł. Poza tym nie każdy ma Hyper. Ja nie mam. No, ale anime mam na płytkach, a mangi na pułkach, więc...cube pisze:Jesli ne macie skad brac anime,mangi wlaczcie sobie Hypera o 21 aktualnie leci GTO czyli Great Teather Onizuka [ pewnie zle napisalem =P ] polecam....
No właśnieAshramus pisze:No ja akurat wiekszy problem mialbym z Hyperem niz zrodlami;)

Nie zaliczam tego do anime, ale Hi Hi Puffy Ami Yumi....

W amerykańskim Toonami puszczali Sailorki T_T
Poza tym szkoda, ze TVN nie puszcza już anime. Nawet jak to był Mówiący kot Mikan czy Super Świnka, ale jednak anime...eh. Kimagure Orange Road bym sobie obejrzała po polsku...
- The Sorrow
- Kupo!
- Posty: 195
- Rejestracja: czw 31 mar, 2005 16:51
- Lokalizacja: Tselinojarsk
Właśnie zaliczyłem przecudne Grave of the fireflies i musze powiedzieć jedno - tak wspaniałego, wzruszającego i poważnego anime w życiu nie widziałem.
Jesli chcesz objeżec film, szykuj sie na ciężki i trudny klimat.
Ale to w końcu film o dzieciach podczas wojny.
Jesli chcesz objeżec film, szykuj sie na ciężki i trudny klimat.
Ale to w końcu film o dzieciach podczas wojny.
...Battle brings death, death brings the sorrow.
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Mówiłam, mówiłam, ileś stron temu. Dla mnie to jest najlepsze anime. Mam na płytce i oglądam i oglądam i naoglądać się nie mogę....Muzyka, kreska, fabuła...wszystko...ahhhThe Sorrow pisze:Właśnie zaliczyłem przecudne Grave of the fireflies i musze powiedzieć jedno - tak wspaniałego, wzruszającego i poważnego anime w życiu nie widziałem.
- The Sorrow
- Kupo!
- Posty: 195
- Rejestracja: czw 31 mar, 2005 16:51
- Lokalizacja: Tselinojarsk
Elfen Leid- 13 odcinków - dużo krwi, latające członki - dziwna głowna bohaterka - taki kobiecy Fei z Xeno
Mnie sie podobało, ale gusta są różne. Fabuła też w zasadzie w porządku
Fajna końcówka,. Ogólnie warte polecenia.

Mnie sie podobało, ale gusta są różne. Fabuła też w zasadzie w porządku
Fajna końcówka,. Ogólnie warte polecenia.
...Battle brings death, death brings the sorrow.
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
nie po polskiemu saint seiya 
anime lecialo na rtl7,w anime byla cala masa mitologii,ogolnei rzec biorac...sa rycerze ktorzy bronia Saori,ktora jest wcieleniem Ateny...rycerze maja swoje znaki etc...Atena zostala porwana i nasi rycerze musieli przejsc szereg walk zeby ja uwolnic < tak w kazdej serii :D> jeden odcinek to wlasnei na ogol byla jedna walka rycerze z jakimis pzreciwnikami
.. ale mnei swego czasu niezle wciagnelo 
http://wonderland.pl/sst/ jakby co tu mozna zajrzec

anime lecialo na rtl7,w anime byla cala masa mitologii,ogolnei rzec biorac...sa rycerze ktorzy bronia Saori,ktora jest wcieleniem Ateny...rycerze maja swoje znaki etc...Atena zostala porwana i nasi rycerze musieli przejsc szereg walk zeby ja uwolnic < tak w kazdej serii :D> jeden odcinek to wlasnei na ogol byla jedna walka rycerze z jakimis pzreciwnikami


http://wonderland.pl/sst/ jakby co tu mozna zajrzec
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Aaa, to trzeba było od razu mówić, że 'Saint Seya'...! :D Już nic nie musicie mi tłumaczyć. Oglądałam nałogowo! :D Dwunastu złotych rycerzy to było moich dwunastu idoli! 
Rycerza Pegaza lubiłam już trochę mniej... a rycerz Andromedy... no cóż...
I czy mi się tylko wydaje, czy to bardzo niepoprawnie polityczna bajka była...? :D


Rycerza Pegaza lubiłam już trochę mniej... a rycerz Andromedy... no cóż...

I czy mi się tylko wydaje, czy to bardzo niepoprawnie polityczna bajka była...? :D
Greckiej, nordyckiej, japońskiej... wszystko zusammen do kupy!Garnet pisze:w anime byla cala masa mitologii,ogolnei rzec biorac...

Anime by było lepsze, gdyby francuzi nie wycięli wszystkich scen z krwią (co jest śmieszne, po bohater w jednej sekundzie obrywa po gębie, ale żadnej krwi ani opuchlizny nie ma :D), w końcu Rycerze Zodiaku mieli opowiadać, o tym iż wojna jest koszmarem i należy szanować i dbać o pokój. A tutaj, jaki to koszmar, skoro krwi nie ma :D
Najbardziej powalała ta francuska piosenka na początek i koniec: "La bonne duel i jakoś dalej tam to szło... la chanson la chanson de chevalier" 
Serii było w sumie chyba 4 lub 5. Najpierw właśnie wprowadzenie i walka o zbroje z brązu, a potem turniej o którym pisałyście. Konkurs był o złotą zbroję Strzelca - Strzelec był bratem bliźniakiem Lwa i wykradł malutką Atenę, bo ktoś tam chciał ją zgładzić. Został uznany za zdrajcę i zabito go, ale Atena przeżyła. Nota bene zbroje ukradł rycerz Feniksa, brat rycerza Andromedy.
Potem dorosła Atena została ugodzona złotą strzałą Strzelca i tylko Wielki Mistrz mógł ją uratiować. By się doń dostać trzeba było przejść 12 domów zodiaku, czyli pokonać złotych rycerzy. Niezłe były te pojedynki. Zdaje się, że z 12 złotych rycerzy ocalało pięciu - Mu(Baran), Aldebaran(Byk), (Lew), (Panna) i (Skorpion). Saga(Bliźnięta) był zarazem Wielkim Mistrzem więć z racji tego padł, Shura(Koziorożec) podarował rycerzowi smoka swój miecz Excalibur zanim zginął, Camus(Wodnik) zginął z rąk rycerza łabędzia bo "uczeń przerósł mistrza"(motyw Obi-Wan Kenobi vs Darth Wiadro
). Ryba była kobietą albo kobieto podobnym bishounenem (Kuja's relative
?), a domy Strzelca, Wagi i chyba Raka stały puste.
W następniej serii na kapłankę Asgaru(półkuli północnej) ktoś (Posejdon) nałożył pierścień Nibelungów i zmusił ją do stopienia pokrywy lodowej, by zalać Ziemię. No to Atena w zastępstwie podtrzymywała łód, kosztem jej życia. By dotrzeć do kjapłanki trzeba było pokonać siedmiu rycerzy Odyna. Alfa - potomek kogoś kto został spryskany krwią smoka i był prawie nieśmiertelny, Beta Cid z Mizar(miał brata bliźniaka Buda), Gamma wielki osiłek, który padł jako pierwszy, Delta Alberic z Megrez(zamykał w tych wielkich kryształach, co pochłaniały więźniów żywcem), Epsilon Fenrir, no i jeszcze dwóch, których nie pamiętam. Potem była jeszcze sprawa ze zbroją Odyna i zdjęciem klątwy Pierścienia Nibelungów. Pokazał się też Solento, jeden z siedmiu wojowników łusek Posejdona
Ostatnia seria rozgrywała się właśnie pod wodą, w królestwie Posejdona. Tam trzeba było zniszczyć siedem kolumn podtrzymujących królestwo, a wtedy główna kolumna by nie wytrzymała naporu(no i trzeba było uwolnic Atene). Jeden z generałów Posejdona wyglądał jak Dhalshim ze Street Fightera, inny był bratem bliźniakiem Sagi(złoty rycerz Bliźniąt), a pozostałych nie pamietam lub nie znam bo przegapiłam ostatnie odcinki.

Serii było w sumie chyba 4 lub 5. Najpierw właśnie wprowadzenie i walka o zbroje z brązu, a potem turniej o którym pisałyście. Konkurs był o złotą zbroję Strzelca - Strzelec był bratem bliźniakiem Lwa i wykradł malutką Atenę, bo ktoś tam chciał ją zgładzić. Został uznany za zdrajcę i zabito go, ale Atena przeżyła. Nota bene zbroje ukradł rycerz Feniksa, brat rycerza Andromedy.
Potem dorosła Atena została ugodzona złotą strzałą Strzelca i tylko Wielki Mistrz mógł ją uratiować. By się doń dostać trzeba było przejść 12 domów zodiaku, czyli pokonać złotych rycerzy. Niezłe były te pojedynki. Zdaje się, że z 12 złotych rycerzy ocalało pięciu - Mu(Baran), Aldebaran(Byk), (Lew), (Panna) i (Skorpion). Saga(Bliźnięta) był zarazem Wielkim Mistrzem więć z racji tego padł, Shura(Koziorożec) podarował rycerzowi smoka swój miecz Excalibur zanim zginął, Camus(Wodnik) zginął z rąk rycerza łabędzia bo "uczeń przerósł mistrza"(motyw Obi-Wan Kenobi vs Darth Wiadro


W następniej serii na kapłankę Asgaru(półkuli północnej) ktoś (Posejdon) nałożył pierścień Nibelungów i zmusił ją do stopienia pokrywy lodowej, by zalać Ziemię. No to Atena w zastępstwie podtrzymywała łód, kosztem jej życia. By dotrzeć do kjapłanki trzeba było pokonać siedmiu rycerzy Odyna. Alfa - potomek kogoś kto został spryskany krwią smoka i był prawie nieśmiertelny, Beta Cid z Mizar(miał brata bliźniaka Buda), Gamma wielki osiłek, który padł jako pierwszy, Delta Alberic z Megrez(zamykał w tych wielkich kryształach, co pochłaniały więźniów żywcem), Epsilon Fenrir, no i jeszcze dwóch, których nie pamiętam. Potem była jeszcze sprawa ze zbroją Odyna i zdjęciem klątwy Pierścienia Nibelungów. Pokazał się też Solento, jeden z siedmiu wojowników łusek Posejdona
Ostatnia seria rozgrywała się właśnie pod wodą, w królestwie Posejdona. Tam trzeba było zniszczyć siedem kolumn podtrzymujących królestwo, a wtedy główna kolumna by nie wytrzymała naporu(no i trzeba było uwolnic Atene). Jeden z generałów Posejdona wyglądał jak Dhalshim ze Street Fightera, inny był bratem bliźniakiem Sagi(złoty rycerz Bliźniąt), a pozostałych nie pamietam lub nie znam bo przegapiłam ostatnie odcinki.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)