Bo to Magical Woman
M jest, tak naprawdę. *cough, cough*
Koki, błagam Cię, przestań się tym interesować... -__- Jeśli szukasz kolejnego dowodu na 'popieprzenie' Japończyków, to mogę zapewnić Cię w ciemno: tak, są popaprani.
Go-Go, odnośnie hentai, popieram Erelena - taki sam gatunek, jak reszta. Weź też pod uwagę, że bywają jednak filmy ecchi z fabułą, a jak jest fabuła, to i przynależność do gatunku się znajdzie. ^^
Go-Go pisze:Zniewalane, wielkookie, mangowe dziewuszki w szkolnych mundurkach i bzykający je nauczyciele, to NIE jest to samo co Shin-Chan czy Record of Lodoss War.
Jakby się zastanowić, to niektóre anime są chore i bez elementów tentaklowych, tyle że w inny sposób. Vide: Midori no Hibi. ^^
Go-Go pisze:Rysunkowe niewiasty z nieproporcjonalnymi ciałam etc.
Nie wszystkie. Widać miałaś same złe doświadczenia. Ośmiornice i tym podobne.
Btw, bodajże w ostatnim 'Mangazynie' (ostatnim przed katastrofą) też wydrukowali sugestywny rysunek ośmniornicy i niewiasty. A była to klasyka malarstwa japońskiego. *cough, cough*
Go-Go pisze:Zwykle śmieszna (Gravitation, Saint Beasts).
Ooo, widziałaś 'Saint Beast'? I co możesz mi o tym tytule powiedzieć? ^^ [Bo właśnie ściągam... i nie wiem, czy dobrze robię...]