Viader pisze:w ff7 to po przejsciu i w trakcie gry probowalem do chodzic do tego dla czego cloud sie tak zachowuje podczasz gry
I to jest właśnie ukazane również w ósemce, w wielu momentach - przebłyski z dzieciństwa, podróż Squalla z Rinoą do Esthar, monologi Squalla w myślach, sposób zachowywania się w towarzystwie Rinoy na dwóch pierwszych płytach. Trzeba było tylko chcieć widzieć.
Viader pisze:Wtedy bardziej wnikam w jego osobowosc i utorzsamiam sie z glownym bohaterem ja jestem nim on jest mnom a w przypadku Squella nie bylo takiego czegos jakos nie mogle ta sie w czuc w glownego bohatera i oto mi chodzilo kiedu mowilem ze nie moglem sie wglebic bardziej w jego osobowosc
I tu właśnie zawiodłeś w wypełnieniu tego "obowiązku" - nie chciało ci się spróbować zrozumieć Squalla i stąd twoje zdanie, że on taki "be" jest. Wychodzi więc na to że mam rację, twierdząc, że nie masz o nim pojęcia lub bardzo pobieżne.
Viader pisze:nie wiem czy znajdzie sie ktos kto mnie zrozumie w tej kwesti ale granie w FF i wczuwanie sie w glownego bohatera to najwiekszy miodzio i esencja tej ze gry wtedy Fabula nabiera tylu kolorow ze az trudno uwizezyc ze gra sie w tak wspanialo gre.
Owszem rozumiem, dlatego swoje początkowo negatywnie zdanie o FF 9 zrewidowałam, dając Zidane'owi i reszcie szansę. Kuja też sporą rolę w tym odegrał. Najlepiej widać to na przykłądzie Quiny - niby wielkie niewiadomo co i na nic nieprzydatne, a jednak to dość sympatyczna postać, która swoimi komentarzami, krążącym przede wszystkim wokół jedzienia, po prostu zwala z krzesła. Do tego jej Blue Magic jest bardzo przydatne.
Gdybyś zdobył się na taki sam wysiłek przy ósemce, to byś dostrzegł dlaczego Luci, ja, Ivy żywimy do Squalla sympatię, na granicy z fanatyczną miłością(żądzą

?)
Tak na marginesie Viader, nie żebym chciała zrobić ci na złe, ale proszę cię stosuj znaki interpunkcyjne, bo twoje zdania zlewają się w jedno i w niektórych momentach zaciera się zupełnie sens twojej wypowiedzi. Musiałam 3 razy przeczytać twój post, by się doczytać, o co dokładnie ci chodziło. Ortografia niestety też pozostawia doi życzenia - "mnom", "uwiezyc", "utorzsamiam". Chłopie zedytuj szybko tego posta, zanim zobaczy to Go-Go - ona nie zna litości dla osób kalających ojczystą mowę. Bankowo zrobi ci ochrzan, jeśli jeszcze tego nie zrobiła.
[ Dodano: Czw 28 Kwi, 2005 16:14 ]
Go-Go-Yubari pisze:Viader napisał/a:
ja jestem nim on jest mnom
OMG. "Mnom"? -_- Dzizas Krajst Twój polonista (lub Twa polonistka) może się pochlastać śmiało. Pomine interpunkcję. -_-'
Ha, ha - jednak Go-Go była przede mną.