No a co powiecie o hellhouse, czy coś w tym rodzaju- stworek atakujący w drodze między domem Aeris, a Wall Market. Podobny był w FF9, tylko nie pamiętam jak się nazywał...
O, to to dokładnie. Dzięki Shimon, zrobiłem sobie niezłe myślenice tym postem Wiedziałem że to jakaś znana nazwa...
W FF8 za to chyba największym wykrętem był belhemel... takie dziwne do niczego nie podobne cuś...
Najsilniejszy to jest omega weapon potem ultima z ff8 reszta to cieniasy. ja jak mam wszystkich killerów na 100 levelach to nikt mi nie groźny. w ff7 mam wszystkich po 9999 hp oprócz Caith Sitha bo go nie lubię. Nigdy nie gram by jak najszybciej dojść do końca bo wtedy będę miał bandę szmaciarzy których strach wypuścić w pole bo zasieką ich w pierwszej walce :D. Z omegą się trochę pomęczyłem ale gram bez holy war i miałem tylko dwa hero.
Ludzie !!! Obserwujac forum od dluzszego czasu stwierdzam ze coniektorzy gracze ostro utrudniaja sobie zycie , nie wiem czemu tak wszyscy mecza sie z T-Rex'em ,wymyslaja jakies sleepy blindy itp. wystarczy czar Death , ewentualnie podczepic go w ST - Attack albo ... uzyc Death stone'a