Powód jak każdy inny - Mi siena przykład podoba Zidane ze względu na jego śmieszny ogonek - po prostu śmiac mi sie chciało jak go zobaczyłem po raz pierwszy ale nawet mi sieto spodobało - Głowny bohater nie jest do końca człowiekiem ( w sumie jak tak przemyśleć to cloud też nie do końca ale to już mniejszy problem)Eiko pisze:Haker napisał/a:
Freya bo mi Cida przypomina z tą bronią
ale powod
Ulubiona postać w FF 7-9
Moderator: Moderatorzy
- The Sorrow
- Kupo!
- Posty: 195
- Rejestracja: czw 31 mar, 2005 16:51
- Lokalizacja: Tselinojarsk
Moim skromnym zdaniem rządzą:
FF7: popierdzielony tatuś -HOJO i jego synek czyli Sephirot (bez komentaża). On jest po prostu da best. Poza tym Tseng i Rufus: "Prawdziwego mężczyzne poznaje się po tym nie jak zaczyna , ale jak kończy".
FF8: poniewaz brak pożądnych złych to Squall z to że jest jaki jest. W końcu nie jest debilem jak inni, bierze wszystko na zimno - boskie" WHATEVER", poza tym jego przemiana jest jakoś lepiej i co za tym idze rozsądniej pokazana/wyjaśniona.
Rinoa Hartley - za niepokojące elementy wspólne z Ultimecią i za ekstra wygląd.
FF9 - Kuja - tu wszystko wyjaśnione. Brak znaczenia ma jego płeć, po prostu daje radę jak na Evilmana/womana.
FF7: popierdzielony tatuś -HOJO i jego synek czyli Sephirot (bez komentaża). On jest po prostu da best. Poza tym Tseng i Rufus: "Prawdziwego mężczyzne poznaje się po tym nie jak zaczyna , ale jak kończy".
FF8: poniewaz brak pożądnych złych to Squall z to że jest jaki jest. W końcu nie jest debilem jak inni, bierze wszystko na zimno - boskie" WHATEVER", poza tym jego przemiana jest jakoś lepiej i co za tym idze rozsądniej pokazana/wyjaśniona.
Rinoa Hartley - za niepokojące elementy wspólne z Ultimecią i za ekstra wygląd.
FF9 - Kuja - tu wszystko wyjaśnione. Brak znaczenia ma jego płeć, po prostu daje radę jak na Evilmana/womana.
...Battle brings death, death brings the sorrow.
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
Będę złośliwa i powiem wprost: wyrażaj się porządnie o jednym z moich ulubionych bohaterów, ok?The Sorrow pisze:popierdzielony tatuś -HOJO


Czyli w kawałkach, albo we własnej kałuży krwi. Nieciekawy scenariusz.The Sorrow pisze:Poza tym Tseng i Rufus: "Prawdziwego mężczyzne poznaje się po tym nie jak zaczyna , ale jak kończy".

Heartilly.The Sorrow pisze:Rinoa Hartley

No nie, kolejny 'łoszołom' (wybaczThe Sorrow pisze:za niepokojące elementy wspólne z Ultimecią



No.The Sorrow pisze:i za ekstra wygląd

Jak jeszcze raz usłyszę, że Kuja jest (ew. 'może być') kobietą, to albo skonam ze śmiechu, albo pójdę roztrzaskać sobie głowę o mur. -_-The Sorrow pisze:Kuja - tu wszystko wyjaśnione. Brak znaczenia ma jego płeć, po prostu daje radę jak na Evilmana/womana.
Podobnie jak ja ...Lucrecia pisze:Jak jeszcze raz usłyszę, że Kuja jest (ew. 'może być') kobietą, to albo skonam ze śmiechu, albo pójdę roztrzaskać sobie głowę o mur. -_-
Niektóre elementy jednakże skazują, że Riona mogła by być UltimecjąLucrecia pisze:No nie, kolejny 'łoszołom' (wybacz ), który twierdzi, że Rinoa = Ultimecia. Jakie elementy? Para skrzydeł (innego koloru) i czarodziejskie moce? Phi, to raczej mało.
Jakoś nie zauważyłam tych elementów.Mischi pisze:Niektóre elementy jednakże skazują, że Riona mogła by być Ultimecją



Choć z drugiej strony... aż mnie korci, żeby założyć temat pt. "ten, kto uważa, że Rinny = Ulti, Kuja = kobieta, Squall ginie na końcu FF8 [cześć, Kairi!



- The Sorrow
- Kupo!
- Posty: 195
- Rejestracja: czw 31 mar, 2005 16:51
- Lokalizacja: Tselinojarsk
Och widzę wywołałem małe zamieszanie, ale to dobrze!
Odpowiadam w kolejności:
1. HOJO - ten facet nie jest normnalny, a co więcej to jest zagrożeniem dla świata. Co zresztą pokazała gra.
2.To że w kawałkach to fakt. ALE W JAKIM STYLU!!!
3. Co do Rinoy:
- Griver - skąd Ultimecia miała Gf o nazwie takiej jak ringu Squalla
- lokalizacja jej zamku - toż to sierociniec naszych bohaterów.
- Skąd wiedziała o zdolnościach Ellone
- komu przekazała moce Rinoa, skoro dostała je od Edei, a to od Ultimeci
- ach i skrzydełka
i THE END
Odpowiadam w kolejności:
1. HOJO - ten facet nie jest normnalny, a co więcej to jest zagrożeniem dla świata. Co zresztą pokazała gra.
2.To że w kawałkach to fakt. ALE W JAKIM STYLU!!!
3. Co do Rinoy:
- Griver - skąd Ultimecia miała Gf o nazwie takiej jak ringu Squalla
- lokalizacja jej zamku - toż to sierociniec naszych bohaterów.
- Skąd wiedziała o zdolnościach Ellone
- komu przekazała moce Rinoa, skoro dostała je od Edei, a to od Ultimeci
- ach i skrzydełka

i THE END
...Battle brings death, death brings the sorrow.
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
Gdzie!?Eiko pisze:o tym jakiej płci jest Kuja już był temat


Pozostałe tematy też już w pewnym sensie były, jeszcze na starym Forum -- no, może za wyjątkiem tego o rodzicach Squalla.Eiko pisze:te pozostałe kto wie może by się przyjęły



Mischi, już. Priv poszedł.
Ależ ja się nie czepiam Twojej opinii o Hojo, którego lubię właśnie za odpowiednią dawkę szaleństwa i 'ciekawie pojmowanego' geniuszu.The Sorrow pisze:HOJO - ten facet nie jest normnalny, a co więcej to jest zagrożeniem dla świata. Co zresztą pokazała gra.



Co racja, to racja. Bardzo klimatyczne momenty, IMHO.The Sorrow pisze:To że w kawałkach to fakt. ALE W JAKIM STYLU!!!

[Taka ściema scenarzystów.The Sorrow pisze:Co do Rinoy:
- Griver - skąd Ultimecia miała Gf o nazwie takiej jak ringu Squalla


A skąd Squall już wcześniej wiedział, że Griever to b. potężna bestia/lew? W sumie GFy były nieśmiertelne. Może za czasów Squalla taki Griever już istniał (w końcu 'artysta' też na czymś wzorował pierścień i naszyjnik). A Ulti potem wykorzystała go potem do jej 'niecnych' celów. Tak jak wykorzystała Tiamanta - wypisz-wymaluj brata bliźniaka Bahamuta.
Ale weź pod uwagę, że Rinoa nie wychowywała się w sierocińcu i nie była z nim emocjonalnie związana. Gdyby była Ultimecią (i kierowała się przywiązaniem do miejsca), jej zamek wyrósłby pewnie gdzieś w pobliżu Balamb Garden, albo w Deling City.The Sorrow pisze:lokalizacja jej zamku - toż to sierociniec naszych bohaterów.
Btw, jest jeszcze jedna teoria: dworzyszcze Ulti było ruchome, a biali SeeD z przyszłości trenowali/mieszkali gdzieś w sierocińcu. Czarownica po prostu wydała im bitwę, pojawiając się i zarzucając kotwicę.
Z powodu swojej własnej umiejętości podróżowania w czasie? Dowiedziała się przypadkowo od kogoś z jej współczesnych? Przeczytała w podręczniku do historii? Znała legendę o Squallu (bo zakładam, że S. stał się sławny) i słyszała wyjątkowej mocy jego siostry? Geez, możliwości jest mnóstwo. Z punktu widzenia scenariusza, Ulti musiała wiedzieć o Elle, bo inaczej nie byłoby całej intrygi. A skąd wiedziała... cóż, twórcy uznali to za nieistotne, bo nawet nie chciało się im wyjaśniać.The Sorrow pisze:Skąd wiedziała o zdolnościach Ellone

Nie mam pojęcia, bo nie było sequela. To złe pytanie. Czasy Rinoy i Utli dzieliło chyba co najmniej parę dekad, stuleci - chyba nikt nie żyje tak długo, nawet czarownice. Rinny mogła przekazać moc każdemu - kobiecie, obecnej przy jej śmieci, przygodnie napotkanej dziewczynce, własnej córce, etc, etc. Mogło minąć parę ładnych pokoleń, zanim moc dotarła do Ulti.The Sorrow pisze:komu przekazała moce Rinoa, skoro dostała je od Edei, a to od Ultimeci
W czasach, kiedy w co drugim RPGu/mandze/whatever występują skrzydełka, przestało to mnie wzruszać. Tak, obie miały skrzydła - prawdobodobnie tylko po to, żeby ładniej wyglądać. Bo pod względem wyglądu to Ulti nijak nie przypomina Rinoy.The Sorrow pisze:ach i skrzydełka

był pamiętam chyba zaraz jak przyszłam i to w dziale "Ogólnie Final Fantasy" założył go Trance Kuja czy jakoś takLucrecia pisze:Gdzie!? Off-top to może i był, ale żeby cały temat? Nie przypominam sobie...
kiedyś czytałam w jakiś gazetach że Rinoa to Ultimecia ale nawet tam nie pisali takiego czegoś (sorry że się tak wyrażam ale inaczej się nie da no dobra może da ale brzydziej) Griver... to chyba bardziej o Squallu jest:/ lokalizacja jej zamku to sierociniec w którym jak już wcześnie było powiedziane Rinoa się NIE wychowywała a poza tym to był sierociniec który prowadziła EDEA wiedzieć o mocach Ellone mogła wtedy jak zawładnęła Edeą i nią kierowała może wtedy też przeczytała jakoś jej myśli kiedy Rinoa dostała jakieś moce od Edey??The Sorrow pisze:3. Co do Rinoy:
- Griver - skąd Ultimecia miała Gf o nazwie takiej jak ringu Squalla
- lokalizacja jej zamku - toż to sierociniec naszych bohaterów.
- Skąd wiedziała o zdolnościach Ellone
- komu przekazała moce Rinoa, skoro dostała je od Edei, a to od Ultimeci
- ach i skrzydełka

"Na Boga, udawajmy normalnych, skoro nie możemy być normalni, bo inaczej nie wydobędziemy się stąd."
Cóz na starym forum to nieźle nawet opisałam więć po prostu dam link, bo nie chce mi się pisać tego na nowo 
http://free4web.pl/3/2,24102,16994,1957 ... 6A969E6169

http://free4web.pl/3/2,24102,16994,1957 ... 6A969E6169
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
- The Sorrow
- Kupo!
- Posty: 195
- Rejestracja: czw 31 mar, 2005 16:51
- Lokalizacja: Tselinojarsk
Dzięki Sephira.
"Poza tym uważam że należy zburzyć Kartaginę" - Kato Starszy - czyli ja i tak uważam,że powiązania są i chwała za to Square. Dzięki temu postać Rinoy jest o wiele ciekawsza.
Dzięki za niepoparcie mojej teori jest to bardzo budujące.
The end z mojej strony.
"Poza tym uważam że należy zburzyć Kartaginę" - Kato Starszy - czyli ja i tak uważam,że powiązania są i chwała za to Square. Dzięki temu postać Rinoy jest o wiele ciekawsza.
Dzięki za niepoparcie mojej teori jest to bardzo budujące.
The end z mojej strony.
...Battle brings death, death brings the sorrow.
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....