Potwory w FF - najsilniejsze, najdziwniejsze i reszta

Wszystko co userzy naprodukowali przed listopadem 2007 (od tego miesiąca liczona jest Czwarta Era :)

Moderator: Moderatorzy

Zablokowany
HotPeppers

Post autor: HotPeppers »

oprocz wakki dobra jest anima z duzym magic'iem, lub z sila , czylki yuna trzeba sie zajac, wtedy oblivion ladujemy w niego, albo paina az do skutku.
Shikigami

Post autor: Shikigami »

dla mnie najcieszym stworem bbyl great malboro i omega weapon ktorego nawalem pozniej po 9999 damage
leo

Post autor: leo »

Dla mnie Omega była największym rozczarowaniem FFX.
Nauczony doświadczeniem z poprzednich finali, napakowałem sobie drużynę, a potem nawet nie zdążyłem tego badziewia okraść bo padł po drugim (a może nawet pierwszym) ciosie :evil:
Shimon
Cactuar
Cactuar
Posty: 277
Rejestracja: pn 06 wrz, 2004 12:47

Post autor: Shimon »

jak mogl pasc po 2 ciosie skoro ma 999,999 hp a ty uderzasz najwiecej za 99,999???chyba,ze nie miales wersji PAL to tam ma 99,999
leo

Post autor: leo »

Hmm... może rzeczywiście mam jakąś pogiętą wersję...
Zbadam to, jak tylko do domu dotrę ;)
Mam nadzieję, żę nie wiążą się z tym dodatkowe osłabienia silnych, z założenia, bossów.
Pamiętam, jak musiałem się napocić, żeby pokonać Omegę w FF VIII
HotPeppers

Post autor: HotPeppers »

ogolnie ffx slynie z nie za bardzo poteznych bossow w grze, ale za to sub bossowie (penance, nemesis, i typki z MA niektore) daja rade... :)
Shimon
Cactuar
Cactuar
Posty: 277
Rejestracja: pn 06 wrz, 2004 12:47

Post autor: Shimon »

a moze to byla Ultima Weapon??w wersji PAL ma 99,999,a w NTSC 70,000
leo

Post autor: leo »

Shimon, właśnie to sprawdziłem i masz rację.
Po jednym ciosie padła Ultima (pierwsza forma, czy też cień Omegi).
Omegę musiałem klepnąć 10 lub 11 razy, ale i tak była to najsłabsza Omega z jaką miałem nieprzyjemność się spotkać ;)
Połowa bestyjek na MA sprawia więcej problemów.
Shimon
Cactuar
Cactuar
Posty: 277
Rejestracja: pn 06 wrz, 2004 12:47

Post autor: Shimon »

heh jedyne wyzwanie w tej grze to Penance,ale w sumie tylko pod wzgledem ilosci HP.jak dobrze taktyke dobierzesz to bez problemow go mozna rozwalic tylko troche to trwa
HotPeppers

Post autor: HotPeppers »

no ja z nim walczylem 2 godziny ;], od razu mu te lapsa sie regeneruja i nie wolno pozwolic, aby posiadal ich pare ;}. btw dobry walek jest, ze mozna nawalac tylko te lapska i uciekac , bedzie sie mialo duuuzo master spheres i dark mattery, a dalej z nim bedzie mozna walczyc
Gildor Laavel

Post autor: Gildor Laavel »

Nieźle ja na razie zatrzymałem się przy Neme. Upierdliwy z niego gość. A co do Ultimy z FF8 to za pierwszym razem nawet Edena nie zdąrzyłem z niego wyciągnąć bo padł...
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Gildor Laavel pisze:Nieźle ja na razie zatrzymałem się przy Neme. Upierdliwy z niego gość
Lejesz Quick Hitami to nawet Ultimą kontrować nie będzie.
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Sam Nemesis aż takim wielkim problemem nie jest, ale jakiś ciężki idiota musiał dać podkład muzyczny z random encouter do boss fightu, bo po 5 minutach masz ochote po prostu się pociąć. Quick Hity, od czasu do czasu Attack Reels i Blitz Ace, Aeon na ruch Nemesisa i za 15 minut masz palanta z głowy.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Gorzej jest chyba w wersji NTSC bo ma parametry po 250...
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Gildor Laavel

Post autor: Gildor Laavel »

Właśnie muszę na tego wałka jeszcze troche Yunę podternować żeby go aeonami przetrzymać. A co do muzyki to rzeczywiście trochę nie pasuje do takiego podniosłego wydzrzenia jak walka z drugim co do potęgi stworkiem w FFX.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”