
Potwory w FF - najsilniejsze, najdziwniejsze i reszta
Moderator: Moderatorzy
Ale przecież w późniejszym etapie również spotyka sie T-Rexy,nie ejst powiedzaine ze tylko na początku musisz to stosować.Darios2 pisze:Tak, ale gdzie na początku znajdziesz czary death?
Na samym początku najlepiej dać blind albo uśpić i nawalać GFami.
Ostatnio zmieniony czw 24 lut, 2005 19:28 przez TomajS, łącznie zmieniany 1 raz.
późniejszymTomajS pisze:puźniejszym
zawsze możesz też spróbować innych czarów - oczywiście jeżeli masz ich niezły zapas. Bardzo wkurzającym stworem jest eż Chimera - moje pierwsze spotkanie (dawno,dawno temu w odległej galaktyce

A w FF9 to się zdziwiłem jak mi przed nos w walce wyskoczyło 3 Tonberrych. Szok normalnie był

Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...
Run and run and cling to life...
Run and run and cling to life...
Najlepszą obrona przed atakami jest znaczne podwyższanie obrony- to zdaje sie vitality, a auto-protect mozna uzyskać dzięki przedmiotowi Steel curtain. Jeśli go nie masz, zdobądź 20 adamantine i za pomocą GFAbl Med-RF przemień w Steel Curtain. Powodzenia
[ Dodano: Pią 25 Lut, 2005 ]
Następne takie pytania kieruj lepiej do Helpa, tam prędzej dostaniesz odpowiedź.
[ Dodano: Pią 25 Lut, 2005 ]

[ Dodano: Pią 25 Lut, 2005 ]
Następne takie pytania kieruj lepiej do Helpa, tam prędzej dostaniesz odpowiedź.
[ Dodano: Pią 25 Lut, 2005 ]
Breath na niskim poziomie potrafi być upierdliwy.Wiem to z doswiadczenia. Za pierwszym razem na niskim poziomie zejście do Ultimy zajęło mi ze 4 godz i nieraz bałam sie, że zginę marnie. Za drugim razem grałam na ok 80-90 levelu i pokonałam te drogę w 20 minut bez wiekszych problemów. Tak więc od stopnia "napakowania" postaci wiele zalezy, szczególnie z zderzeniu z Breath właśnie.Wystarczy bardzo wysoki Vit i Breath tylko cię połaskocze
Ivy pisze:zejście do Ultimy zajęło mi ze 4 godz i nieraz bałam sie, że zginę marnie. Za drugim razem grałam na ok 80-90 levelu i pokonałam te drogę w 20 minut bez wiekszych problemów.

Malboraski pokonywałem z łatwością, wystarczy się zabezpieczyć przed Blind, Doom i Berserk, wystarczy. (Możliwe że czegoś zapomniałem)
Widocznie nie schodziłeś jeszcze do Ultimy, bo tam nie mozna uciekać, ani używać Enc-None. Wszystko zalezy tu od levelu postaci. Ewwentualnie mozna polegać na Invincible Moon u Rinoi, ale ten jest często zawodny i upierdliwy do losowych walk. Wystarczy mieć wysoki poziom i w FF8 nie ma trudnych wrogów. No moze oprócz Omegi- jeszcze go nie pokonałam, bo moje sejwy z pierwszego przejścia gry maja na końcu śmiesznie niskie levele, a za drugim, cóż, nadal gram, utknęłam na zbieraniu kart i zabrałam sie tymaczasowo za FF7.Darios2 pisze: OMG! Ivy, przecież jest taka magiczna komenda- Enc-None