Potwory w FF - najsilniejsze, najdziwniejsze i reszta

Wszystko co userzy naprodukowali przed listopadem 2007 (od tego miesiąca liczona jest Czwarta Era :)

Moderator: Moderatorzy

Zablokowany
Lusajfer

Post autor: Lusajfer »

Tak ozma rządzi . Ten jego zabójczy wyraz twarzy :] ogólnie to przypomina kałczuk ale kto widział tak potężny kałczuk :D dziwny tez jest tantarian ale ozma wygrywa :]
caspaer

Post autor: caspaer »

jak dla mnie to najsilniejszym potworkiem byl emerald-skubaniec jedne:P....skupiam sie tylko oczywiscie na ff7...a co do master tonberry...chodzi o ten koszyczek z glowka co mozna go spotkac w nortern cave?...to jak mu sie przeciez da eliksir to nie ma z nim zadnego problemu...a i punkty doswiadczenia stosunkowo wysoka pna nam sie w gore:)...
Xellos

Post autor: Xellos »

Nie licząc FFTA to jedyny fioletowy Tonberry.
leo

Post autor: leo »

Zdaję sobie sprawę, że trochę za późno, ale i tak to napiszę 8)
Na 13 stronie Elektrodek stwierdza, że Great Malboro jest trudny...
Majstrujesz sobie przynajmniej jedną zbroję z Confuseproof i Berserekproof. Po ataku jego paskudnym oddechem postac z wymienioną zbroją zamieniasz na Yunę (albo, jeśli Yuna skamieniała, to ją leczysz).
Następnie summonerka wzywa Ifrita. Ten gnębi Malboro fizykami i w kiedy Malborasowi zostanie parę tysięcy HP - dismis.
Potem jedno uderzenie, nawet niezbyt napakowaną postacią i gotowe.
;)
A to tylko propozycja dla słabo napakowanych ludzików, czyli takich jak moje :wink:
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

a nie prościej dać tidusowi broń z first strikiem i załatwić dziada provokiem :roll:
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
leo

Post autor: leo »

Hehe... szczerze mówiąc (pisząc), nawet nie próbowałem stosować na Malboro provoka ;)
No, ale teraz to obadam :)
Kurizu

Post autor: Kurizu »

Popieram to nie jest temat o kolorze potwaorka tylko o tym który potworek jest najsilniejszy. A co do tonberrego Jeżeli chodzi o siódemke to w niej tonberry jako zwykły potwór był nawet dobry jak ktoś pozwalał mu dojść to Papa z jednym bohaterem
Dyzio

Post autor: Dyzio »

heh raz nawet specjalnie czekałem aż podejdzie, ten stworek jest bardzo wybredny kiwa głową że nie i idzie w bok jedynie używał Everyone Grudge jak go zaatakowałem
Kurizu

Post autor: Kurizu »

Najlepiej z magii i tylko z magii bo wtedy nie oddaje
Awatar użytkownika
gilgamesh
Cactuar
Cactuar
Posty: 210
Rejestracja: pn 06 gru, 2004 19:29
Lokalizacja: Mazury

Post autor: gilgamesh »

W FF7 nie oddawal bo ja go ciagle bilem atakami fizycznymi i nic mi nie zrobil dopoki nie doszedl. Wlasciwie to nic mi nie zrobil bo mialem Ultima Weapon, 4xcut i dodatkowo kilka Speed+ wiec nie mial najmniejszych szans na dojscie.
Elektrodek

Post autor: Elektrodek »

Taaaa.Chętnie odwolam to co napisałem. Mialem tidusa z first straikiem i żyuciłem provoke na malboro i po sprawie. Bez tego Bad Breath jest słaby jak cho***a. Nigdy nie próbowałem walczyć w Omega Dungeon Summonami...tfu... Aeonami. Ja prawie wcale nieużywam Aeonów. Tylko do niektórych bossów gdzie jest potrzebny mocny overdrive. Behemut się kłania. Jak już to mam problem z tymi kościanymi smokami w skale niż z Great Malboro. Teraz kiedy spotkam Great Malboro a mam Double AP to si ciesze że tak dużo AP dotane za tak mało wymagającego przeciwnika. Mam jeszcze Auto Mug(czy coś w tym stylu) że sam mi się leczy remedem nawet go niemarnując. Troche kosztowało ale fajne jest.
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Elektrodek pisze:żyuciłem
Rzuciłeś? To fajnie ;)

Jak mnie jakiś zaczął mocniej kaleczyć, to na niego leciał Jubei (Yojimbo) z Zanmato lub Anima ;)
Elektrodek

Post autor: Elektrodek »

Taaak. Ale to loteria ile trzeba dać Yojmbo(mój ulubiony aeon) żeby dał zanmato. Daje mu więcej niż 1000(tak pisało w krypcie) i nic. Fajny potworek to ten z nożem który musi pierw podejść. Mam z nim problemy kiedy do mnie podejdzie.
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

Elektrodek pisze:tak pisało w krypcie
Było napisane, a poza tym temat był wałkowany dość często.
Elektrodek pisze:Fajny potworek to ten z nożem który musi pierw podejść.
Tonberry.
Elektrodek pisze:Mam z nim problemy kiedy do mnie podejdzie.
Tonberry to nic, nie ma to jak Mega Tonberry z Oversoulem ;) Wtedy to tylko wiać. No i szybki jest skupaniec. Ale to w FFX-2 ;)
Awatar użytkownika
Go Go Yubari
Ifrit
Ifrit
Posty: 4619
Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
Lokalizacja: Gotham

Post autor: Go Go Yubari »

OneWingedAngel pisze:Nauczyłaś Blue Mage`a Go-Go-Yubari od Mega Tonberriego: Cry In The Night?
Not yet. :/ Jak chcę się z nim w to pobawić to szybciej mi kasuje drużynę, niż mi panna się do strzału ustawi :/ Wykańczam go CatNip'em i Gunnerką, która ma pierwsza ruch. Ekhem. Nie ten topic. :roll:
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”