Potwory w FF - najsilniejsze, najdziwniejsze i reszta

Wszystko co userzy naprodukowali przed listopadem 2007 (od tego miesiąca liczona jest Czwarta Era :)

Moderator: Moderatorzy

Zablokowany
Flaming Amarant

Post autor: Flaming Amarant »

I limit i broń...
Xellos

Post autor: Xellos »

I nazwisko Squala :P
White SeeD

Post autor: White SeeD »

I nazwisko Squala
Leonhart nie Lionhearth :]

Mainer Mainung nach Ultima Weapon jest ładniejsza od Omegi (no i wygląda na to że ukradła miecz Cloudowi :])

Obrazek
Darios

Post autor: Darios »

Lionheart to coś na wzór Omnislasha. Squall zadaje podan 18 ciosów, każdy (niezawsze) po 9999.

Co do potworów:
W ff7 wkurzały mnie takie demony, co na początku są spetryfikowane, a póxniej walą lv4 death. Ale najtrudnijeszy był Tonberry.
W ff8 nie ma gorszego od Malboro i Ruby Dragon.
FFTA najsilniejsze były smoki (szczególnie thunder drake'i) i czerwone Fairie's.
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Darios2 pisze:W ff7 wkurzały mnie takie demony, co na początku są spetryfikowane, a póxniej walą lv4 death. Ale najtrudnijeszy był Tonberry.

To był Gargulec(Gargoyle)
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Xellos

Post autor: Xellos »

Można zobaczyć imiona potworów naciskając któryś L czy R na playstation.
Na kompie też jakiś klawisz to robi.
Flik

Post autor: Flik »

teraz jak gram w FF7 zdziwilo mnie jajko-matrioszka ktore rozmnaza sie podczas walki(spotkac mozna w okolicy Costa Del Sol)
Elektrodek

Post autor: Elektrodek »

Popieram Dawida ze strony 1. Ten ufoludek z antenką na głowie i w dzbanku jest naprawde śmieszny. :P :razz: :razz: :P :razz: :P :P :razz:
Kurizu

Post autor: Kurizu »

Darios2 pisze:W ff7 wkurzały mnie takie demony, co na początku są spetryfikowane, a póxniej walą lv4 death. Ale najtrudnijeszy był Tonberry.
Na nie najlepiej się ubezpieczyć od śmierci a co do Tonberry to wystarczy rzucić Haste na wszystkich i ładować tylko z magii. Nawet słabe postacie dają sobie w ten sposób radę (mogłem się pomylić bo już nie pamiętam czy tylko z ataków psychiczny czy z fizycznych )
Awatar użytkownika
gilgamesh
Cactuar
Cactuar
Posty: 210
Rejestracja: pn 06 gru, 2004 19:29
Lokalizacja: Mazury

Post autor: gilgamesh »

Heh tonberry. Raz oddzielilem Clouda od reszty druzyny i chodzilem nim tam gdzie one grasowaly. Nie zdazyly do mnie dojsc a juz ginely. Uzywalem materii 2x cut i mialem kilka speed+.
Flaming Amarant

Post autor: Flaming Amarant »

gilgamesh pisze:Heh tonberry. Raz oddzielilem Clouda od reszty druzyny i chodzilem nim tam gdzie one grasowaly. Nie zdazyly do mnie dojsc a juz ginely. Uzywalem materii 2x cut i mialem kilka speed+.
Wow. Tonberry nie są zbyt silne. Wogóle nie ma w siódemce zwykłych potworów, które by stanowiły jakieś większe wyzwanie. W dziewiątce to chociaż Yan były...
Xellos

Post autor: Xellos »

Flaming Amarant pisze:Wow. Tonberry nie są zbyt silne. Wogóle nie ma w siódemce zwykłych potworów, które by stanowiły jakieś większe wyzwanie. W dziewiątce to chociaż Yan były...
No niewiem... Tonbery jak szybko nie załatwisz to po tobie...
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

rzeczywiście to straszny problem jak zadajesz 9999 obrażeń :P
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Xellos

Post autor: Xellos »

Izrail pisze:rzeczywiście to straszny problem jak zadajesz 9999 obrażeń
Niby żaden, ale na początku wcale nie jest tak łatwo.
Kurizu

Post autor: Kurizu »

Xellos pisze:Niby żaden, ale na początku wcale nie jest tak łatwo.

Jak nie można siłą to trzeba kombinować sprytem :)
Teoretycznie wszystkie potworki (co do Yana to jednak może sprawić duuuże kłopoty) są banalne, trzeba tylko używać tego czegoś co raczej nie częscto obcuje w mojej głowie :roll: :roll: :idea:
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”