Dla mnie Malboro jest najsilniejszy ( albo raczej najcfanszy ) dopuki

nie zalozysz Ribona ( w FF7 ) a w FF8 ochrona przed confuse i barserk starczy duzo HP i jazda.A w FF7 nie ma trudnych przeciwnikw bo blendem Square i ich batlle coders bylo dodoanie 4-Cut , toz ja tym tylko zabilem Emeralda (+ F.Atack

).
Ale na poczatk jak weszlo sie do Gielnika to rodzina unknow(ow) dala o sobie znac , twarde byczki na ktorych wykrztalcalem postacie ( when I play first time

) zamiast w northern crater.

[/quote]