Potwory w FF - najsilniejsze, najdziwniejsze i reszta

Wszystko co userzy naprodukowali przed listopadem 2007 (od tego miesiąca liczona jest Czwarta Era :)

Moderator: Moderatorzy

Zablokowany
Toori

Post autor: Toori »

A ja na poczštku gry nigdy T-Rexa nie spotykam - chyba jakoœ mało do training center chodzę :P
Madtrax

Post autor: Madtrax »

Najtrudniejszy bez watpienia jest Tonyberry, ale Behemot King tez za czesto nie wystepuje ;)

W ogole do najtrudniejszych potworow nie powinno sie zaliczac tych stworzonych przez dziadka bo to pojedyncze sztuki - tacy bossowie. W czasie przechodzenia gry jakies tam potworki moga sprawiac trudnosc jednak ogolnie to luz ;)
Mati-San

Post autor: Mati-San »

Ja jak szedłem do Training Center to ZAWSZE spotykałem T-Rexa. Taktyka na niego jest dość prosta. Wystarczy używać Shive i czary lodowe. Po kilku turach ginie
Toori

Post autor: Toori »

Hieh no mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło... A pozatym wystarczš limity.
Auron

Post autor: Auron »

U mnie najwiekszy problem byl z Barbatosami w Sinie, ale gdzies juz to pisalem. :wink: A problem mialem takze jak wy z Tonberrym, no i Garudą na Mushroom Rock Road.
Zell Dincht

Post autor: Zell Dincht »

jezu wezcie mi nawet nie przypominajcie o tonberrym :x :x :x to jest przesada!!! u mnie pojawial sie srednio co 25 minut :evil:
Awatar użytkownika
Thompson
Cactuar
Cactuar
Posty: 452
Rejestracja: wt 18 maja, 2004 07:47

Post autor: Thompson »

Owszem... ale ja NIGDY nie spotkałem T-Rexa w centrum treningowym [początek gry - trening z Quistis]... no tylko raz...

Dość offtopica i wracamy do tematu :]
Harry Strife

Post autor: Harry Strife »

No właśnie wracając do tematu to po Malboro jest według mnie najsilniejszy T-Rex.
Toori

Post autor: Toori »

Jedyny z nim problem to to, że ma trochę życia, chociaż jak wiadomo, Duel dobry na wszystko. Całkiiem szkodliwy potrafi także być Ruby Dragon - reszta Dragonów chyba nigdy mi kłopotów nie sprawiala.
Awatar użytkownika
Thompson
Cactuar
Cactuar
Posty: 452
Rejestracja: wt 18 maja, 2004 07:47

Post autor: Thompson »

Hehe... a mi przeszkadzały Oilboyle w FF8 :] Dosyć ciężko było z nimi było bo dużo negatywnych statusów na siebie nakładają i potem musiałem tylko co chwilę Esuną "czyścić" postacie :P
Gamertag: Szalony Szkot
Malkav

Post autor: Malkav »

tonberry zwykly- :evil:
toneberry master- :D
garuda- :evil:
barbatos- :D
Toori

Post autor: Toori »

??? Oilboyle??? Na mnie jakoś nigdy im się nie udało statusów nakładać :P Na tamtym etapie bardzo dobrze działał Ifrit - najlepiej z Boostem. Oilboyle nigdy nie sprawiały mi większego problemu.
Harry Strife

Post autor: Harry Strife »

No, ale przyznaj że T-Rex ma bardzo silne ataki działające na całą drużynę.To robi go dość silnym.
White SeeD

Post autor: White SeeD »

T-Rex ma bardzo silne ataki działające na całą drużynę.To robi go dość silnym.
Może i tak, ale tylko na początku gry, kiedy można go spotkać w Training Center i w lasach przy Balamb Garden. Zresztą i wtedy najlepsza na niego taktyka to sleep (normalnie albo zjunctionowany do St. Atk) i Shiva z boostem. Przynajmniej dla mnie :)
Harry Strife

Post autor: Harry Strife »

No tak, ale jakby spojrzeć na ataki...Wiem, że jest prosty sposób na niego.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”