Watki milosne w ff
Moderator: Moderatorzy
Moim zdaniem każdy związek bohaterów z każdego FF jest na swój sposób interesujący. W FF7 wyścig Aeris i Tify do serca Clouda jest bardzo dobrze zarysowany ( zachowanie Aeris, wspomnienia i marzenia Tify). Moim zdaniem byłby to najlepszy materiał na love story gdyby producenci gry zrobili jakieś nawiązanie w endingu ( a nie zostawili sobie otwartą furtkę)- co nie znaczy,że zakończenie nie było ujmujące bo było bardzo nastrojowe. Miłość w FF8 to głównie opowieść o zakochanych nastolatkach o zupełnie różnych charakterach. Pokazuje ona jak potrafią się zmieniać ludzie gdy na szali postawi się własne szczęście. W FFX mamy doczynienia z uczuciem również dwojga nastolatków tylko,że w ich przypadku miłość ni może dojść do skutku bowiem Yuna po wezwaniu Final Aeona ma umrzeć dlatego jej postać jest troszeczkę postacią tragiczną dlatego nie powinno się od razu jechać Yuny za charakter. To prawda ,że można ja uznać za słodką idiotkę ale trzeba wziąć pod uwagę,że zdaje sobie sprawę ze swojej śmierci. Wie,że nigdy nie będzie z Tidusem. Jest pod presją religii ale też własnego pochodzenia. Gdy okazuje się, że Sin może zostać pokonany w inny sposób jej miłość okazuje się tylko . Zatem bohaterka, która jest znana i sławna traci rzecz najcenniejszą.... a czy na zawsze przekonajcie się sami w FFX-2
Jak więc można zauważyć w każdym Finalu mamy do czynienia z odmiennym rodzajem miłości i tylko od nas zależy co wyda nam się romantyczne , co tragiczne a co kiczowate.
Kod: Zaznacz cały
marzeniem wiary
Jak więc można zauważyć w każdym Finalu mamy do czynienia z odmiennym rodzajem miłości i tylko od nas zależy co wyda nam się romantyczne , co tragiczne a co kiczowate.
the friends that we have lost, or dreams that have faded... never forget them
nie jestem pewien 100% ale śmierdzi mi Aeris ;p <oznacza to, ze uwazam ze w kanonie bedzie Aeris - ona to wybranka klałda bedzie, ona to miłościa przepełniona z lajfstrimu na wsparcie przybecie, jasnosc i oswiecenie dam ona nam>
tzn wydaje sie mi ze 99% fanboi zyc bez aeris nie moze - wiec Cloud bieze Aeris
(osobiscie jakos nie lubie unej)
<oznaczało owe stwierdzenie tyle, ze jest więcej ludzi na świecie niz cmkw mojego ciała, które to bedzie obite przez fanboi, ktorzy kofaja Aeris. Aeris seksowna i słodka dla nich jest i ich wielki bog Cloud z boginią Aeris połączony być musi. *idzie kupic masc na opuchlizne*>
Tifa zostaje dla nas :D ;D
na pochybel frajerom
<oznaczało to bedzie ze dla nas, normalnych ludzi ostaja sie seksowne pixele Tify - a frajery nich zabawiaja sie z meczenniczka>
[edit] czytelnie tu bedzie moze
z harcerskim pozdrowieniem
Piotrek
tzn wydaje sie mi ze 99% fanboi zyc bez aeris nie moze - wiec Cloud bieze Aeris
(osobiscie jakos nie lubie unej)
<oznaczało owe stwierdzenie tyle, ze jest więcej ludzi na świecie niz cmkw mojego ciała, które to bedzie obite przez fanboi, ktorzy kofaja Aeris. Aeris seksowna i słodka dla nich jest i ich wielki bog Cloud z boginią Aeris połączony być musi. *idzie kupic masc na opuchlizne*>
Tifa zostaje dla nas :D ;D
na pochybel frajerom
<oznaczało to bedzie ze dla nas, normalnych ludzi ostaja sie seksowne pixele Tify - a frajery nich zabawiaja sie z meczenniczka>
[edit] czytelnie tu bedzie moze
z harcerskim pozdrowieniem
Piotrek
Ostatnio zmieniony sob 02 sie, 2008 11:31 przez theodolit, łącznie zmieniany 2 razy.
Kanonicznie? *sięga pamięcią do zamierzchłych czasów, kiedy masowo czytywała eseje/ fanfiki dotyczące FF7*
IMHO fani Cloud/Aeris i Cloud/Tifa zawsze rozkładali się po równo, a już szczególnie popularny był trójkąt z udziałem w/w.
Oba pairingi uznaje się za kanoniczne.
Wybierz postać, ew. typ miłości (świeża miłość niemal od pierwszego spojrzenia vs. nierdzewiejące uczucie do przyjaciółki z dzieciństwa) który bardziej Ci odpowiada. :]
IMHO fani Cloud/Aeris i Cloud/Tifa zawsze rozkładali się po równo, a już szczególnie popularny był trójkąt z udziałem w/w.
Oba pairingi uznaje się za kanoniczne.
Wybierz postać, ew. typ miłości (świeża miłość niemal od pierwszego spojrzenia vs. nierdzewiejące uczucie do przyjaciółki z dzieciństwa) który bardziej Ci odpowiada. :]
Jak na razie przechodzę VII, ale scena jak Cloud wkłada Aeris do wody no i ten moty z "bodyguardem"( po za tym rozmowa w wagoniku)
Rat race!
Oh, it's a disgrace
To see the human-race
In a rat race, rat race!
You got the horse race;
You got the dog race;
You got the human-race;
But this is a rat race, rat race!
Oh, it's a disgrace
To see the human-race
In a rat race, rat race!
You got the horse race;
You got the dog race;
You got the human-race;
But this is a rat race, rat race!
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
a) Brak interpunkcji i porzadnej argumentacji są karane regulaminem tego forum.
b) Ona nie powiedziała "Kocham Cię" tylko "Dziękuję". Głupi amerykanie przetłumaczyli inaczej.
c) A co, miała mu wyznawać miłość od początku gry? Chyba nigdy nie byłeś zakochany. Najpierw pojawia się iskra, z której rodzi się uczucie, ale mało kto, od razu to uczucie rozpoznaje. Ponad to, trudno jest wyznać miłość, zwłaszcza dziewczynie. IMO.
b) Ona nie powiedziała "Kocham Cię" tylko "Dziękuję". Głupi amerykanie przetłumaczyli inaczej.
c) A co, miała mu wyznawać miłość od początku gry? Chyba nigdy nie byłeś zakochany. Najpierw pojawia się iskra, z której rodzi się uczucie, ale mało kto, od razu to uczucie rozpoznaje. Ponad to, trudno jest wyznać miłość, zwłaszcza dziewczynie. IMO.
I w TYM jest cały urok miłości - interpretacja znaków i odczuć.Go Go Yubari pisze:Najpierw pojawia się iskra, z której rodzi się uczucie, ale mało kto, od razu to uczucie rozpoznaje.
Głównie za sprawą ograniczeń obyczajowych - dziewczyna, która powie jako pierwsza że kocha faceta, zanim on to powie, będzie postrzegana w najlepszym wypadku jako naiwna.Go Go Yubari pisze:Ponad to, trudno jest wyznać miłość, zwłaszcza dziewczynie. IMO.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
- squall_black
- Kupo!
- Posty: 155
- Rejestracja: wt 25 lis, 2008 21:02
- Lokalizacja: Centrum Wszechkosmobytu
Nie sposób się nie zgodzić. Od razu nasuwa mi się parka Squall/Rinoa czy też Zidane/Garnet.Go Go Yubari pisze: Chyba nigdy nie byłeś zakochany. Najpierw pojawia się iskra, z której rodzi się uczucie, ale mało kto, od razu to uczucie rozpoznaje.
I nie, nie uważam tego drugiego związku za bezpłciowy, bo to normalne dla ludzi w ich wieku-huśtawka uczuć i nastrojów. A co do Squalla i Rinoi to jest to chyba moja ulubiona parka.
A czego się spodziewałeś? Żadna dziewczyna nie powie ci, że cię kocha na dzień dobry, bo-jak Sephiria to ładnie ujęła-"będzie postrzegana w najlepszym wypadku jako naiwna". Ludzie wymyślili sobie bzdurne normy, kanony i obyczaje, których przestrzegają. To samo dotyczy też Yuny, więc nie masz się czemu dziwić, a twoja opinia jest (moim zdaniem) bezsensownaasipp pisze:wedlug mnie wątek Yuny i Tidusa był bez uczuciowy i głupi gdyż Yuna dopiero na endingu gry powiedziała "kocham cię"
Chaotic by design.
No więc dorzucę swe trzy grosze.
Kod: Zaznacz cały
Myślę, że Yuna powiedziała: "dziękuję" , bo była wdzięczna, za wspólnie spędzony czas, wewnętrznie czuła, że to już koniec. Poza tym gdyby nie ten wesoły "hero" zginęłaby na próżno a tak chociaż przeżyła.
Dla mnie FF-X2 jest tylko cukierkowym przedłużaczem. Nawet i perfekt ending nie przekonuje mnie jakoś do powrotu Tidusa...
Z początku, tak samo nie przekonywał mnie Zidane... ale jednak Tidus mniej prawdopodobny.