ja stawiam na Beatrix - IMO najlepsza postać, szkoda, że tak mało można było nią pograć

bo naprawdę potrafiła dokopać :] zwłaszcza na początku gry. Nie ma oka, ale to nic

nikt nie jest idealny
Zidane też był spoko, nie był taki bucowaty jak niektórzy główni bohaterowie

słabo wojował, ale bez złodzieja sie nie da

Ogon był dziwny, ale przynajmniej sie jakoś wyróżniał :] nie był pięknym, cudownym, sexownym ludzikiem, do którego np. ślini się Go czy Luci

Garnet też była w porządku. odważna dziewczyna, nie dająca pluć sobie w kaszę :] momentami była trochę za dobrotliwa, ale da sie przeżyć
Steiner - na początku gościa nie trawiłem w ogóle, był dla mnie tak bez sensu, że bardziej sie nie dało. Ale później się rozkręcił, nie był już tylko ludziem wykonującym rozkazy :] po drugie razem z Vivim tworzyli świetny duet w walce.
Quina mnie niszczył :D Tyrał tym swoim językiem i metodami walki :D sympatyczna postać, taka niesforna :]
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.