King VERMIN! pisze:Moment, moment. Nie wiesz czemu Big Boss wybudował tak na prawdę OH, odpowiedź jest zawarta w PO, a nie w SE. Chcesz mi wmówić, że Snake nie ma charakteru i jest bezwolną maszyną do zabijania? Może i był, ale w czasie incydentów w Outer Heaven i Zanzibarze. Argumentuj stary... Big Boss tak na dobrą sprawę TEŻ jest bezwolnym mordercą podczas operacji Snake Eater... zmienia się to w PO (nie wiem jak tam się nazywa)
Dobrze prawisz :] Snake był jak każdy inny - żołnierzem, co z tego że był z projektu 'Strasznych Dzieci' i miał niesamowite umiejętności bojowe. Do Outer Heaven wysłali go po to, żeby zabił kogo trzeba, potem tak samo. Nawet w Shadow Moses tak było nieco - co Meryl parokrotnie skomentowała, ale Roy go bronił. Potem - gdy dołączył do Philantopy to się zmieniło. Big Boss też był zabójcą - jak każdy żołnierz. The Boss tak samo, jak i jej ludzie. Jedyne co odróżnia żołnierza od zabójcy to to, że walczy w imię ojczyzny, przynajmniej 'programowo'. Ten motyw wielokrotnie powraca w MGS i to w każdej części właściwie. Big Boss dalej był zabójcą - nawet kiedy tworzył Outer Heaven. Jedyna różnica to motywacja i cel - fakt zawsze pozostaje faktem.
UNOisMAD pisze:Chciałbym was zapytać : jak uważacie ? Naked Snake jest złym czy dobrym charakterem.
Lepiej używać 'postać' zamiast 'charakter', taka anglicyzacja brzmi głupio

Big Boss jest postacią bardzo ambiwalentną - w poprzednich częściach był przedstawiony jako zdrajca i morderca, tak jak The Boss dzięki zamazywaniu historii, ale jego motywacja była całkowicie dobra. Z MGS3 wynika, że to człowiek, który poczuł się zdradzony przez własny kraj, kraj który wydał wyrok śmierci na największą patriotkę tamtych czasów wiedząc że będzie gotowa poświecić się dla sprawy. Dlatego znienawidził Patriotów i Filozofów - i do końca walczył o to, aby wyzwolić swój kraj i świat spod ich rządów. Ale żeby tak daleko wyrokować trzeba pograć w PO, a tego szybko niestety nie uczynię
