Heroes of MIght and Magic V i inne Herosy ...
Moderator: Moderatorzy
Dla mnie za to Heroes V to w połowie Heroes , bo wprowadza wiele udziwnień . Sądzę , że wyszło im to na plus , w większości wypadków . Szczególnie podoba mi się kilka zagrań z zamku Nekropolis .
GGY: To znaczy które? -_- ARGUMENTY...dammit.
GGY: To znaczy które? -_- ARGUMENTY...dammit.
Ostatnio zmieniony śr 10 sty, 2007 23:10 przez Syriusz15, łącznie zmieniany 1 raz.
Nigdy nie ufaj dziewicy w kaloszach :D
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
Przepraszam Go Go Yubari już piszę . Udziwnienia np. tryb obracania kamerą , którego nie było . Tryb maksymalnego zbliżenia na walczące postaci . Tryb specjalnych umiejętności osiągalnych TYLKO dla danej profesji (np. łowca nigdy nie nauczy się znamienia potępionych ) . Kolejne innowacje to niezniszczalny bohater , który atakuje jednostki bezpośrednio z konia i wraca na miejsce . Kolejnym według mnie genialnym dodatkiem wybitnie dla Nekromantów jest to , że mogą wskrzeszać od razu szkieletów łuczników (po nauczeniu się umiejętności ) i mogą wskrzeszać część padłych w boju swoich jednostek (np. lisze) . Udziwnienia , które u mnie spotkały się z dezaprobatą to np. przejeżdżanie rycerzy przez kamienie . Czar "Hipnoza" nie pozwala przejąć kontroli nad jednostką . Nie podoba mi się również czar widmowe zastępy , bo często powoduje , że bitwę wygrywa nie ten z większą armią a ten z większym fartem w życiu . Sądzę , że wystarczy .
Nigdy nie ufaj dziewicy w kaloszach :D
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
Ale te udziwnienia , moim zdaniem przynajmniej nie są głupie , bo jak sobie wyobrażacie świętobliwego elfiego Rangera urzywającego poteznej demonicznej magii ?? Może tylko ja tak uważam , ale elf przewołójący demony np. Gatingiem tu nie pasuje .Syriusz15 pisze:Dla mnie za to Heroes V to w połowie Heroes , bo wprowadza wiele udziwnień .
Tu też wtrące swoje trzy grosze . Mamy teraz Rok 2007 , a więc nowe millenium , a co za tym idzie gry potrzebują mieć dopieszczoną grafikę , a obracanie jest tylko dlatego , że gra jest w pełnym ( no prawie ) 3DSyriusz15 pisze:Udziwnienia np. tryb obracania kamerą , którego nie było . Tryb maksymalnego zbliżenia na walczące postaci
.
Nigdy nie byłem WIzardem jak mój znajomy , ale troche w trójkę grałem i zauważyłem , że podobna rzecz działa się w części trzeciej , bo np. Heretyk nie mógł dostać magii wody , a Druid ognia , albo na odwrót .Syriusz15 pisze:Tryb specjalnych umiejętności osiągalnych TYLKO dla danej profesji
Syriusz15 pisze:Czar "Hipnoza" nie pozwala przejąć kontroli nad jednostką .
Chodzi ci o "Puppet Mastera" ?? Nie wiem , jaka masz wersję Heroesa V ,ale u mnie i u moich dwóch znajomych działa dobrze . Zawsze są patche .
Ja te wszystkie udziwnienia , uważam w większości za plusy , bo bardziej podobała by mi się z gra która ma inny ciekawy system ( ale żeby nie była takim niewypałem jak część nr. IV ) niż "Heroes of Might and Magic III-II" .
What's the philosophy of displaced mines
The bombing of all homes and villages
Truth is the only sword bleeding minds
Bleeding till the day that
We attack ....
Pamiętaj "Nindyn vel'uss kyorl nind ratha thalra elghinn dal lil alust" !
The bombing of all homes and villages
Truth is the only sword bleeding minds
Bleeding till the day that
We attack ....
Pamiętaj "Nindyn vel'uss kyorl nind ratha thalra elghinn dal lil alust" !
Grałem w Heroesa III tyle czasu i nie zauważyłem tego ... Co do dopieszczonych szczegółów to , gdy faktycznie są one "dopieszczone " to miło je pooglądać . Jednak gdy są one niewypałami to żal serce ściska .Majkel pisze:Nigdy nie byłem WIzardem jak mój znajomy , ale troche w trójkę grałem i zauważyłem , że podobna rzecz działa się w części trzeciej , bo np. Heretyk nie mógł dostać magii wody , a Druid ognia , albo na odwrót
Nigdy nie ufaj dziewicy w kaloszach :D
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
JA sam siebie będe oryginalny , bo w przeciwienstwie do wszstkich nie uważam części nr. III za najlepszą , bo najlepszy jest Heroes II !!!!
What's the philosophy of displaced mines
The bombing of all homes and villages
Truth is the only sword bleeding minds
Bleeding till the day that
We attack ....
Pamiętaj "Nindyn vel'uss kyorl nind ratha thalra elghinn dal lil alust" !
The bombing of all homes and villages
Truth is the only sword bleeding minds
Bleeding till the day that
We attack ....
Pamiętaj "Nindyn vel'uss kyorl nind ratha thalra elghinn dal lil alust" !
Błąd. Elf może być mroczny ponad innych, słyszałeś kiedykolwiek o Drow'ach z Forgotten Realms? Oni dopiero byli mroczni i w pytę, a przyzywanie przez nich demonów jak sług i rozmowy z mrocznymi bogami i władcami niższych sfer piekielnych było na porządku dziennym - mrok pasuje do elfów, oj pasuje... To samo tyczy się Heroes.Majkel pisze:Ale te udziwnienia , moim zdaniem przynajmniej nie są głupie , bo jak sobie wyobrażacie świętobliwego elfiego Rangera urzywającego poteznej demonicznej magii ?? Może tylko ja tak uważam , ale elf przewołójący demony np. Gatingiem tu nie pasuje .
Gry nie muszą mieć pełnego, ani w ogóle 3D, żeby były dopieszczone graficznie. Nie wiem jak Tobie, ale mi nadal podoba się kunszt rysunku zastosowany w III, który miał po prostu klimat, a sam projekt i spójność klimatu w nim utrzymana jest bijąca na głowę wszystko. To samo można powiedzieć o pięknej grafice 2D z Robin Hood i z Commandos. Grafika 2D starzeję się znacznie, ale to znacznie wolniej niż 3D. V była zbyt podobna pod względem designu do WoW, jak to Go wcześniej wspomniała - postacie wyglądały jak żywcem wyciągnięte z figurkowych gier bitewnych, zbyt dużo w nich było pierdół napakowanych, straciły przez to klimat - wygląd zbroi rycerza na koniu był tak cholernie kiczowaty, że się rzygać chciało. Za to poprzednie części pod tym względem - bardzo dobrze, albo doskonale.Majkle pisze:Tu też wtrące swoje trzy grosze . Mamy teraz Rok 2007 , a więc nowe millenium , a co za tym idzie gry potrzebują mieć dopieszczoną grafikę , a obracanie jest tylko dlatego , że gra jest w pełnym ( no prawie ) 3D
No nie wiem, oj nie wiem - w wielu kampaniach grało się magami (zwłaszcza w Armageddon's Blade i Shadow Of Death) i moi magowie zawsze mieli wszystkie szkoły magii wyuczone na maksa. I nie można tego tłumaczyć wersją, czy różnicą z patch'ów - tak po prostu było.Majkel pisze:Nigdy nie byłem WIzardem jak mój znajomy , ale troche w trójkę grałem i zauważyłem , że podobna rzecz działa się w części trzeciej , bo np. Heretyk nie mógł dostać magii wody , a Druid ognia , albo na odwrót .
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
W Heroesach V jest rasa mrocznych elfów . To ta z minotaurami i krwawymi dziewicami...Gveir pisze:Elf może być mroczny ponad innych, słyszałeś kiedykolwiek o Drow'ach z Forgotten Realms? Oni dopiero byli mroczni i w pytę, a przyzywanie przez nich demonów jak sług i rozmowy z mrocznymi bogami i władcami niższych sfer piekielnych było na porządku dziennym - mrok pasuje do elfów, oj pasuje... To samo tyczy się Heroes.
Nigdy nie ufaj dziewicy w kaloszach :D
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
Wyobraź sobie, zauważyłem to A wypowiedź była odpowiedzią na tekst o elfie władającym mroczną magią - jak widać twórcy HoMM V wiedzieli że mogą tacy być i takich i zrobili. Chociaż Drow'em to od nich na kilometr jedzie.Syriusz15 pisze:W Heroesach V jest rasa mrocznych elfów . To ta z minotaurami i krwawymi dziewicami...
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
Jeśli chodzi o serię Heresów:
Obecnie gram w IV i zdążyłem się dobrze w nią wpatrzyć. W wersję ang. grałem jak byłem jeszcze w przedszkolu więc mam ją opykaną. Bardzo dawno temu grałem w cz. III, II i I i mało pamiętam.
Wg. mnie:
Część III - Lubiłem - grafikę, to że jednostki mają 2 poziomy i można je ulepszać, kratki na polu walki.
Nie lubiłem - tego, że nie można puszczać samych jednostek i że bohaterowie gapią się na walkę i używają tylko czarów, oraz wybierania budynków (np. zbudowanie X uniemożliwi budowę Y).
Część IV - Lubię - grafikę (2D jest jednak najlepsze), kampanię -
to, że można ruszać się samymi jednostkami i walczyć bohaterami czynnie a nie biernie,
karawanę - świetny pomysł - można łatwo przenieść sporo jednostek.
Nie lubię - wyboru budynków - to w sumie punkt strategiczny gry ale przez to możliwości gracza są ograniczone oraz brak kratek na polu walki
Część V - Lubię - powrót kratek na polu walki, wyświetloną kolejność ruchu jednostek podczas walki.
Nie lubię - grafiki (3D to jednak nie ten klimat ), małej bierności bohaterów, powrotu niesamodzielności jednostek - bez bohatera ani rusz.
To tyle jeśli chodzi o "Heroes of Might & Magic".
Obecnie gram w IV i zdążyłem się dobrze w nią wpatrzyć. W wersję ang. grałem jak byłem jeszcze w przedszkolu więc mam ją opykaną. Bardzo dawno temu grałem w cz. III, II i I i mało pamiętam.
Wg. mnie:
Część III - Lubiłem - grafikę, to że jednostki mają 2 poziomy i można je ulepszać, kratki na polu walki.
Nie lubiłem - tego, że nie można puszczać samych jednostek i że bohaterowie gapią się na walkę i używają tylko czarów, oraz wybierania budynków (np. zbudowanie X uniemożliwi budowę Y).
Część IV - Lubię - grafikę (2D jest jednak najlepsze), kampanię -
Kod: Zaznacz cały
Historia o Lysanderze i Miltonie...
Kod: Zaznacz cały
Pokonałem połowę misji smymi bohaterami... są potężni
Nie lubię - wyboru budynków - to w sumie punkt strategiczny gry ale przez to możliwości gracza są ograniczone oraz brak kratek na polu walki
Część V - Lubię - powrót kratek na polu walki, wyświetloną kolejność ruchu jednostek podczas walki.
Nie lubię - grafiki (3D to jednak nie ten klimat ), małej bierności bohaterów, powrotu niesamodzielności jednostek - bez bohatera ani rusz.
To tyle jeśli chodzi o "Heroes of Might & Magic".
Kolega najwyraźniej pomylił Heroesa III i IV . Ja przekonałem się jednak do Heroesa V . Kampanie mnie wciągnęły . A generalnie wszystkie gry kupuję dla kampanii . (No może prócz starcrafta , bo dłuuuuuuugie godziny grałem na bn ) ;dJacek pisze:Część III - Lubiłem - grafikę, to że jednostki mają 2 poziomy i można je ulepszać, kratki na polu walki.
Nie lubiłem - tego, że nie można puszczać samych jednostek i że bohaterowie gapią się na walkę i używają tylko czarów, oraz wybierania budynków (np. zbudowanie X uniemożliwi budowę Y).
Nigdy nie ufaj dziewicy w kaloszach :D
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
Nie wiem co ma w sobie final fantasy , ale zakochałem się w tej grze.
Słyszałem , ba czytam aktualnie dzieła pana Salvatore , które traktója o drowach , ale jak nadmienił już Syriusz15 , mamy psudo drowy w postaci elfów z Dungeonu .Gveir pisze:Błąd. Elf może być mroczny ponad innych, słyszałeś kiedykolwiek o Drow'ach z Forgotten Realms?
What's the philosophy of displaced mines
The bombing of all homes and villages
Truth is the only sword bleeding minds
Bleeding till the day that
We attack ....
Pamiętaj "Nindyn vel'uss kyorl nind ratha thalra elghinn dal lil alust" !
The bombing of all homes and villages
Truth is the only sword bleeding minds
Bleeding till the day that
We attack ....
Pamiętaj "Nindyn vel'uss kyorl nind ratha thalra elghinn dal lil alust" !