kojażę główną bohaterkę. pamiętam, ,że było w Mangazynie bodajże recenzowane i autor rzucił uwagę, że w rzeczywistości panna nie mogłaby chodzić z odsłoniętymi ramionami bo by jej słońce spaliło.
jakbym miał przy sobie moją kolekcję czasopism to bym poszukał (może komuś innemu się zechce

)