

Moderator: Moderatorzy
Nie, nie było - wierz mi, nie byłoFinal pisze:Ale przyznasz że troszeczkę za dużo tych dialogów było.
Dla jaj? Żeby podkreślić, że nie jest super odważny, czy potrafi zabijać? Domyślności trochęPytanie tylko czemu w każdym MGS'ie ktoś musi narobić w spodnie?
Umówmy się, że fabuła spowodowała, że było tyle dialogów. Przyznam też jak zwykle Gveirowi rację - nie widziałeś jeszcze przegadanej gry :DFinal pisze:Ale przyznasz że troszeczkę za dużo tych dialogów było
To może się na Splinter Cella przeżuć...? Tam w ogóle nie gadają..Szczególnie pod koniec gry kiedy to ta siostra Otacona wyszła z szafki wtedy zaczął się horror.
Nawiązanie do części pierwszej.Pytanie tylko czemu w każdym MGSie ktoś musi narobić w spodnie?
Właśnie - ta gra żyje własnym życiem (albo Kojima ma własny światking VERMIN! pisze:Nawiązanie do części pierwszej.
No wiesz, ale jak zagrałeś w to kilka lat temu i wiedziałeś o co chodzi, to nie musiałeś czekać do tego trailera, żeby wiedzieć co naprawdę wydarzyło się w MGSFakt, fakt, pokazuję które zakończenie było prawdziwe, zresztą widać Meryl na trailerze do MGS4
Cofam to co powiedziałemDla mnie nie ma mowy(po za gorszą grafiką MGS 1 jest lepszy)
Ponieważ ma jeszcze lepsze możliwości takie jak: najlepsza historia, więcej broni, ciekawsza, mniej gadania, więcej skradania, możliwości dżungi-->mam na myśli że lepiej się czuje w buszu niż na statku.Większa przestrzeń, czadowi bohaterowie, większe mozliwości w zabijaniu, zmiana stroju, bossowie.Co złe?? kamera.Ale za to MGS 3 przewyższa wszystkie części
No właśnie taka ze MGSy wychodzą coraz lepiej z zbiegiem lat(w przypadku Residentów tak nie jest).Także filozofia w tym że u mnie tak wyglądają MGS'y(czyli w takim punkcie widzenia).Taka u mnie filozofiaTzn? Jaka?
IMO pierwszy MGS jest najlepszy w całej serii, nie tylko z tego powodu, że był pierwszy, ale także dlatego że fabuła w nim pokazana jest w porównaniu do innych części prosta, ale przedstawiona bardzo, bardzo dobrze, gra była doskonale wyważona w sprawach walki i historii. Jak na tak króciutką zawierała w sobie idealne proporcje wszelkich składników. MGS2 nie był już taki spójny, ale też był świetny. MGS3 z kolei jest praktycznie na tym samym poziomie co MGS. Dzięki wspaniałym bohaterom i fabule, która idealnie, po prostu idealnie łączy wszystkie części jakie do tej pory wyszły. No i oczywiście wszelkie rozwiązania techniczne i rozwijające gameplay idą mu na plus.Final pisze:Cofam to co powiedziałem.Zacząłem grać w MGS'a 2 i o dziwno po przypomnieniu hstoryjki okazał się być lepszy od MGS'a 1.Ponieważ ma 2x lepszą grafikę, więcej bronii, możliwość dwóch bohaterów, więcej plansz, zabawniejsza, lepsza historia, bardziej trudna.Co gorsze od MGS'a 1??? więcej gadania, gorsi bohaterowie
.
Patrz wyżejFinal pisze:Ponieważ ma jeszcze lepsze możliwości takie jak: najlepsza historia, więcej broni, ciekawsza, mniej gadania, więcej skradania, możliwości dżungi-->mam na myśli że lepiej się czuje w buszu niż na statku.Większa przestrzeń, czadowi bohaterowie, większe mozliwości w zabijaniu, zmiana stroju, bossowie.Co złe?? kamera.
Niekoniecznie. MGS2 odstaje od pierwszego i trzeciego, co jednak nie znaczy, że jest gorszy. Gra gorsza graficznie i uboższa technicznie nie musi być gorsza, ba - bardzo często jest lepsza od sequel'i.Final pisze:No właśnie taka ze MGSy wychodzą coraz lepiej z zbiegiem lat(w przypadku Residentów tak nie jest).Także filozofia w tym że u mnie tak wyglądają MGS'y(czyli w takim punkcie widzenia).
No jak czytałem w PE to MGS 3 Subsistence dostało ocenę 10Patrz wyżejKamera - nabądź Subsistence, tam kamera będzie ok. Ja już jestem całkiem blisko tego celu.
Zwłaszcza, że to w sumie reedycja gry sprzed roku właściwie. To tylko podkreśla jeszcze klasę gry.Final pisze:Rzadko kiedy ktoś daje ocenę 10 więc szok że jest jeszcze gra która warta jest przejścia.
Nie przegięli - wszystko to co jest w Subsistence mogło być od razu. Nawet kamera. O tym nawet Kojima mówił. Minus jak pas startowy.Final pisze:PE troszeczkę przegieli w minusach że pół roku czekania(co prawda to prawda ale to nie żaden minus, kiedy ktoś bedzie czytał np. za parę lat
Dwie dodatkowe płyty. Tylko z dodatkami, artami, wywiadami, materiałami bonusowymi, trybem on-line, filmem zmontowanych ze scenek z gry, dwoma pierwszymi MGS i kilkoma innymi rzeczami. Sama gra ma poprawione drobne bugi i usterki i dodaną kamerę.Ale nasówa mi się tutaj pytanie, czym różni się ten MGS od starej trójki oprócz kamery???Wybaczcie pytanie ale jakoś mnie to kręci
No, właśnie uniknąłeś najazdu inkwizycjiFinal pisze:Więc Gvier każdy tą grę bedzie chciał przejścnawet ja :D