"Final Y jest BE, bo" - ponarzekaj na którąś FF ;)

Tutaj piszemy o rzeczach ogólnie związanych z Final Fantasy.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Kimahri
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1217
Rejestracja: śr 14 gru, 2005 20:56
Lokalizacja: Biała Podl.

Post autor: Kimahri »

Sogetsu pisze:LOL, ja z zupełnie innej beczki. wkurza mnie to (nie tylko w Finalach zresztą, ale w większości erpegów), że jest cała masa przedmiotów, broni, zbroi, questów, które jak raz się przegapi to koniec:/ najbardziej dobija mnie pod tym względem FF5, gdzie jest sporo dobrych przedmotów, na które mamy szansę tylko raz w grze i do tego nie stuprocentową. mówię tu o ekwipunku, który można wygrać lub ukraść od bossów. na przykład Twin Tania - czsami zostawia Tinker Bell, można również mu ukraść Giant Axe, ale w większości przypadków kradnie się Phoenix Down. tak więc, żeby zdobyć obie bronie trzeba mieć cholerne szczęście i dużo cierpliwości. damn you, Square:/
Grhhh. mnie tez to denerwoje wlasnie w FF V, np. Blue Magic jest podobnie, pojdziesz do drugiego swiata, nie zdobyles w pierwszym jakiegos czaru i kaszana- mozemy sie juz pozegnac, z broniami jest podobnie.
Awatar użytkownika
squcloud
Kupo!
Kupo!
Posty: 117
Rejestracja: ndz 09 paź, 2005 16:48
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: squcloud »

Kimahri pisze:i kaszana- mozemy sie juz pozegnac, z broniami jest podobnie.
Pozostaje przejsc od nowa i pozdobywac to co sie przeoczylo. :]
Mnie w niektorych finalach denerwowało ze po ukonczonej walce muzyka danej mapy rozpoczynała się od początku a nie od momentu na którym została przerwana. Czasami po prostu stałem w miejscu żeby mnie nikt nie zaatakował i żebym mógł sobie spokojnie muzyki posluchac :p
Whadya think you're doing?
Cloud_89

Post autor: Cloud_89 »

W sumie w każdym Finalu w którego grałem były jakieś momenty które mnie denerwowały i które najchętniej bym wyciął.
Ale totalnym przegięciem jest przebieranie się za panienke w FF VII. Co to pokaz mody jest!?
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Cloud_89 pisze:Ale totalnym przegięciem jest przebieranie się za panienke w FF VII. Co to pokaz mody jest!?
Ktoś tu bardzo obawia się o swoją seksualność. :twisted: [No nie, znowu zaczynam... XD]
Motyw drag queen był świetny, m.in. dlatego, że w zachodnich RPGach raczej nie uświadczysz takich mometów. Poza tym nie chodziło bynajmniej o pokaz mody -- a Don Corneo nie planował zachwycać się sukienką Clouda... :] Ale to już tylko moje zdanie.
Ostatnio zmieniony czw 27 kwie, 2006 16:46 przez Lenneth, łącznie zmieniany 1 raz.
Sogetsu
Malboro
Malboro
Posty: 1050
Rejestracja: sob 18 lut, 2006 00:19

Post autor: Sogetsu »

kilmindaro pisze:Obel Lake Quest nie do skończenia
raz go skończyłem :]
kilmindaro pisze:Zell ma Chocobo na głowie i mu się mazak na gębie rozlał
<rotfl>
kilmindaro pisze:do tego jeszcze dochodzi motyw niespełnionej miłości SS (Squall-Seifer :lol: )
Ty z tym yaoi tak na poważnie? :/
Awatar użytkownika
Kimahri
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1217
Rejestracja: śr 14 gru, 2005 20:56
Lokalizacja: Biała Podl.

Post autor: Kimahri »

kilmindaro pisze:Mnie wkurzało, wkurza, i pewnie długo będzie wkurzać system magii w FFVIII. Toż to działa jak zwykłe itemy powodujące czar z FFVII!
Mnie tez to denerwuje, juz kiedys o tym pisalem wiecej nie bede^^
kilmindaro pisze:Zell ma Chocobo na głowie i mu się mazak na gębie rozlał
Jego tatuaz od razu mi sie spodobal, jego sposob zycia tak samo, pozatym jest najsilniejsza postacia w FF VIII- Moj ulubieniec w FF VIII.
Ostatnio mnie ruszyla ilosc Blue Magic w FF V ,po co ich az tyle jak i tak sie uzywa tylko 5 czy 10, i jeszcze tyle czasu trzeba zmarnowac zeby miec wszystkie.
Sogetsu
Malboro
Malboro
Posty: 1050
Rejestracja: sob 18 lut, 2006 00:19

Post autor: Sogetsu »

kilmindaro pisze:Wielki grzech PSX'owych finali w dzisiejszych czasach: grafika!
z każdym tego typu przeczytanym tekstem napełnia mi się po trochu taki czerwono żółty pasek z napisem Overdrive w prawym dolnym rogu rogu ekranu.
kilmindaro pisze:Jak?
chodziłem sobie po tych gadających kamieniach i jakoś tak na wyczucie się domyślałem, które kłamią a które mówią prawdę i w końcu *tralalala!*
kilmindaro pisze:Jaka była nagroda?
Three Stars

[ Dodano: Czw 27 Kwi, 2006 18:59 ]
kilmindaro pisze:ten quest jakiś taki niedorobiony był... Jak cały Final zresztą :P
FFVII też był niedorobiony, mimo to jest świetną grą

[ Dodano: Czw 27 Kwi, 2006 19:00 ]
Kimahri pisze:Ostatnio mnie ruszyla ilosc Blue Magic w FF V ,po co ich az tyle jak i tak sie uzywa tylko 5 czy 10, i jeszcze tyle czasu trzeba zmarnowac zeby miec wszystkie.
pewnie jeszcze nie grałeś w FFVI i nie wiesz, co to Rage :lol:
Awatar użytkownika
Kimahri
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1217
Rejestracja: śr 14 gru, 2005 20:56
Lokalizacja: Biała Podl.

Post autor: Kimahri »

Sogetsu pisze:kilmindaro napisał/a:
Wielki grzech PSX'owych finali w dzisiejszych czasach: grafika!

z każdym tego typu przeczytanym tekstem napełnia mi się po trochu taki czerwono żółty pasek z napisem Overdrive w prawym dolnym rogu rogu ekranu.
Przeciez to nie grafika jest wazna, tylko fabula, graf. i muzyka to tylko dodatki.
kilmindaro pisze:niedorobiony był... Jak cały Final zresztą :P
Nie no byl dorobiony, i calkiem przyjemny.
Sogetsu pisze:pewnie jeszcze nie grałeś w FFVI i nie wiesz, co to Rage :lol:
Brat zakosil, nie gralem ale wiem o co w tym chodzi :lol:
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

kilmindaro pisze:Wielki grzech PSX'owych finali w dzisiejszych czasach: grafika!
To zdanie nie ma sensu, bo grafika jak na tamte czasy i mozliwości sprzętowe była dopieszczona- nie można nazwać grzechem tak szybkiego postępu technicznego. W takim razie FFXII też jest paskudna, bo przecież za kilka lat standard graficzny będzie zupełnie inny.
kilmindaro pisze:A że tródno rozróznić jeden zlepek pikseli od drugiego, to zbyt wielkiej róznicy nie robi, czy to Seifer-Rinoa czy Quistis-Squall.
O_o A więc mozna by równie dobrze powiedzieć Angelo-Squall.. to też jakoś nie brzmi przekonująco. Nawet w FFV można było rozróżnić poszczególne postacie, więc może to nie w grze tkwi problem :>

Rozumiem,że grafika z gier na PSX może dziś razić, ale słowo "grzech" to już przesada. To tak, jakbyś powiedział,że Casablanca to badziewny film, a reżyser był grzesznikiem, bo film (w oryginale) jest "tylko" czarno- biały.
kilmindaro pisze:A nadrawować się trzeba niemiłosiernie, żeby mieć jakąś sensowną ilość czarów, bo zanim się zdobędzie i wyuczy coponiektóre GF'y coponiektórych umiejętności refinewalnych, to też kupa czasu mija
W każdej częsci FF trzeba poświęcić wiele czasu na ćwiczenie umiejętności, czarów, masterowanie materii itd. Nie wmówisz mi,że w FF8 to jest aż tak uciążliwe, a w innych Ci to nie przeszkadzało. Po prostu nie odpowiada Ci ten system i chyba się lekko zagalopowałeś.
Sogetsu
Malboro
Malboro
Posty: 1050
Rejestracja: sob 18 lut, 2006 00:19

Post autor: Sogetsu »

kilmindaro pisze:A o ile pamiętam był tekst jak się wróciło nad jezioro, że cieni już nie ma, czy MR. Monkeya już nie ma. W każdym razie miałem wrażenie, że cos tam jeszcze powinno zostać zrobione.
ano tak, cośtam się jeszcze robiło i nic się za to nie dostawało. robiłem to już tyle lat temu, że nie pamiętam.
kilmindaro pisze:grafika jest słaba, a to odstrasza
nie mnie, właśnie jestem w trakcie przechodzenia niedawno nabytego na Allegro Breath of Fire III i Tenchu 2 a w kolejce czekają świerzo nabyte Alundra i Alundra 2. pozatym chciałbym jeszcze z raz przejść kapitalny King's Field. co ja się zresztą tak rozpisuję NIGDY nie pomyślałem nawet, że gry z PSXa mają słabą grafikę, NIGDY nie pomyślałem tak ograch na NESa.

w między czasie pogrywam w gry na emulatorze Atari 800 i niedawno odkryłem świat wspaniałych gier na komputer MSX.

[ Dodano: Czw 27 Kwi, 2006 19:22 ]
kilmindaro pisze:to, co kiedyś było dobre i piękne i przyciągało, dzisiaj jest brzydkie i odstrasza.
wydaje mi się, że takie opinie powstają pod wpływem wypowiedzi niektórych redaktorów pism konsolowych...
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

kilmindaro pisze:postarajmy się spojżeć w miarę obiektywnie: grafika jest słaba, a to odstrasza.
To nie jest obiektywna opinia, bo człowiek obiektywny nie popatrzy na grę sprzed klilku lat i nie odejdzie zniesmaczony. "Obiektywnie" to znaczy z uwzględnieniem wszelkich wad i zalet, a niewątpliwą zaletą FF7,8, czy 9 i wszelkich słynnych "staroci" jest to,że jak na swoje czasy były to gry innowacyjne i piękne.
kilmindaro pisze:Mni też wkurza, jak komóś mówię o Finalu, a ten od razu "grafika jest do bani więc nie gram"
Niech nie gra :lol:
kilmindaro pisze:albo "łee! trzeba czytać! i do tego po angielsku"
rotfl, to jest dopiero powód- takiej osobie poleca się Quake'a, zamiast FF-a i po problemie -_-"
kilmindaro pisze:Czy powiedziałem, że FFVIII jest grą złą? Jest niedorobiona i tyle :P
Ideałów nie ma.
Napisałem chyba, że "w dzisiejszych czasach".
Ja się czepiłam "grzechu" i nadal uważam, że tamto zdanie było głupie XD
kilmindaro pisze:Taka jest smutna kolej rzeczy, że to, co kiedyś było dobre i piękne i przyciągało, dzisiaj jest brzydkie i odstrasza
Odstrasza tych, co chcą od gry przede wszystkim pięknej grafiki, a nadmiar tekstu ich przeraża :D Jeżeli zabieram się za rpg to grafika stoi na ostatnim miejscu, bo przecież nie o to tutaj chodzi. Rozumiem, można się krzywo spojrzeć na pikselozę, ale o "odstraszaniu" nie ma w ogóle mowy. Ludzie, kręcący nosem na gierki PSX-owe sporo tracą, bo właśnie na tę konsolkę stworzono świetne fabularnie perełki :]
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2603
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

kilmindaro pisze:Mnie wkurzało, wkurza, i pewnie długo będzie wkurzać system magii w FFVIII.
Oho, kolejny biedulek z syndromem "a ja nie umiem pomysleć nad tym jak sobie ładne ułożyć czary, a poza tym szkoda mi zaklęć na rzucanie"
kilmindaro pisze:Toż to działa jak zwykłe itemy powodujące czar z FFVII! A nadrawować się trzeba niemiłosiernie, żeby mieć jakąś sensowną ilość czarów, bo zanim się zdobędzie i wyuczy coponiektóre GF'y coponiektórych umiejętności refinewalnych, to też kupa czasu mija.
Tu już Ivy odpisała. No wieeeeeeeeeeeelce się trzeba napracować, przynajmniej z jakieś 20x razy więcej niż w pozostałych finalach i nic, że większość tą grę uważa za jedną z prostszych części :lol:. No sorry, ale śmiech mnie bierze, bo ALBO macie dużo pracy LUB gra jest jedną z prostszych. Jedno i drugie jakoś tak nie bardzo razem.
kilmindaro pisze:I do tego w Deep Sea Reasearh Center ani jednego przeciwnika nie spotkałem
Tak to już jest, gdy się ma właczony Enc-None, a w drużynie nie ma Zella.
kilmindaro pisze:i nie mogłem sie dostać do Ultimy by "pożyczyć" od niego Eden
Bo Ultima we wtorki jezdzi do Esthar na zakupy.
kilmindaro pisze:by go później "oddać" Omedze.
Omega ostatnio stwierdził, że on więcej zwierząt w domu trzymać nie będzie.
kilmindaro pisze:Do tego ludziki są za wysokie
Kompleksy? :lol:
kilmindaro pisze:Obel Lake Quest nie do skończenia
WRONG ;]
kilmindaro pisze:Ultimecia za słaba
True i to jak na razie jedyne, z czym się zgadzam, z tego co napisałeś. Chociaż raz zdaje się Ulti udało się mnie pokonać.
kilmindaro pisze:Rinoa zbyt "nijaka"
Polecam lekturę tych dwóch artykułów na gamefaqs; o jej alter ego i ukrytej sile
kilmindaro pisze:Zell ma Chocobo na głowie
<patrzy na koniec postu> Powinieneś się cieszyć - przecież tacy dobrani z was lokatorzy pokoju bez klamek :lol:
kilmindaro pisze:Squall się staje miłym gościem
Oh Shit, to gorsze niż meteor, normalnie Armageddon _^_
kilmindaro pisze:Quistis z tym biczem wygląda jak jakaś nazistka
Prędzej jak córka Larry Croft i Indiany Jonesa
kilmindaro pisze:Selphie jest oferma, Laguna jeszcze bardziej
True, ale Laguna ma w sobie to urzekające coś, taką dziecięcą nieporadność, która przyciaga i każe się nim zaopiekować. Zbiorniki testosteronu nigdy tego nie zrozumieją :lol:
kilmindaro pisze:Seifer nie może być ze Squallem przez tę wiedźmę Rinoę
Seifer z tego co wiemy jest bi, może więc ma ochotę na trójkąt _^_?
kilmindaro pisze:Squall nie kocha Seifera
all the fangirls CHEER WILDLY ^______________^
kilmindaro pisze:Angelo jest psem, a nie kotem
I oby się to nie zmieniło, bo nic nie zastąpi uroku wielkiego czarnego mokrego nochala, spod którego zaraz wydobędzie się z pyska jęzor, który czule poliże cię w twarz/rękę/wymień własne
kilmindaro pisze:do tego jeszcze dochodzi motyw niespełnionej miłości SS (Squall-Seifer :lol: )
Chyba już wiem skąd ta fiksacja na tym polu. Kil, czy już nie czas się ujawnić :lol:?
kilmindaro pisze:Nie. po prostu chciałem wytknąć wszystkie wady tego Finala
Szukając powodów na slepo, za cenę zrobienia z siebie pośmiewiska? Zazdroszczę dobrego samopoczucia _^_
kilmindaro pisze:W miarę obiektywnie
Nie ma czegoś takiego - albo jesteś obiektywny lub subiektywny.

Ogólnie, nie usmiałam się tak od dwóch tygodni, gdy neo rpgomaniak dostał się w tryby Squall-fingirl clubu :D Generalnie żałuję, że nie ma kokiego, bo on by cię po prostu wyśmiał. Póki co poczekam na to, co powie Go Go (this is going to be VERY interesting :evilbat: )
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

o rany :shock:

czy kazdy komu nie podoba sie 8 musi przechodzic takie testy?XD;P (czuje,ze mnie cos omineloXD)
Cloud_89 pisze:Ale totalnym przegięciem jest przebieranie się za panienke w FF VII. Co to pokaz mody jest!?
nie! to Mana-sama maczał w tym palce :lol:
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2003
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Garnet pisze:
nie! to Mana-sama maczał w tym palce :lol:
Gdyby Mana maczał palce w stroju Clouda, kiecka byłaby z pewnościa w lepszym guście XD
kilmindaro pisze:Sephiria napisał/a:
Oho, kolejny biedulek z syndromem "a ja nie umiem pomysleć nad tym jak sobie ładne ułożyć czary, a poza tym szkoda mi zaklęć na rzucanie"


Miałem całkiem fajnie ułożone czary, całkiem przemyślane wszystko w miarę było. A faktem jest, że szkoda mi było tracić na rzucanie.
To chyba spór nie do rozstrzygnięcia, bo co chwile pojawia się ten argument w minusach FF8 :] Coś w tym musi być, chociaż ja, gracz chorobliwie oszczędny ( pod koniec gry niewykorzystane wszystkie eliksiry, rzadkie przedmioty, uciułane wszelkie "dobra", bo jakoś "żal się ich pozbywać") nie miałam z rzucaniem czarów takich dylematów :] Lepsze to niż noszenie na siłę jakiegoś przedmiotu/dressphere tylko po to,żeby się wyuczyc danej umiejętności :] Takie są już uroki urozmaiceń w systemach magii w poszczególnych FF-ach - prawie każdy powinien znaleźc coś dla siebie.
Cloud_89

Post autor: Cloud_89 »

Lenneth pisze:Poza tym nie chodziło bynajmniej o pokaz mody -- a Don Corneo nie planował zachwycać się sukienką Clouda... :] Ale to już tylko moje zdanie.
To co ja powiedzialem to też tylko i wyłącznie moje zdanie. Przeszedłem FF VII 6 razy i z każdym razem ten motyw denerwował mnie coraz bardziej. :evil:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie Final Fantasy”