Myslę zwykle o tym, ze chcę spac dalej, ze nienawidzę szkoły, ze to nie jest warte wstawania tak wcześnie i dlaczego mam takie porypane sny (zwykle pamiętam, co mi się śniło). Co robię?Gagarin pisze:O czym myślisz po przebudzeniu się? i jaką czynność po wstaniu wykonujesz jako pierwszą?
A czego się spodziewasz? "Zakładam strój batmana i wyruszam w miasto zbawiać świat"? -_- Poza tym wyłączam budzik, zanim wstanę z łóżka (co ma swoje konsekwencje: patrz przesypiam wykład). Kapci nie zakładam, bo nie noszę. Wstaję, zakładam spodnie, schodze na dół, karmię kota, siku robie, zęby myję, włączam tv (najczęściej Polonię 1 bo wtedy Daimos leci lub coś w tym stylu), ziewam, myje głowę, ziewam dalej, piję kefir, ubieram się i wychodzę (suszę głowe przed wyjściem, żeby nie było). To chyba starczy.Gagarin pisze:(tylko bez takich - znowu trzeba wstać, zakładam kapcie, wyłączam budzik... bo to raczej oczywiste)
Q: Papsi czy Coca Cola? (Pepsi rlz. O!)
)
)
Później wstaję i siadam na 5 minut do komputera- tak z ciekawości (wiem, nałóg)
zbyt pesymistyczne i niecenzuralne, żeby tu przytaczać
W sumie dobra nauczka
