Strona 45 z 57

: pt 28 kwie, 2006 13:41
autor: Garnet
HWDPIS pisze:Akira Yamaoka-Silent Hill Theme o ile dobrze pamiętam :) przynajmniej ja mam go tak zapisany xD
dla mnie to brzmi jak Promise (Reprise) ^^ -jesli mowimy o tym poczatku trailera,gdy Rose jest pokazana z corka

anyway juz po premierze, wiec i recenzji co nie miara..sa rozne i niepochlebne, jak i b. dobre ^^

Recenzja z IGN
Komentarze z IMDB
I jeszcze jedna stronka...

byle do 26 maja...chyba nie wytrzymie... :razz:

: pt 28 kwie, 2006 14:40
autor: HWDPIS
Na P2M już mozna ściągać ale....jakoś także poczekam do premiery.

Btw ja się na muzyce nie znam-ledwo mi wychodzi granie Theme of Laura.

Aaaa ale jestem głupi -_- myślałem że chodziło Ci o ten co na końcu leci -_- Garnet rzeczywiście masz racje xD

: pt 28 kwie, 2006 15:04
autor: Ivy
Garnet pisze:anyway juz po premierze, wiec i recenzji co nie miara..sa rozne i niepochlebne, jak i b. dobre ^^
Złe czy dobre- każdy fan pójdzie do kina,żeby sprawdzić na własnej skórze XD Spotkałam się raczej z pochlebnymi opiniami :]
Garnet pisze:byle do 26 maja...chyba nie wytrzymie... :razz:
Niby można już oglądać, ale na ekranie komputera w paskudnej jakości to prawie jak profanacja :D

Na trailerach Alessa wygląda jak Sadako, więc pewnie sporo osób pomyśli sobie,że to kolejny klon "Ringa" XD

http://www.bloody-disgusting.com/film.php?id=470 - "kopiuj/wklej", jeżeli bezpośrednio nie działa ;)

: pn 08 maja, 2006 16:41
autor: Boni
Ale dziś patent był :lol: Mój kumpel przyszedł no i w końcu zdarzyło się że zaączyłem SH2. No i akurat byłem w hotelu, przed piramidosem... Jak on zobaczył te korytarze i tę muzę to mówił żebym wyłańczał czym prędzej, on sie tego jawnie wystraszył, lol XDDD On się pyta mnie czy ja normalnie gram w takie cuda w nocy :D I pyta sie czemu ja sie tego nie boje :lol: A ja do niego: normalka :lol: Nie ma to jak deprawacja młodzieży grami wideo xD

[ Dodano: Pon 08 Maj, 2006 17:43 ]
a na widok piramidowego... ekhmm... XDDD :D :D :grin:

: wt 09 maja, 2006 11:33
autor: Ivy
Boni, każ koledze zagrać w SH3 i przejść szpital :lol: Biedak umarłby na zawał ;)

Uporałam się ze wszsytkimi problemami technicznymi i wreszcie przszłam Silent Hill 4.

Kod: Zaznacz cały

Ending "Escape", a więc wszyscy żyli długo i szczęsliwie.
Mam co do tej gry mieszane uczucia: z jednej strony niedosyt, bo wcale nie czułam się, jakbym grała w kolejną częśc SH, z drugiej- grało mi się całkiem przyjemnie i niektóre motywy były naprawdę przemyślane :]
Fabuła całkiem zgrabnie sklecona, choć nadal SH2 pozostaje pod tym względem niedościgniona. Może za mało uświadczyłam niespodzianek, a może to przez drewnianego głównego bohatera. Henry sprawia wrażenie człowieka nierozgarniętego, który nawet w obliczu śmierci drugiej osoby nie wydaje się być przejęty, czy wystraszony. Znajduje sie nagle w innym, przerażającym świecie, zmuszony jest do zabijania paskudnych potworów i nie wie, czy i jak można się stąmtąd wydostać, a jedyne, co potrafi powiedzieć to "What the hell", albo "Oh no". W ogóle czwórka pod względem postaci kuleje w porównaniu do poprzednich części: Cynthia jest bezbarwna, Eileen nudnawa, dzieciak też zrobiony z drewna i tylko jego dorosła wersja ratuje sytuację- ładny głos i niezła mimika twarzy. Po SH3, w którym postacie naprawdę przeżywały emocje i widać to było w ich twarzach i gestach, czwórka sprawia wrażenie niedopracowanej. Denerwujące było na przykład to,że

Kod: Zaznacz cały

Henry podczas końcowej sceny zamiast ratować Eileen krzyczy tylko jej imię i leniwie wyciąga do niej rękę. Tyle godzin biegania i zabijania potworów, a na końcu nie ma nawet ochoty porządnie sobie pokrzyczeć i uwolnić emocji 
:lol: Brak mi tutaj postaci zagadkowych, których intencji nie możemy odczytać od razu. Poprzednio byli : Dahlia, Maria, Claudia, Vincent...a w SH4 pustka.
Motyw portali zamiast wędrówek po mieście i kolejnych wielkich lokacji może i skraca czas eksploracji, jednak nie zachwyca. Brak alternatywnych wersji to już w ogóle wielkie nieporozumienie, bo ten element zawsze wywoływał dreszczyk emocji :] Nie podoba mi się fakt,że po

Kod: Zaznacz cały

ukończeniu szpitala powracamy do poprzednich miejsc- w dodatku niemal niczym się one nie różnią- nie są ani bardziej przerażające, ani ciekawsze, najwyżej pojawia sie w nich więcej potworów. 
No właśnie, potworki- oprócz dwugłowych maszkar, poruszających sie na rękach nie spotkałam w SH4 żadnego godnego uwagi przeciwnika. Te duchy ofiar są zwyczajnie irytujące- szczególnie, gdy pojawia sie ich kilka na raz i zmuszeni jesteśmy do chaotycznej ucieczki. Latające paskudztwa to w ogóle zmora, bo zadaja mało, a tylko spowalniają rozgrywkę i zabijanie ich jest nudne- to samo tyczy się tych długich macek wystających z podłogi. Małpoludy są śmieszne, wielkie pielęgniarki (pacjenci) bekają i wywołują najwyżej uśmiech, kiedy zrzuca się je ze schodów ( Mischi- faktycznie boski motyw XD), Walter, pojawiający się czasem w niektórych lokacjach jest niezłym przeciwnikiem, bo potrafi boleśnie zaznaczyć swoją obecność- liczyłabym to raczej na plus. Pdsumowując- zagęszczenie wrogów w SH4 jest zbyt duże, przez co walki powszednieją i są nudne. Zamiast dopracować kilka stworów i sprawić,żeby naprawdę straszyły, twórcy chyba poszli w ilość- stąd tyle duchów i latającego badziewia. No cóż, wcale nie było strasznie :> Żeby sie tak do końca nie czepiać-

Kod: Zaznacz cały

czterej bossowie, których spotykamy w metrze, lesie, więzieniu i budynku nalezą do wymagających przeciwników i fakt,że nie giną , dopóki nie wbijemy w nich miecza posłuszeństwa to całkiem ciekawe rozwiązanie. Heh, byłam tak mądra,że po ukonczeniu danego etapu wracałam po raz ostatni do bossa i wyjmowałam mu miecz, żeby mieć później rozsądną ilość na upierdliwe stwory- zemściło to się na mnie pod koniec, kiedy niedobici bossowie wracają i łażą za nami w obrębie niektórych miejsc XD
Spodobał mi się pomysł odprawiania egzorcyzmów w pokoju-

Kod: Zaznacz cały

moment, w których po raz pierwzy za moimi plecami w sypilani wyłonił się ze ściany duch był naprawdę klimatyczny :D Ukryty pokój, w którym znajdujemy zwłoki Waltera też mi się spodobał ( swoją drogą przypomniała mi się Jenova XD), bo poczułam przez chwilę,że gram w SH. Scenę, w której opuszczamy pokój 302 przez otwarte drzwi również zaliczam na plus
, chociaż Henry mógłby okazać trochę większe zdziwienie :D Jeżeli już mowa o zaletach, to muszę przyznać, że muzyka i dźwięki stoją na wysokim, silentowym poziomie :] To jednak było do przewidzenia, skoro ścieżka dziękowa firmowana jest nazwiskiem "Yamaoka" :]
Jeżeli miałabym podsumować czwórkę, to pewnie oceniłabym w skali 1-10 na mocną siódemkę. Tych 9 godzin, spędzonych z grą nie uważam za stracone, jednak jeżeli najdzie mnie ochota na ponowne przechodzenie jakiegoś SH, to nie będzie to SH4. Warto zagrać, być może nawet pokuszę się o ponowne przejście i odkrycie pozostałych endingów. Najgorsza z wszystkich częsci SH, ale nadal bardzo dobra gra.

: śr 10 maja, 2006 10:59
autor: Garnet
Boni pisze:Ale dziś patent był :lol: Mój kumpel przyszedł no i w końcu zdarzyło się że zaączyłem SH2. No i akurat byłem w hotelu, przed piramidosem... Jak on zobaczył te korytarze i tę muzę to mówił żebym wyłańczał czym prędzej, on sie tego jawnie wystraszył, lol XDDD On się pyta mnie czy ja normalnie gram w takie cuda w nocy :D I pyta sie czemu ja sie tego nie boje :lol: A ja do niego: normalka :lol: Nie ma to jak deprawacja młodzieży grami wideo xD
XD mnie tez czasem uznaja za dziwna ze wzgledu na takowe zainteresowania;) <albo,ze np chociazby ogladam filmy pana Miike...i to jeszcze dziewczyna ..omg;P>
Ivy pisze:bo wcale nie czułam się, jakbym grała w kolejną częśc SH, z drugiej- grało mi się całkiem przyjemnie i niektóre motywy były naprawdę przemyślane :]
jakby nie patrzec, to miala to byc gra pod calkiem innym tytulem,ostatecznie dano jej tytul sh,wcskajac ten motyw kultu jako laczacy element...bo wiaodmo z takim tytulem sie sprzeda...

no duchy w pokoju sa fajniutkie..tu sobie wracam do domku..a tu WTF...omg^^"

sa juz info odnosnie SHOrigins...jednak nie do konca remake 1
http://media.psp.ign.com/media/826/826999/vids_1.html trailer
http://psp.ign.com/objects/826/826999.html info

: śr 10 maja, 2006 21:51
autor: Gokulo
Kurcze, swietny ten trailer :)
Motyw z cofaniem jest fajny, tylko, razem z tytulem Origins, sugeruje jakas chronologie? :shock: No, ale to Working Title to sie jeszcze duzo moze zmienic...
No i nie wiem czy mi sie zdawalo, ale juz chyba ufo na tym trailerze widzialem... :roll: A ten nasz pan kierowca to lekko nienaturalnie wygladal... ruchy mial (przynajmniej w tym momecie jak sie "przestraszal") lekko jak Sims jakis ;)

: śr 10 maja, 2006 23:15
autor: Boni
Gokulo pisze:.. ruchy mial (przynajmniej w tym momecie jak sie "przestraszal") lekko jak Sims jakis
to znak rozpoznawczy serii SH, simsowate ruchy na fmv :lol:

: śr 10 maja, 2006 23:29
autor: Ivy
Chaotyczny zlepek scen, a postać faktycznie sztuczna.. co nie zmienia faktu,że chętnie bym zagrała :] Na tym etapie trudno cokolwiek powiedzieć na temat samej gry. Pewnie SH Origins będzie czerpać z każdej częsci po trochu- ciekawe kto kogo bedzie teraz szukał :lol:

: czw 11 maja, 2006 14:16
autor: Dante
Przedpremierowy pokaz w multikinie w Sopocie - już w sobote. Nie wiedziałem że to tak prędko się pojawi.

: czw 18 maja, 2006 13:10
autor: HWDPIS
Już tylko tydzień :) całe szczęście że p. Giertych dał nam wolne 26 maja :) pójde sobie na Silent'a xD

: czw 18 maja, 2006 15:49
autor: Maju
No ja na premiere nie ide niestety bo impre mam na koniec matur :p . Ale zaraz potem się wybiorę. Zmartwił mnie dzisiaj kumpel (zacięty gracz w SH) i stwierdził żebym nie szedł bo lipny jest :/ . No ale ktoś mi kiedyś powiedział, że Dzień Swira też lipny jest dlatego wole przekonać się na własnej skórze. Poza tym opinie są baardzo różne, więc może nie będzie tak źle :p .

: pt 19 maja, 2006 07:03
autor: HWDPIS
Ja poczytałem kilka opinii[i w jakiśtam serwisach,na gronie wypowiedzi(tak tam też jestem ;) )] i też podobno lipny. iestety nie będę się wypowiadał bo tylko trailera widziałem ale przynajmniej mam już z kim iść :D

: pt 19 maja, 2006 23:32
autor: Maju
Nie no po tym co widziałem w SH ten trailer jakoś nie robi na mnie wrażenia :p . Myślę, że powinni trochę odswieżuć ten klimat. Nie wiem jak, ale w końcu to nie ja zarabiam tyle kasy co oni. Mam nadzieję, że SH 5 będzie chociaż wspominane przez fanów jako jedna z najlepszych gier gatunku, a także arcydziło równe SH2.

: ndz 21 maja, 2006 00:26
autor: Ivy
Ciekawa jestem, czy znalazł się tutaj ktoś, kto przeszedł Extreme 10 w SH3.
Właśnie przechodzę grę po raz kolejny i jedyne, co zostało do odkrycia to właśnie stój "god of thunder" i jeszcze jeden, związany z zagadką w bibliotece ( pomijając maksymalny ranking, bo nigdy nie pociągało mnie przechodzenie gier dla perfekcyjnych wyników) Wpisanie kodu z neta jakoś mnie nie rajcuje.

Poza tym muszę przyznać,że SH4 wciągnęło na tyle,że jednak przechodzę po raz drugi :] Głównie dlatego,że za pierwszym razem wypędziłam wszystkie duchy z pokoju i nie dane mi było zobaczyć co ciekawszych akcji.
Maju pisze:Mam nadzieję, że SH 5 będzie chociaż wspominane przez fanów
Najpierw poczekajmy na jakiekolwiek info na temat tej części, żeby w ogóle myśleć, o wspominaniu jej :]