Metal Gear Solid

Zręcznościówki, strzelanki, RTSy, RGPi ; tzw. blockbustery i te mniej znane dla koneserów.

Moderator: Moderatorzy

Matomania

Post autor: Matomania »

Garnet pisze:innym sie naparwde nudzi :]
Nam też - jak pakujemy statsy i lv w FF :)
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

mow za siebie :]
poza tym to nei jest to samo bo pakowanie jest czesto rzecza koneiczna aby przejsc gre
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Matomania

Post autor: Matomania »

Mi się bardzo podobał motyw z wiszącym mostem. Fajnie się można pobawić linkami :)
A właśnie. Wie ktoś z was gdzie jest żabka w tej lokacji? Za 1 razem stoi na którymśtam słupku, ale za drugim razem (podczas 2 misji) nie mogłem jej nigdzie znaleźć :(
Garnet - na 255 wszystkie statsy nie są konieczna ;P ;)
White SeeD

Post autor: White SeeD »

Też miałem problem. Znalazłem przez przypadek, jak już zrezygnowany chciałem opuścić lokację :]. Kerotan jest za mostem, na północno-wschodnim wzgórzu. Trudno go zauważyć.

Do czasu znalezienia kamuflarzu Ga-ko szukanie żab jest uciążliwe, potem to już czysta formalność. Powodzenia, bo Stealth Camo jest tego warte.
I pamiętaj aby nie korzystać z żadnego opisu- to plama na honorze gracza! :)



Przeszedłem grę na 100%, zdobywając wszystkie bonusowe przedmioty i odkrywając wszystkie filmy i... stwierdzam, że mimo wszystko wolę MGS2: Sons of Liberty. Przy tej grze po zakończeniu pół godziny siedziałem z otwartymi ustami. MGS3 jest... smutny, ale jednak klimat bardziej odpowiada mi w MGS2. Pomijam gameplay i wykonanie (choć osobiście bardziej plastyczne wydaje mi się MGS2), bo wiadomo że MGS3 jest tu górą, lecz skupiam się na subiektywnych doznaniach.
W MGS3 denerwuje mnie Eva, denerwuje mnie przycinająca animacja podczas rozmów przez radio, wciąż nie mogę się przekonać do przełożonych Snake'a (jedynie Siginta polubiłem natychmiast, a rozmowy przy wyekwipowanym patriocie czy nałożonym pudle to mistrzostwo świata), denerwuje mnie Cure, denerwują mnie ruchy Snake'a (toporne takie, wolę animację ruchów z MGS2). No i ruscy żołnierze- gdzie się podział ten ich cudowny akcent z "dwójki"? Za dużo nawiązań do filmów o Bondzie. Walka z The Sorrow zbyt "residentowata". W ogóle wolę Solida niż Big Bossa. ^^
BTW, w MGS3 nie powinno być poziomów trudności od "normal" w dół. Dopiero na Extreme i European Extreme gra jest tym, czym być powinna- survivalem. A CQC bawi mnie do dziś- przedni patent. Ulubiona broń- Single Action Army. Trochę treningu i można zabijać żołnierzy stojących za rogiem :]. Muzyka jest cudowna- melodyjek przy fazach Evasion i Caution mogę słuchać non-stop.

Podsumowując- obiektywnie MGS3 jest nieporównywalnie lepszy, subiektywnie wolę MGS2 ^_^.
Awatar użytkownika
The Sorrow
Kupo!
Kupo!
Posty: 195
Rejestracja: czw 31 mar, 2005 16:51
Lokalizacja: Tselinojarsk

Post autor: The Sorrow »

W ogóle wolę Solida niż Big Bossa. ^^
No to w MGS2 dużo sobie Snejkiem pograłes - tankowiec :lol:
Wyższość 3 nad 2 jest ogromna i bezdyskusyjna. A bossowie są tego najleprzym przykładem.
A Raiden-pedałek to szczyt wszystkiego. Ivan roxxx :P

BTW: Po ukonczeniu 3, przypomniał mnie się przecudowny cytat Nitschego, ten o walce z potworami i zamianie w jednego z nich.
...Battle brings death, death brings the sorrow.
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

The Sorrow pisze:No to w MGS2 dużo sobie Snejkiem pograłes - tankowiec
ale przynajmniej jest :]

The Sorrow pisze:Wyższość 3 nad 2 jest ogromna i bezdyskusyjna. A bossowie są tego najleprzym przykładem.
nie ejst bezdyskusyjna bo ja wole 2 :]
a bossowie wlasnie w 3 w porownaniu z 2 to pikusie-w 2 i 3 gralam pierwszy raz na normalu

The Sorrow pisze:A Raiden-pedałek to szczyt wszystkiego.
czasem sie zastanawiam jak to jest ze ludzie klasyfikuja innych do 'pedalow' i jakie maja do tego prawo zeby tak o innych mowic ...dobra,dobra to jest gra wiec nie schodze za daleko w poglady filozoficzne ;]
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
The Sorrow
Kupo!
Kupo!
Posty: 195
Rejestracja: czw 31 mar, 2005 16:51
Lokalizacja: Tselinojarsk

Post autor: The Sorrow »

Jasne wszyscy kochaja Raidena :D
Zauważ jednak, że Snejka, chyba że przebranego za Ivana, nikt, a tym bardziej prezydent USA, nie łapie za wiadome miejsce aby sprawdzic jego płeć :P
...Battle brings death, death brings the sorrow.
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
Awatar użytkownika
TomajS
Cactuar
Cactuar
Posty: 587
Rejestracja: ndz 14 gru, 2003 17:07
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: TomajS »

Uff...skonczylem pojedynek z The Endem.Jak dla mnie najlepszy pojedynek w historii gier,po wlace z wrażenia musiałem jeszcze raz rozegrac pojedynek,tak mi sie spodobał :razz:
Ten gościu co przechodzi gre w półtorej godziny to isnty maniak,on ma na pamiec wykute położenie przeciwników w każdej lokacji,a o celowaniu już nie wspominam.
To tyle z frontu OVER.
FF XII W trakcie katowania
White SeeD

Post autor: White SeeD »

The Sorrow pisze:No to w MGS2 dużo sobie Snejkiem pograłes - tankowiec
W misji Raidena pojawiał się za to często- gęsto, co pozwala nam poznać go z innej perspektywy- dla mnie bomba.

The Sorrow pisze: A bossowie są tego najleprzym przykładem.
Huh, mi tam bardziej podpasili ci z "dwójki"- głównie za sprawą Harrier'a (mój ulubiony samolot szturmowy- jak go zobaczyłem w grze to myślałem że się posikam z radości :]). Ocelot, Fear i Pain to po prostu bossowie, do których wystarczy strzelać w odpowiednim momencie :]. The End bardziej mnie denerwował niż bawił.

Jest jedna rzecz, w której MGS2 nie dogoni MGS3- muzyka.

The Sorrow pisze:Wyższość 3 nad 2 jest ogromna i bezdyskusyjna.
cytat nr1. Gustów jest tyle ilu ludzi na świecie
cytat nr2. O gustach się nie dyskutuje
Jak widzisz ja i Garnet jesteśmy tego najlepszym przykładem ^^

The Sorrow pisze:A Raiden-pedałek to szczyt wszystkiego.
Uważam, że niektórzy nazywają innych pedałami gdy zazdroszczą im urody :]. Jeśli chodzi o zdolności akrobatyczne, Snake nie dorasta Raidenowi do stóp (jak on wspaniale chwyta się barierki! :])

Wiecie, że postać Snake'a była wzorowana na postaci Snake'a Plisskena z filmu "Ucieczka z Nowego Jorku"? Oto dowód:
Obrazek
Jak widać- jest pewne podobieństwo...
W MGS2 Solid przedstawia się Raidenowi: "My name is S... my name is Pliskin". Fajne zagranie :]


Obiło mi się o uszy, że po wybraniu opcji "I like MGS1" przy New Game, Snake nie ma w intrze brody. Wydawało mi się to dziwne, u mnie ma brodę zawsze, niezależnie którą opcję wybiorę. Może ktoś to sprawdzić, abym miał pewność że to tylko plotka?
Matomania

Post autor: Matomania »

Garnet pisze:jakie maja do tego prawo zeby tak o innych mowic
Jeśli chodzi o Raidena - np. pan Kojima. Obczaj trailer z MGS4 i akcje z Ivanem, a będziesz pewna co sądzi o Raidenie Hideo :)
PS. Rose była tylko dla ściemy :P

Szczerze mówiąc mi też bardziej podobał się MGS2 niż 3. W 3 grając nie mogłem się tak wczuć jak grając w 2. Często doskwiera brak radaru :( :( .Jak już dawali te sonary itp. w MGS3 to mogli je dać tak przydatne jak radar w MGS2. Granie bez radaru w MGS2 to przyjemność, ale pod warunkiem, że się już raz przeszło i wie się czego można się spodziewać. MGS3 mnie czasami denerwował tym brakiem porządnego radaru - skradam się przez całą lokację, wyglądam za rogi, czołgam się, aż nagle zauważa mnie strażnik, o którym pojęcia nie miałem, bo stał na jakiejś odległej skarpie :/ .(może pomogłaby w tym swobodna kamera - okaże się jak substance wyjdzie)
Może to mało hardkorowe i kozackie, ale najpierw, chcę przejść grę i mieć z tego jak największą frajdę, a dopiero potem bawić się na wyższych poziomach i stawiać przed sobą większe wyzwania.

Bossowie lepsiejejsi byli w MGS2 - bardziej zróżnicowani, a walki z nimi były ciekawsze. Tu prawie każdego da się pokonać stojąc w miejscu i celnie strzelając (oczywiście nie na najwyższych poziomach trudności).

Nie słyszałem soundtracka z 3 MGSa. Ale IMO muza z 2 jest idiotyczna, a z 1 jest ŚWIETNA. Będę musiał 3 posłuchać.
Awatar użytkownika
Gokulo
Cactuar
Cactuar
Posty: 499
Rejestracja: ndz 14 wrz, 2003 20:52

Post autor: Gokulo »

Nie co on sadzi, a co robi zeby zadowolic fanow.
We all travel a maze of relationships, it goes on with or without you. I search the sea of the unconscious... I look for you... to find my true... self...
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

The Sorrow pisze:Zauważ jednak, że Snejka, chyba że przebranego za Ivana, nikt, a tym bardziej prezydent USA, nie łapie za wiadome miejsce aby sprawdzic jego płeć
zauwazmy tez ze ivan nie rowna sie raiden :]

White SeeD pisze:Wiecie, że postać Snake'a była wzorowana na postaci Snake'a Plisskena z filmu "Ucieczka z Nowego Jorku"? Oto dowód:
wow,nie wiedzialam :)

Matomania pisze:Jeśli chodzi o Raidena - np. pan Kojima. Obczaj trailer z MGS4 i akcje z Ivanem, a będziesz pewna co sądzi o Raidenie Hideo
widzialam...w takim razie zastanawia czemu obsadzil go w main role...ale to tworca gry wiec sobie niech robi co chce ze swoimi postaciami..zreszta do tego potzrebowalabym niezbity dowod w postaci jakiego wywiadu gdzie by powiedzial pedal o raidenie :] ...a reszte dopowiedzial Gokulo :]
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Matomania

Post autor: Matomania »

White SeeD pisze:Wiecie, że postać Snake'a była wzorowana na postaci Snake'a Plisskena z filmu "Ucieczka z Nowego Jorku"
A ja wiedziałem - kiedyś oglądałem nawet ten film. Z tego co pamiętam był całkiem-całkiem. A w którym roku on został wyprodukowany? Hideo się naoglądał, czy twórcy filmu się nagrali :)

A z Raidenem - Kojima troche się zaczął mieszać - w MGS2 jest hetero, a w MGS3, trailer 4, jast przedstawiany co najmniej "dwuznacznie";) Ale on naprawdę chyba nie jest homo, tylko się podoba takiemu Ivanowi (Volginowi pewnie też :) ) bo wygląda jak pedorondo jakiś :D
SNAKE RULEZ :)

PS. Mi się baaardzo podobały Snake Tales (tak to się nazywało ?)-biegało się Snakem w stroju Pliskina po Big Shellu. Świetne - szkoda, że fabuła była tylko w postaci napisów, a nie filmików i wszystko było takie krótkie :|
Awatar użytkownika
The Sorrow
Kupo!
Kupo!
Posty: 195
Rejestracja: czw 31 mar, 2005 16:51
Lokalizacja: Tselinojarsk

Post autor: The Sorrow »

Maj dir Garnet zarówno w MGS2 - Raiden jest łapany z wiadome miejsce przez prez. Johnsona, jak i Ivan Raidenovich jest "sprawdzany" przez Volgina - chociaż to Snejku. Więc zarówno zbierzność wyglądu jak i nazw -Raiden- Raidenovich nie jest przypadkowa. Celowy zabieg Hideo.
Kto wie może w 4 okaże sie że Jack blondasek miał krewnych w ZSRR.
Co do bosów wciąż uważam , że najlepsza ekipa to Foxhound z MGSa, poźniej Cobrasy i na samym końcu The Cell.
No i oczywiście Frank Jeager alias Grey Fox - I be waiting for you Snake. :wink:
...Battle brings death, death brings the sorrow.
The living... May not hear them... ther voices... Fall upon daef ears.
But make no mistake... Dead are not silent.....
White SeeD

Post autor: White SeeD »

W dwójce jest sprawdzany, bo ma urodę... mhm, (za) ładną. To nie znaczy, że jest homo, prawda? To gracze doczepili mu tą plakietkę. A lizus Hideo, chcąc się graczom przypodobać, w trójce robi z alter-ego Raidena bezdyskusyjnego geja. To jest zasadnicza różnica między Raidenem a Ivanem. Wiadomo, że to był celowy zabieg Hideo- pokazać graczom że "tak, mieliście rację, główny bohater MGS2 był nietrafiony". Tyle.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne gatunki gier”