Kod: Zaznacz cały
Huges dostał mało zabawną rolę :] Miałem przeczucie, że jego postać pojawi sięw filmie, ale żeby była taka ponura...... i do tego w NSDAP O.o Domagam się transfiguracji Huges'a w FMA2!

Moderator: Moderatorzy
Kod: Zaznacz cały
Huges dostał mało zabawną rolę :] Miałem przeczucie, że jego postać pojawi sięw filmie, ale żeby była taka ponura...... i do tego w NSDAP O.o Domagam się transfiguracji Huges'a w FMA2!
ja popieram ^^ kto jeszcze jest za? :DJaco pisze:Dziś obejrzałem FMA:CoS. I mam tylko jedno zastrzeżenie!Kod: Zaznacz cały
Huges dostał mało zabawną rolę :] Miałem przeczucie, że jego postać pojawi sięw filmie, ale żeby była taka ponura...... i do tego w NSDAP O.o Domagam się transfiguracji Huges'a w FMA2
Kod: Zaznacz cały
...Uważam, że rola faszyzującego Hughesa była w porządku. W końcu w anime facet też nie był święty, choćby nie wiem jak sympatyczny. I tak sobie myślę, że twórcy serii zrobili bardzo źle, uśmiercając go w 25-tym odcinku. >_ <Kiedyś kochałam tę postać, ale od tamtego odcinka minęły wieki... więc, delikatnie mówiąc, Maes zdążył mi mocno zobojętnieć.
Kod: Zaznacz cały
Jakoś nie wyobrażam sobie Eda mówiącego "Hehe, sorasy" po nieudanej transfiguracji ciała ich matki o_O
Młodzieżowy język w ustach samego Ewarda mnie nie razi, już w wersji oryginalnej chłopak gadał bardzo 'na luzie', zwłaszcza w mandze, gdzie ma zupełnie inną osobowość, niż w anime (poczytasz, zobaczysz). Ed w serialu TV jest ludzki i emocjonalny, w mandze na odwrót. Ja akurat wyobrażam go sobie mówiącego 'sorasy' w wymienionym przez Ciebie momencie... choć faktycznie, wyrwane z kontekstu, brzmi to cokolwiek dziwnie. O.oFaris pisze:Razi mnie to, że wydawnictwo próbuje "dopasować się do potrzeb młodych czytelników" i wprowadza młodzieżowy język
Może to było celowe, młodzieżowa stylizacja i takie tam? Z drugiej strony, Ed jest geniuszem, nie powinien popełniać takich błędów.Faris pisze:Ortograf na 136 stronie - "O, tutaj pisze"
....Raczej elementów "Jestem Ed i jak coś wam nie pasi, to spadówa!"Faris pisze:No cóż - manga naprawdę mi się podobała - choć do rysunków trzeba się przyzwyczaić. Od razu można zauważyć, że będzie miała więcej elementów humorystycznych :]
Ale to cała wypowiedź, nie ma kontekstu :]Lenneth pisze:Ja akurat wyobrażam go sobie mówiącego 'sorasy' w wymienionym przez Ciebie momencie... choć faktycznie, wyrwane z kontekstu, brzmi to cokolwiek dziwnie. O.o
Kod: Zaznacz cały
Al nie ma ciała, Ed stracił kończyny, ich matka nie żyje,
Owszem, nie pasuje. Roy ma 29 lat i bywa niepoważny, ale nie aż tak. Tu akurat wyraźnie widać, że tłumacz fanem serii nie jest; dla niego to tylko praca.Ivy, gdzie jest Ivy pisze:Roy'owi wybitnie natomiast nie pasuje "W tyłek jeża".
Pokaże mi ktoś kogoś kto mówi "sorasy". _^_ Nie mogli wstawić zwykłego "sory", któro to jest w miarę powszechnie używane? Tak dopasowaliby się do młodzieży i brzmiałoby estetyczniej, jeśli "sory" może być estetyczne. Zdaniem Isi, powinno być raczej coś w stylu "ojej", chociażLenneth pisze:Stąd te wszystkie 'sorasy'
Kod: Zaznacz cały
trochę by to dziwnie brzmiało z ust Eda po stracie ręki i nogi... o_O
Wolałabym zostawić oryginalną wersję, nawet, gdyby brzmiała dziwnieLenneth pisze:Faris, a jak Ty byś przetłumaczyła 'Fullmetal', że się tak spytam z ciekawości?
Cieszę się, że do nas dotarło, jednak nie mogłam nie ponarzekać na polskie tłumaczenie ;]Lenneth pisze:To pewnie z radości, że w ogóle wydano ten komiks
No to teraz ja się przyczepię: czyli co, 'Hagane no'? Hagane no Renkinjutsushi? Hagane no Alchemik? Tja, to by faktycznie brzmiało dziwnie.Faris pisze:Wolałabym zostawić oryginalną wersję, nawet, gdyby brzmiała dziwnie
...Tak samo jak 'Fullmetal' (przecież nie ma takiego słowa w angielskim), a tego jakoś nikt się nie czepia. :]Faris pisze:Pełnometalowy to lekkie przegięcie
A mnie nie chodziło o obwolutę, tylko o pełne kartki bez poucinanych dialogów. [Grrr.Faris pisze:Szczerze mówiąc, nie ubolewam nad gorszym wydaniem (tzn brakiem obwoluty). I tak raczej zwracam uwagę na treść, więc wolę zapłacić mniej