Co do CT i CC, wole CC ale w triggera zagrałem tylko dlatego ze byl prequelem do CC.
Gra mnie wciągła, na SNES'a jeszcze jedyne jrpg'i co mnie wciągły to FF V (mimo ze skonczyłem wszystkie dostępne FF na SNESie)
CC miał zarąbistą muzę : Mitsuda dał popis swych umiejętności choć w Xeno był najlepszy.
CC świetny pod względem fabularnym, świetny pomysł a muza podczas walki z Dragonami i ich zjednoczoną formą to majstersztyk.
Niestety SAVE mi wcieło na memorce i już nie sprismuje sobie sprzętu tak jak chciałem
