Vacek, u nas brak interpunkcji jest karany. Głównie dlatego, ze postów, które nie posiadają przecinków, nie da się czytać. Proste. Słowne ostrzeżenie dostałeś, więcej nie będzie.
Haichi... wstyd "RZECZYWIŚCIE"...
vacek pisze:też czasem gram godzinkę dziennie i wtedy idę do mount zhaylom próbować szczęścia z khroma ore
Szczerze powiedziawszy, to wątpię, aby Kwazi miał pojecie o czym Ty w ogóle mówisz
vacek pisze:Można też pobawić się w pankration albo inne tego typu wynalazki
Tak, ale to temat o trialu, który trwa 14 dni...Jak potrafisz w 14 dni zrobić lvl 50 i wszystko inne, aby móc się dostać do Whitegate, to gratuluje NoLife'owania.
Kairi-chan pisze:Mam ochote pociąć wszystkich którzy mi sie po godzinie od party odłaczaja >.< zwłaszcza jak są tankami lub healrami
Da. Ostatnio solowałam dnc i dostałam invite (na Diuny, Level Synch 15 bodajże). Stoimy sobie 10 minut w oazie i cyk "I have to go, sorry". Whm to był, zeby było weselej. No, ale ja na 15 mam Curing Waltz, smn też jest jakoś to będzie. Ale nieee, ale nieee... bum tank "I have to go". No i disband. Zmarnowałam npc, który zdążył ubic 1 goba >_> Dobrze, że banda nie użyłam (bo nie miałam....).
Kairi-chan pisze:Kwazi juz jest stracony ;P
GZO mnie raczył poinformowac, iz Kwazimierz raczej nie kupi gry (bo abonament etc.) Be, Kwazi.
Haichi pisze:Może to dlatego, że faktycznie mało jeszcze gram, ale nigdy nie miałem party które trwało by dłużej niż godzinę
\
To to kiepskie party musiało być. Miałam raz party, co trwało 7h. W końcu wymiękłam, bo była 3 nad ranem. Duuużo wtedy expa, żeśmy nabili.
Haichi pisze:Progres jest nikły, ale mam fun, a to się najbardziej liczy ^^v.
Uważaj, bo potem będą się Ciebie czepiali, ze grasz x czasu i nie masz 75.
<mnie się czepiają [mam przez to jeszcze większy fun
]>