Potwory w FF - najsilniejsze, najdziwniejsze i reszta

[Ivy]

nie uzywalam meltdown

No i to jest błąd- ja też nie doceniałam tego czaru, a nie raz w późniejszej grze ułatwił mi zycie. Przekonałam się dopiero wtedy, gdy na mizernych poziomach próbowałam pokonać wielkiego kaktusa

nie uzywalam dispel,slow,haste

Dispel sporadycznie, slow właściwie nigdy nei rzucam, ale haste to jeden z moich ulubionych wspomagaczy podczas walk

Wstyd się przyznać,że jeszcze nie poknałam Omegi z FF8. Za pierwszym razem byłam kiepska i miałam beznadziejną drużynę. Teraz gram po raz drugi, ale utknęłam na kolekcjonowaniu kart, co by później już się nimi nie marwić

[Ababeb]

No i to jest błąd- ja też nie doceniałam tego czaru, a nie raz w późniejszej grze ułatwił mi zycie.

W późniejszej grze to częście używałem Doomtraina, tak że w późniejszej części gry samego Meltdown używałem zaledwie dwa razy: w walce z Adel (żeby Rinnie nie uczulić ) i w starciu z Omegą (bo jego pociąg jeszcze leczy). Oczywiście nie liczę tutaj momentów przed zdobyciem Doomtraina, bo jak na ten etap to trudno go zdobyć.

[Kimahri]

a czy ja to napisalam? nie zauwazylam n

Nie nie o to mi chodzi ze ty to napisales tylko taki przyklad podalem jak ja to rozumuje

[Coco]

Ivy napisał/a:
No i to jest błąd- ja też nie doceniałam tego czaru, a nie raz w późniejszej grze ułatwił mi zycie.


W późniejszej grze to częście używałem Doomtraina

ja nawet doomtraina nie mialam ^^"""""" jakos po prostu nie zauwazylam specjalnej przydatnosci tego czaru....wateva ^^

Nie nie o to mi chodzi ze ty to napisales tylko taki przyklad podalem jak ja to rozumuje

no to ok....btw-napisalas jak juz

ale haste to jeden z moich ulubionych wspomagaczy podczas walk

ja tam wole auto haste i wysokie speed :D nie kce mi sie czarow rzucac :D

[Izrail]

Może byłeś chory, jak z nią walczyłeś? n

No teraz nie pamiętam za dobrze, ale chyba moje łapki były sprawne

a na Ulti można iść spokojnie nawet gołym.

No nie wiem, Griever mnie raz ściągnął swoim ostatecznym atakiem :]

potrójnego Doomsday, dzięki czemu Ozmę da się pokonać w 1 rundzie.

Da się, ale to też zależy od szczęścia - Jeżeli po twoich kolejnych atakach uleczy się 2 razy Curagą to już nie będzie tak wesoło, bo Meteor potrafi zrobić swoje.

Z Omegą też de facto nie ma problemu - Luck 200+ i czekamy na The End

[Sephiria]

Z Omegą też de facto nie ma problemu - Luck 200+

Wiesz ile by to zajęło by mieć tyle Luck? Junctionowanie Aury albo Ultimy daje co najwyżej Luck do 80 + Luck50% to wyjdzie ci w granicach 120. Reszte Luck Up albo z Chocobo World lub Refine'ów, co zajmie mnóstwo czasu. Oczywiście wykluczamy motyw znany na PC, że wklejamy sobie plik Chocoborpg i n-razy przenosimy itemy do FF VIII, natomiast wykonanie tego Refine'ami też jest bardzo czasochłonne:
100x Curse Spike 1x Dark Matter
1x Dark Matter 1x Luck-J Scroll
1x Luck-J Scroll 1x Luck Up

Taniej i szybciej (o kilka razy) wyjdzie przyłożyć mu ręcznie. Na upartego za to mogłabym się doczepić, że Yojimbo wystarczy kilka razy dobrze zaplacić (compatibility) i już masz dużą szansę na Zanmato.

No nie wiem, Griever mnie raz ściągnął swoim ostatecznym atakiem :]

Patrz Ivy

Jeżeli po twoich kolejnych atakach uleczy się 2 razy Curagą to już nie będzie tak wesoło, bo Meteor potrafi zrobić swoje.

Nie, jeżeli TDD idzie jako ostatnie (dwa ostatnie są jako kontrataki Amaranta i Viviego, więc są poza kolejką), ewentualnie na początku TDD, Vivi z DD, Amarant z No Mercy lub (jeszcze lepiej) Steiner (Darkside) albo Freya (Dragon), następnie Eiko z Madeena i to starczy.

[Krzysiek2099]

Najsilniejszym potworem w całej serii Final Fantasy jest Absolute Virtue z FFXI.

Link do krótkiego filmiku: http://web.mit.edu/ichthyos/public/AV.avi - na początku mamy Jailer of Love. Po jego zabiciu popuje AV.

Jailer of Love

Absolute Virtue

Podobno jakieś dwa japońskie LSy połączyły się na tę walkę i go pokonały ale to nie jest oficjalne info. Jak narazie z tego co wiem to oficjlanie dojechali do około 50%. Mobek po kilku godzinach depopuje (znika). Używa wszystkich możliwych czarów i zdolności w grze (ale tylko tych najsilniejszych - szkoda czasu na słabe). Jego job to Dragooner także przywołuje Wyvierny (i to nie jedną), które mają zdolność Mijin Gakure od Ninji (zabijają się dla zadania mocnego ciosu). Gdy Wyvierny padną Virtue przywołuje kolejne. Nieda się go ani tankować (robić tak by mobek nas atakował) ani kitować (uciekać tak aby nas gonił nie zwracając uwagi na innych). Ma najlepszy Regen i Refresh w grze (to samo co Regen ale na MP).

Tutaj linki do screenów, które pokazują ile osób praktycznie jednorazowo pozamiatał Absolute Virtue:

http://i9.photobucket.com/albums/a89/et ... /avmet.jpg
http://i9.photobucket.com/albums/a89/et ... avmet2.jpg

Są teorie na jego pokonanie:
1. Używać tylko broni zdobytych z Jailerów (m.in. of Love)
2. Będzie można go pokonać, jak wyjdzie nowy dodatek (dojdzie sporo nowych rzeczy)

Jak narazie to podobno nawet SE nie ma pomysłu jak go pokonać.

[Boni]

mogłabym się doczepić, że Yojimbo wystarczy kilka razy dobrze zaplacić (compatibility) i już masz dużą szansę na Zanmato.

E, Yoimbo i FF8?

[IzzY]

Z Omega tak łatwo już nie ma, tak więc jest pewna różnica.

wystarcza pamietac o 2 rzeczach i omega juz nie bedzie stanowil wiekszego zagrozenia - przed megido flame uzyc megalixir a przed terra break defend jak najwieksza iloscia postaci a jak ktoras nie ma to wrzucic jakiegos gfa (warto by miala jeszcze duzy vit)

[Sephiria]

a przed terra break defend jak najwieksza iloscia postaci a jak ktoras nie ma to wrzucic jakiegos gfa (warto by miala jeszcze duzy vit)

To nie jest tak prosto, bo w przypadku Defend najpierw trzeba o tym pomyśleć i wiedzieć - dopiero jakieś 2 lata po zabiciu Omegi się dowiedziałam, że Defend działa na Terra Break. Ponieważ przez większośc czasu gry Defend sie nie przydaje to ludzie wolą to u Brothers skasować i zwolnić miejsce na np. Str+60% lub cokolwiek w ten deseń., co bardziej oraz znacznie częściej im się przyda. Z kolei sam GF jako tarcza nie wystarczy - ogólnie każda z postaci dostaje po 4-6 strzałów, które zależnie od Vit zabierają 3500-4xxx HP. JUż z prostej matematyki wynika, że atak zabije GFa a następnie ukatrupi postać. Zawczasu tzreba dać sobie Protect (najlepiej Auto-Protect, jeśli jest możliwość Ability x4). Wtedy akcja GF + Protect ma sens. Zawsze też można liczyć, że akurat wypadnie Invincible Moon lub zupełny desperat wrzuci tego Hero/Holy War. Siłą FF VIII jest to, że jeden problem ma kilka rozwiązań, ALE trzeba o nich najpierw pomyśleć i odpowiednio skomponować postacie (ich umiejętności).

[IzzY]

no w sumie tez nie od razu o tym defendzie pomyslalem (chyba za 3 przechodzeniem gry na to wpadlem ... a jesli mam cos kasowac to wole kasowac gf hp 10-20 lub te podstawowe komendy (magic,gf,itp) (bo duzo gfow je ma )
na invincible moon nie licze bo wole uzywac quistis bo jest bardziej"wszechstronna"
i uzyje tego co chce bo nie mam zamiaru sie denerwowac czy wejdzie czy nie.
o hero/holy war nie mysle bo to za proste [ wole sie przygotwac do trudniejszych rzeczy zwiazanych z omega (osobno bez podlaczonych gfow i na czas (ponizej 3 minut sie zmiescic jak plan bedzie dzialac) ]

[Kimahri]

Z Omegą też de facto nie ma problemu - Luck 200+ i czekamy na The End

Nijak sie nie ma Luck do The End, majac 8 Luck i 11 Lvl Selphie tez mi sie trafialo bo nie bylo to raz

[MaStER]

Najdziwiniejszy boss(weapon) to Ozma:D jedna połowa kuli kręci się w jedną a druga w drugą strone, a najtrudniejszy to chyba Emerald z FFVII no bo najdłużej się z nim kombinuje(i Lucky Seven i KOTR):]

Yan'y z FF9 to cieniasy wystarczy użyć "Night" Quiną a potem w ruch idzie summon Odin którego puszcza tylko Garnet(Dagger),a co do Malboro wFF8 to wystarczy pod statusguard podczepić Berserk późniejl eczyć Treatment, zapodać limit Degenerator (jak wyżej napisał Hajpero) lub LionHeart (jak kto woli) i po głupim Malboro:)

[Shimon]

ciekawe jak sobie poradzisz ze Sleep i Confuse podpinajac sam Berserk...

[MaStER]

Hmm... wiesz jak masz sleep to po kilku sek. i tak się obudzi i w końcu siebie albo kogoś zaatakuje, ale i tak w statusguard są 3 miejsca (przynajmniej ja miałem 3 postaciami)