Summony, Aeony i spółka
Moderator: Moderatorzy
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Od razu nie masz :]]] No ale... zawsze to jakieś ułątwienie życia, gorzej jak komuś nawet to sie znudzi :D (pamiętam jak Koki narzekał na to, jak Varuna hastege robi 'tyle czasu' choć i tak umrze... heh )Nemesis pisze: Od czego jest opcja, która wywala całe przywoływanie i masz od razu aeona? :]
glamorous vamp
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
w FFX cała fabuła gry toczy się głównie wokół Tidusa i Yuny. Dokładniej wokół poświęcenia Yuny. Yuna jest summonerem, więc logiczne, ze aeony są istotne. Nie ma chyba Finala, gdzie miałyby one aż takie znaczenie.Auron pisze:Sądze że w FFX nie obeszło by się bez Aeonów gdyz przy wileu walkach są potrzebne nie jako wojownik tylko zywa tarcza
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Auron nie wal postów, byle walić, bo na to mamy skuteczne lekarstwo. I radzę przemysleć jakiegokolwiek posta, nim go napiszesz.
Wracając do Aeonów. W FFX wydają mi się zbyt barwne. Jasne, ze całe FFX jest przebarwione i zbyt pstrokate, ale bez przesady -_-' Bahamut, Maguski, Anima. Shiva ma przynajmniej zrównoważone kolory. No i design. Ixion jest fajny, ale co to wlaściwie jest? Pudel + koń + sierp na czole? Eh.
Nie. Nie grałam. Jeszcze.Jaco pisze:W FF6 cała fabuła opierała się wokół summonów (tu: Esperów). W FFX aż takiego znaczenia nie miały. No ale chyba w FF6 nie grałaś, z tego co się orientuję ;]
Auron pisze:Sądze że w FFX nie obeszło by się bez Aeonów gdyz przy wileu walkach są potrzebne nie jako wojownik tylko zywa tarcza
Oh dzizas. Można to było w 1 poście. Przypominam o poprawnej polszczyźnie. Może wpierw pisz posta w Wordzie. Nie jest to karalne, ale jak wkurzysz i zrazisz tym do siebie jakiegos moda (patrz: Nemesis), to lekko miec tutaj nie będziesz.Auron pisze:Podoba mi sie w FFX ze Summony walcza jako wojownicy a nie tylko wzywasz on atakuje i wraca
Wracając do Aeonów. W FFX wydają mi się zbyt barwne. Jasne, ze całe FFX jest przebarwione i zbyt pstrokate, ale bez przesady -_-' Bahamut, Maguski, Anima. Shiva ma przynajmniej zrównoważone kolory. No i design. Ixion jest fajny, ale co to wlaściwie jest? Pudel + koń + sierp na czole? Eh.
No wiem wiem, ale nadal uważam, że w FF6 odegrały jak do tej pory największe znaczenie. FF9 pod tym względem jest na 2 miejscu. Ale gdyby FF6 było zrobione w czasach FF9 to tam też byśmy pewnie mieli summony w FMVkach :] (remake anyone?)
Jak już tak przy tym jestesmy, to chyba najmniejsze znaczenie dla fabuły miały one w FF5 i FF7 (moze też w FF3 ale nie grałem, więc nie wiem).
Jak już tak przy tym jestesmy, to chyba najmniejsze znaczenie dla fabuły miały one w FF5 i FF7 (moze też w FF3 ale nie grałem, więc nie wiem).
Najmniejsze to miały w 1 & 2, bo tam ich w ogóle nie było. ;P Co do FF3 to masz rację. Jedyny kawałek w którym obowiązkowo widzimy summona, to walka z Bahamutem. Potem już można o nich zapomnieć.Jaco pisze:Jak już tak przy tym jestesmy, to chyba najmniejsze znaczenie dla fabuły miały one w FF5 i FF7 (moze też w FF3 ale nie grałem, więc nie wiem).
Cóż, jest wątekA w FF VIII? tam tez nie mialy wiekszego znaczenia.
Kod: Zaznacz cały
utraty pamięci przez GFy,
Przecież powstał remake FF6 na PSX. Nie wiem, czy Espery się pojawiały w FMVkach, ale postaciom zdecydowanie to zaszkodziło, vide przefarbowana Terra. Po prostu L'Oreal w FF.Jaco pisze:Ale gdyby FF6 było zrobione w czasach FF9 to tam też byśmy pewnie mieli summony w FMVkach :] (remake anyone?)
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
No w sumie tylko 3 kupowaliśmy, reszte trzebabyło zdobyć, pokonując, czy coś...Kimahri pisze:Nom to prawda w FF V kupywalo sie je i mialo w [tu brzydkie słowo]
No nie powiedziałbym. Chociażby sam motyw kożystania z GFów przez SeeDów i ich negatywny wpływ, przez co mamy pewien ciekawy wątek w fabule :] Ale to tyle, jesli chodzi o FF8 (pomijam wyprawę Squalla po Ifrita ;P )Kimahri pisze:A w FF VIII? tam tez nie mialy wiekszego znaczenia
[ Dodano: Pią 14 Lip, 2006 21:32 ]
dlatego o tym w ogóle nie wspomniałem ;]Ababeb pisze:Najmniejsze to miały w 1 & 2, bo tam ich w ogóle nie było. ;P
Taki remake to nie remake ;] A summonów nie było w FMV, chyba że za takowego uznamyAbabeb pisze:Przecież powstał remake FF6 na PSX.
Kod: Zaznacz cały
Terre :]