Bezosobowa to ona nie jest, wyróżnia się niejako w grach RPG, ale nie ulega zmianie fakt, że nie każdemu taki maruda i pesymista będzie się podobał. Ja np. wolę optymistycznego Zidane'a, problemy to ja mam swoje, a tu jeszcze jakieś wydumane dołujące rozterki Squalla. Fuj.JCP pisze:(Squall wogóle niejest fajny .... dla mnie to taka bezosobowa postać)
Ulubiona postać w FF 7-9
Moderator: Moderatorzy
glamorous vamp
Nie zgadzam sie!
Po 1-sze Squall nie jest pesymista tylko realista... ale fakt faktem- w jego polozeniu od 'realisty' do 'pesymisty' krotka droga ^^
Po 2-gie Squall nie lubi dzielic sie czymkolwiek z innymi, tym bardziej problemami- sam woli wszystko robic
Po 3-cie - Squall to jak dla mnie najlepiej zrobiona postac w Finalach... doskonale widac jego skrywane emocje (jak widac slabo je ukrywa ;p)
Po 1-sze Squall nie jest pesymista tylko realista... ale fakt faktem- w jego polozeniu od 'realisty' do 'pesymisty' krotka droga ^^
Po 2-gie Squall nie lubi dzielic sie czymkolwiek z innymi, tym bardziej problemami- sam woli wszystko robic
Po 3-cie - Squall to jak dla mnie najlepiej zrobiona postac w Finalach... doskonale widac jego skrywane emocje (jak widac slabo je ukrywa ;p)
Seifer mial swoj swiat i byl strasznie zadumany, co w sumie bylo w nim fajne, ale dla mnie byl znacznie bardziej bezosobowy niz Squall, to w koncuJCP pisze: Jeżeli chodzi o tych dwóch to się zgadzam Seifer jest owiele fajniejszy od Squall
(Squall wogóle niejest fajny .... dla mnie to taka bezosobowa postać)
Kod: Zaznacz cały
on byl marionetką Ultimecii(do czasu), a nie odwrotnie
Izrail pisze:Bardziej się śrubka rozkręca niż Squall -_-"
Kod: Zaznacz cały
To dobrze, że Squall w końcu nie zmienił swego postepowania w tak wielkim stopniu. Lubię go takim gburem, jakim jest :wink:
Mimo wszystko różnił się od Squalla. Nie przepadam za Seiferem tak, jak za resztą, ale nie jest taki zły. Czasami jednak wydawał mi się mdły.Myr pisze:Seifer mial swoj swiat i byl strasznie zadumany, co w sumie bylo w nim fajne,
Kod: Zaznacz cały
Ale motyw z wędką byl naprawdę niezly XD
Masz rację Squall to najlepsza postać w całym FF. Clouda lubie ale nie wygląda zbyt realistycznie w obecnej fryzurze a Zidane nic do niego nie mam i nawet go lubie ale ma ogon. Poza tym ff8 jest moim najlepszymBlack pisze:Squall to jak dla mnie najlepiej zrobiona postac w Finalach... doskonale widac jego skrywane emocje
W filmach też nie ma takiej zasady - popatrz tylko na ACCoco pisze:f to nie film,tylko gra wiec nie musi byc 100% realizmu


A co ogon ma do rzeczy? Do tego małpoulda całkiem pasujeHaker pisze:i nawet go lubie ale ma ogon

Co do postaci w FFVIII - naprawdę się z nimi zżyłam, na początku o wiele bardziej mi przypadły do gustu, niż niektórzy z FFVII. Jednak teraz obie części pod względem postaci są na równi - ciekawe dlaczego?
