Ulubiona postać w FF 7-9

[Kermi]

W ff9 animacje summonów są króciutkie :] Ale i tak madeen i odin tylko są uzyteczni

E tam - nie są takie krótkie... krótkie to są (a raczej ich w ogóle nie ma) kiedy się wyłączy, a tak to może być... Jak lecą całe to są silniejsze... A Eiko chyba ma jakiś czar i może przez to wydłużyć ten filmiczek summon'a i jest jeszcze silniejszy... coś tam było...

A co do Vincenta- mi się wydaje że o nim stosunkowo mało się wie, mało tak samo jak o Yuffie. Niby wiemy że bym tam siam, Luci i inne takie ale dla mnie to i tak za mało. A sam jakoś za szeroko się nie udziela. Może jest skromny, a co za tym idzie jest może jakimś ascetą psychicznym. E, whatever
;]

No i właśnie dlatego robią FF:DC, zebyśmy się więcej dowiedzieli o jego przeszłości... :D Cool...A co do Quiny - mi tam się wydawało zawsze, ze to kobieta... No tak kucharzy i ma taki ładny fartuszek... nie sądzę, żeby była hermafrodytą czy też transwestytą...

[hyniowy dziadek]

A Eiko chyba ma jakiś czar i może przez to wydłużyć ten filmiczek summon'a i jest jeszcze silniejszy...

Nie jakiś czar, tylko umiejetność Boost (tak jak Garnet)...

Zagłosowałem na Zidane...

[Ivy]

No i właśnie dlatego robią FF:DC, zebyśmy się więcej dowiedzieli o jego przeszłości

Nie.. robią to dla kasy, bo przy okazji AC zainteresowanie FF7 wzrośnie. Jeśli gra okaże się dobra, a my rzeczywiście dowiemy się czegoś więcej o Vincencie, to można się tylko cieszyć..
Vincent jest w FF7 postacią dodatkową -mozna było go przecież ominąć i gra toczyłaby się dalej - moze dlatego Square potraktowało go trochę po macoszemu.

[Izrail]

mozna było go przecież ominąć i gra toczyłaby się dalej

Prawda, ale dzięki temu że do drużyny dołączy poznajemy jego przeszłość (mało bo mało, ale zawsze coś) to gra nabiera jaśniejszych kolorów i staje się ciekawsza :]

[Faris]

Prawda, ale dzięki temu że do drużyny dołączy poznajemy jego przeszłość (mało bo mało, ale zawsze coś) to gra nabiera jaśniejszych kolorów i staje się ciekawsza :]

A zresztą jak można ominąć Vincenta? Przecież to jedna z najlepszych postaci : ma historię, jest poważny, przystojny

[pho3n1x]

Przecież to jedna z najlepszych postaci : ma historię, jest poważny, przystojny

... i mroczny W sumie to dziwny koleś... sypia w trumnie :F Ale nie wyobrażam sobie jak można by go tak po prostu zostawić.

[Kermi]

Przecież to jedna z najlepszych postaci : ma historię, jest poważny, przystojny

... i mroczny W sumie to dziwny koleś... sypia w trumnie :F Ale nie wyobrażam sobie jak można by go tak po prostu zostawić.

Historię to ma każdy... poważny - znam jednego gościa co jest aż za bardzo poważny... Nie wiem czy to zaliczać jako wadę czy zaletę... Przystojny - oj tak... bardzo... ale to bardzo... :D Mroczny... - uwielbiam wszystko (i wszystkich) co(którzy) jest (są) mroczne (mroczni...).... :D Uwielbiam takie klimaty...

[Ababeb]

sypia w trumnie :F

"Hi, Isia."

przystojny

Musiałbym zmienić orientację, by się wypowiedzieć. ;p To zostawiam paniom.

Ale nie wyobrażam sobie jak można by go tak po prostu zostawić.

Przez niewiedzę, ludzie, niewiedzę! Sam za pierwszym razem go zostawiłem, ale dopiero jak zerknąłem na Kryptę to musiałem wrócić.

[Lenneth]

mroczny... - uwielbiam wszystko (i wszystkich) co(którzy) jest (są) mroczne (mroczni...).... Uwielbiam takie klimaty...

Zobaczysz, jeszcze docenisz zalety Wakki.

przystojny

Musiałbym zmienić orientację, by się wypowiedzieć. To zostawiam paniom.

Więc jako Lucrecia się wypowiem: "Wolę profesora Hojo."
*cough, cough*

[Garnet]

Jakie jeszcze :]

no ci wszyscy eremici tam itd :D

A zresztą jak można ominąć Vincenta? Przecież to jedna z najlepszych postaci : ma historię, jest poważny, przystojny

zwyczajnie ktos gra pierwszy raz nie ma opisu w rece i ominie ;]
< tak jak pisze Ababeb >

Mroczny... - uwielbiam wszystko (i wszystkich) co(którzy) jest (są) mroczne (mroczni...).... n Uwielbiam takie klimaty...

ech...ale jednak nie skomentuje :]

Musiałbym zmienić orientację, by się wypowiedzieć. ;p To zostawiam paniom.

czemu? ja np umie przyznac ze jakas kobietka jest piekna i nic w tym dziwnego -_-
< ale faceci po prostu sie boja...whatever:]>


a quine zawsze uwazalam za 'she' ;]

[Ababeb]

czemu? ja np umie przyznac ze jakas kobietka jest piekna i nic w tym dziwnego

Tak mam i tyle. : P Może mi kiedyś minie.

< ale faceci po prostu sie boja...whatever:]>

[:P]

[pho3n1x]

pho3n1x napisał/a:
Ale nie wyobrażam sobie jak można by go tak po prostu zostawić.


Przez niewiedzę, ludzie, niewiedzę!

Nie o to mi chodziło, ale w sumie co za różnica...

< ale faceci po prostu sie boja...whatever:]>

Hie! :F

A co do Quiny to zawsze traktowałem ją jak kobietę z racji jej imienia. Po prostu imię Quina nie pasowało mi do faceta.

[Kermi]

mroczny... - uwielbiam wszystko (i wszystkich) co(którzy) jest (są) mroczne (mroczni...).... Uwielbiam takie klimaty...

Zobaczysz, jeszcze docenisz zalety Wakki.

Wakka... fajnie mówi "ya?", nawet może być... ale ja wolę bardziej mrocznych... no i - długowłosych... :D Myślę podobnie jak Garnet, że chłopaki po prostu się boją... ja też czasami stwierdzam czy jakaś dziewczyna jest ładna czy brzydka... i nie muszę zmieniać orientacji, zeby to dostrzec...

[Faris]

ale ja wolę bardziej mrocznych...

Czasami wolę, jak ktoś nie zgrywa na siłę takiego "mega mrocznego", bo to jest wręcz śmieszne. Wolę czasami zachowanie Wakki, naprawdę. On jest przynajmniej naturalny, ya?

[Kermi]

Czasami wolę, jak ktoś nie zgrywa na siłę takiego "mega mrocznego", bo to jest wręcz śmieszne. Wolę czasami zachowanie Wakki, naprawdę. On jest przynajmniej naturalny, ya?

Wakka za bardzo wesoły... nie wiem, jakos mi nie pasuje zbytnio... Ale rzuca śmieszne texty... A Vincent chyba nie zgrywa na siłę "mega mrocznego"... też jest naturalny... Tidus ładny... A Seymour to już w ogóle...