Ulubiona postać w FF 7-9

Wszystko co userzy naprodukowali przed listopadem 2007 (od tego miesiąca liczona jest Czwarta Era :)

Moderator: Moderatorzy

Zablokowany

Ulubiony główny bohater:

Squall
171
36%
Cloud
242
50%
Zidane
68
14%
 
Liczba głosów: 481

Squall_reiki

Post autor: Squall_reiki »

squall rządzi i to bez korupcji.zidane'a nie lubie bo to mały złodziejaszek i babiarz,a z kolei cloud też jest b.złożoną postacią ale nie tak jak squall
Awatar użytkownika
Markfrompoland
Cactuar
Cactuar
Posty: 350
Rejestracja: śr 10 sie, 2005 17:56
Lokalizacja: Watokice

Post autor: Markfrompoland »

W sumie to nie wiem co o tym myśleć... Bardzo lubię Cloud'a, bo był pierwszą postacią ze świata FF z jaką się zapoznałem (w wieku 8 lat (naprawdę! (i wtedy też skończyłem FF7 (z opisem, ale zawsze)))). Natomiast egzekwo na pierwszym miejscu z Cloudem stoi Irvine. I'm lovin' him! =)
Ain't no sunshine when I'm gone.
pho3n1x

Post autor: pho3n1x »

Markfrompoland pisze:Natomiast egzekwo na pierwszym miejscu z Cloudem stoi Irvine.
Irvine grrrrr wkurzający jegomość.
Markfrompoland pisze:Bardzo lubię Cloud'a, bo był pierwszą postacią ze świata FF z jaką się zapoznałem (w wieku 8 lat (naprawdę! (i wtedy też skończyłem FF7 (z opisem, ale zawsze)))).
Po co te zapewnienia, wystarczy jak powiesz, że w takim wieku przeszedłeś i już. Przez to podkreślasz ten swój wiek jakby to było niewiadomo co.
Awatar użytkownika
Faris
Malboro
Malboro
Posty: 1028
Rejestracja: wt 18 sty, 2005 20:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Faris »

Cloud..wolę Squalla 100 razy :P

Irvine - ja tam go lubię, chociaż nie jest w ścisłej czołówce - swoim zachowaniem mi strasznie Zidane'a przypomina :]

A co do Zidane'a - nawet śmieszyły mnie jesgo próby podrywania. Szkoda, że w miarę postępu w fabule było takich momentów coraz mniej. Zauważcie, że

Kod: Zaznacz cały

on nawet nie umówił się z Dagger :D Przecież niby po wygranym festiwalu randka miała być XD
Ostatnio zmieniony wt 16 sie, 2005 13:09 przez Faris, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jaco
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1529
Rejestracja: pt 26 lis, 2004 13:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Jaco »

Squall goni Clouda - yey^^ Irvine spoko gość! Jego sposób na kobity podoba mi się 100x bardziej od sposobu Zidana :P Nie ważne że mało skuteczny ;) Za to Zell..... on nic nie robi tylko te hamburgery je a i tak ma wielbicielki\e ;)
Awatar użytkownika
Garnet
Ifrit
Ifrit
Posty: 3000
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 12:33

Post autor: Garnet »

irvine...macho pod przykrywka ale i tak go lubie ^^ mr kowboj :lol: :lol: :wink:
Jaco pisze:Za to Zell..... on nic nie robi tylko te hamburgery je a i tak ma wielbicielki\e
ja drgawek dostaje na jego widok ^^

Faris pisze:nawet mnie śmieszyły mnie jesgo próby podrywania. Szkoda, że w miarę postępu w fabule było takich momentów coraz mniej
pozniej juz nie bylo czasu na randki XD


Squall_reiki pisze:a z kolei cloud też jest b.złożoną postacią ale nie tak jak squall
squall b.zlozona postacia? a to ciekawe...whatever
Kiri kiri kiri kiri kiri kiri!
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2002
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Garnet pisze:irvine...macho pod przykrywka ale i tak go lubie ^^ mr kowboj Laughing Laughing Wink
Filmik wprowadzający miał zabójczy - pamiętam,że oglądałam pasjami ^^' Daaawno to było
Jaco pisze:Za to Zell..... on nic nie robi tylko te hamburgery je a i tak ma wielbicielki\e n
Nie miałam nic przeciwko niemu, niezły tatuaż, gacie bym trochę węższe mu dała :D Ale wzrok zawsze wolałam skupiać na Squall'u i Irvine ^^
Lost Paradise

Post autor: Lost Paradise »

Witam wszystkich.... dawno nie grałem w FF, ale nadal uważam że "najfajniejszą" postacią jest Squall, za to że ma wszystko w d*** i niczym się nie przejmuje.
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

za to że ma wszystko w d*** i niczym się nie przejmuje.
Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Niby się nie martwił o nasz skład pozostawiony w Missile Base? Nie cieszył się gdy okazało się, że są cali? Albo nie starał się uratować Balamb Garden przed pociskami? Gdyby miał wszystko w 4 literach i niczym by się nie przejmował, to po co miałby się tak zachowywać?
Awatar użytkownika
Lenneth
Moderator
Moderator
Posty: 2189
Rejestracja: sob 30 paź, 2004 11:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lenneth »

Dokładnie. Squall przejmuje się aż za bardzo, tylko po prostu nigdy tego po sobie nie okazuje, więc mometami sprawia wrażenie olewacza i 'cool gościa'. :roll:
Erelen_Galakar

Post autor: Erelen_Galakar »

Poza tym Squall ma taki typ osobowości, że woli wszystko pozostawić dla siebie. Stara się nie ufać nikomu i problemy samemu rozwiązywać. Wystarczy poczytać trochę jego monologów w przerwie między Missile Base a Fisherman Horizont. On poprostu nikomu się nie zwierzał, dlatego wydawało się, że nic go nie obchodzi :) Drugi taki moment to po:

Kod: Zaznacz cały

zaśnięciu Rinoi
gdy bije się z myślami, ale nic nikomu nie powie. Dobrze, że zrobił się dla SeeD całkowicie przewidywalny i Zell oraz Selphie z resztą się pojawili :)
Awatar użytkownika
Markfrompoland
Cactuar
Cactuar
Posty: 350
Rejestracja: śr 10 sie, 2005 17:56
Lokalizacja: Watokice

Post autor: Markfrompoland »

Kod: Zaznacz cały

I sie nie wygadał na torturach. Ale to chyba dlatego że sam nie wiedział co to Seed
Ain't no sunshine when I'm gone.
Awatar użytkownika
Isia
Cactuar
Cactuar
Posty: 209
Rejestracja: sob 28 maja, 2005 10:47
Kontakt:

Post autor: Isia »

Nienawidzę psychologizmów (Freudowskich zwłaszcza). Ale zrobię wyjątek :? :roll: , bo Squall akurat jest naukowo wytłumaczalny (niestety).
Chłopak w bardzo młodym (na oko ze sześć lat ) wieku

Kod: Zaznacz cały

zostaje bez najbliższej sobie osoby, która w dodatku znika zupełnie nagle. Małe dzieci cechuje myślenie magiczne - "To ja coś złego zrobiłem, i dlatego Ellone mnie zostawiła". Pojawia się poczucie winy i przekonanie, że każdego przyjaciela spotka to samo.
W dodatku Squall już wcześniej był nieśmiały i zamknięty w sobie. W tym momencie stracił oparcie, jakie miał w

Kod: Zaznacz cały

Ellone.

Kod: Zaznacz cały

GFy spychają te uczucia w podświadomość (Nie lubię freudyzmów, wrr)
i sam Squall je racjonalizuje, odgrywając "samotnego wilka"(Podobnie postępuje Quisty, ale to już temat do dalszej dyskusji :wink: ).
[/code]
BEGIN GEEK CODE
Version: 3.12
GL/S dpu s: a-- c+ L+ E- W++ N- o? K? w-- O-- M- V? PS--- PE++ Y? PGP-@ t+ 5? X R>+ tv>! b++ DI- D? G e* h! !r !x
END GEEK CODE
Awatar użytkownika
Coco
Cactuar
Cactuar
Posty: 420
Rejestracja: wt 02 sie, 2005 15:31

Post autor: Coco »

Wszyscy (no, prawie) uwielbiaja Irvine'a, Squalla i Balamb Garden...
Mam to gdzies.Irvine mnie wkurza, squall jest za bardzo zamkniety na swiat (odezwalam sie, otwarta jak malo kto :D ) a balamb garden...ble.
Cloud i Red rzadza!!!
Awatar użytkownika
Isia
Cactuar
Cactuar
Posty: 209
Rejestracja: sob 28 maja, 2005 10:47
Kontakt:

Post autor: Isia »

Coco pisze:Cloud i Red rzadza!!!
Tak! Ale Squall jest najlepsiejszy :D
BEGIN GEEK CODE
Version: 3.12
GL/S dpu s: a-- c+ L+ E- W++ N- o? K? w-- O-- M- V? PS--- PE++ Y? PGP-@ t+ 5? X R>+ tv>! b++ DI- D? G e* h! !r !x
END GEEK CODE
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”