Potwory w FF - najsilniejsze, najdziwniejsze i reszta

Wszystko co userzy naprodukowali przed listopadem 2007 (od tego miesiąca liczona jest Czwarta Era :)

Moderator: Moderatorzy

Zablokowany
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

Daj spokój Shiva to prościzna, nawet bez Attak Reels i World Champion. Auto-Phoenix + Overdrive'y Aeonów + Aeony jako tarcze na Diamond Dust i po kłopocie.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

zawsze mam problem takiego typu, że nie mogę utrafić na tego jej diamonda... niby już ten pasek prawie pełny, a tu ni stąd ni zowąd rzeźnicka animacja i wszyscy martwi... Cóż... Co prawda nie mam zdolności Auto-life, a auto-phoenix ma tylko wakka, ale co tam :lol: :D

[ Dodano: Czw 17 Lis, 2005 ]
aha, jak się pisze ni stąd ni zowąd? o_o'
glamorous vamp
Awatar użytkownika
vacek
Kupo!
Kupo!
Posty: 82
Rejestracja: sob 10 gru, 2005 18:10
Lokalizacja: Bastok

Post autor: vacek »

Ojej. Tyle czasu a ten temat jeszcze się trzyma. :D [glow=red]Hehe[/glow]

Ja obecnie męcze Nemesisa na MA ale moje statystiki nie są zbytnio rewelacyjne więc tak po 5 min. odpadam z gry. :sad:
Black Mage
Awatar użytkownika
Myszaq
Kupo!
Kupo!
Posty: 136
Rejestracja: śr 18 sty, 2006 19:13
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Myszaq »

Jak można mieć problem z Nemezisem? Team:Tidus,Wakka,Auron Str,Def i MDef na 255 a Agility ok.200 auto haste i auto protect a w walce rzucać auto life gdy ktoś go nie ma i jedziemy. Pół godziny i Nemezis pokonany.
Awatar użytkownika
Boni
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 2376
Rejestracja: sob 20 wrz, 2003 21:08
Lokalizacja: Z róży.
Kontakt:

Post autor: Boni »

problem w tym że nie każdemu odpowiada głupie monotonne statsowanie... w ffx jest to takie przegięcie że ja nigdy nie będę miał zamiaru zabijać tych cieniasów... :roll: anyway jeszcze na moich statsach shiva by padła, a może już ją nawet zabiłem... nie pamiętam, ffx równie dobrze mogę wyrzucić :lol:
glamorous vamp
Awatar użytkownika
Ababeb
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1244
Rejestracja: pn 25 kwie, 2005 15:12
Lokalizacja: Czwórmiasto

Post autor: Ababeb »

Skoro zeszło na Weapony, to też dorzucę swoje trzy grosze i zmienię swoją opinię co do FF5. Weapony "piątkowe" nie są wcale tacy trudni! Level podany na Krypcie jest dość zawyżony (70. Ja radziłem sobie z nimi na 56-57), choć miałem wymasterowaych większość jobów. Jeśli jednak miałbym wybierać między tą dwójką, to: Omega > Shinryuu.

Omega

Dobra, ten nie był łatwy :P choć mistrzem też nie jest. Pokonałem go chyba za 7 razem, ale właśnie wtedy zmieniłem ekwipunek i dałem inne umiejętności.

Shinryuu

CIENIAS! Przy masterowaniu jobów wystarczyło mi na 4 Coral Ringi, tak że mogłem przetrwać jego pierwszy atak. Pokonałem go za 3 razem, za pierwszym razem bo zapomniałem założyć CR :/ za drugim bo ataki były za silne. Wystarczyło rzucić Berserk, a Haste2 + X-Fight + Life (bo i tak zabierał więcej HP niż miałem :P) + Mimic = Dead Shinryuu.

Jednak, najłatwiejszymi megabossami nie mogę ich nazwać. Smoki w FF6 to żenada. :>
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
tetra master81

Post autor: tetra master81 »

kazda czesc ff jest nieco inna (a czasami calkowicie) niz poprzedniczka i trudno poruwnywac potworki bo przykladowo w ff9 ozma ma cos ponad 60 tys. zycia a omega weapon w ff8 milion czy nawet wiecej . no coz jakas decyzje jednak podjac trzeba .a wiec ja najbardziej nameczylem sie wlasnie z ozma skurczybyk jest strasznie mocny . apropos mam pytanie ozma to ona czy on?
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2002
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

tetra master81 pisze:kazda czesc ff jest nieco inna (a czasami calkowicie) niz poprzedniczka i trudno poruwnywac potworki bo przykladowo w ff9 ozma ma cos ponad 60 tys. zycia a omega weapon w ff8 milion czy nawet wiecej .
Wraz ze zmianą ilości punktów życia u potworków, zmienia się również siła rażenia naszych postaci, więc nie rozumiem, czemu porównanie miało by być trudne. W FF9 drużyna nie potrafi wyprowadzać ataków tak potężnych, jak np Lionheart z FF8, a co za tym idzie- mega-boss nie musi posiadać milionów HP, bo wtedy zbijanie jego punktów życia było by męczarnią i nudą. Wydaje mi się,że stosunek punktów życia potworków do możliwości ofensywnych naszych postaci jest dobrze wyważony w każdej niemal częsci i trudność tych starć zależy od wyćwiczenia drużyny i taktyki. Tak więc dla jednego trudny był Ozma, dla kogoś innego Emerald z FF7, lub Omega z FF8. W FFX jest cała plejada mega-bossów z Penance na czele, ale wraz z nimi wprowadzono zdjęcie limitów HP i obrażeń.
tetra master81 pisze:mam pytanie ozma to ona czy on?
"ono" XD
Awatar użytkownika
Sephiria
Administrator
Administrator
Posty: 2602
Rejestracja: sob 13 wrz, 2003 14:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sephiria »

tetra master81 pisze:a wiec ja najbardziej nameczylem sie wlasnie z ozma skurczybyk jest strasznie mocny
Po raz kolejny powtarzam - Potrójne Doomsday i z Ozmy robi sie bułka z masłem.
Ivy pisze:W FFX jest cała plejada mega-bossów z Penance na czele, ale wraz z nimi wprowadzono zdjęcie limitów HP i obrażeń.
Tyle, że w X jest Zanmato, a nawet w 8-mce Zantetsuken nie wszystkich zabijał, no i zdarzał się losowo.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Awatar użytkownika
Ivy
Moderator
Moderator
Posty: 2002
Rejestracja: śr 20 paź, 2004 13:29
Kontakt:

Post autor: Ivy »

Sephiria pisze:Tyle, że w X jest Zanmato, a nawet w 8-mce Zantetsuken nie wszystkich zabijał, no i zdarzał się losowo.
Z tym, że jeśli ktoś mówi o "pokonaniu" bossa, a nie jego "usunięciu" z pola walki, Zanmato nie wchodzi w grę. Chodzi tu raczej o konwencjonalne sposoby pokonywania :] Ale o mega bossach z FFX to się szerzej wypowiedzieć nie mogę, bo expowanie w tej grze idzie mi gorzej niż źle. Nie mam serca do dziesiątki, wolę już przechodzić po raz kolejny poprzednie części, ale może w końcu kiedyś porządnie do niej zasiądę i odblokuję Penance.
Awatar użytkownika
vacek
Kupo!
Kupo!
Posty: 82
Rejestracja: sob 10 gru, 2005 18:10
Lokalizacja: Bastok

Post autor: vacek »

Ja już zabiłem Nemesisa. Cienias był. Tylko Tidus miał stasy ponad 200 a reszta coś koło 180. Długo walczyłem, po walce nic nie dostałem :( ale warto było go zabić. Teraz będe męczył Dark Aeony :D
Black Mage
Awatar użytkownika
Kimahri
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1217
Rejestracja: śr 14 gru, 2005 20:56
Lokalizacja: Biała Podl.

Post autor: Kimahri »

Sephiria pisze:Tyle, że w X jest Zanmato, a nawet w 8-mce Zantetsuken nie wszystkich zabijał, no i zdarzał się losowo.
W VIII byl "The End" u Selphie
Awatar użytkownika
Izrail
Malboro
Malboro
Posty: 757
Rejestracja: pt 02 lip, 2004 14:20
Lokalizacja: Tartaros

Post autor: Izrail »

Wg moich obserwacji to tylko w FF5 nie było jakiegoś "sposobu" na Weapona. W FF7 mamy Lucky SeVen, w FF8 The End, W FF9 to może być lekki wyjątek, bo Quest ze stworkami tylko w 90% ułatwiał walkę, FF10 - Zanmato, 10-2 Cat-Nip. Tak więc widać wyraźnie, że zawsze jest jakiś sposób na utłuczenie najgorszego tałatajstwa :>
Foolish brother... If you wish to kill me, hate me, detest me and survive in some unsightly way...

Run and run and cling to life...
Awatar użytkownika
Ababeb
Dark Flan
Dark Flan
Posty: 1244
Rejestracja: pn 25 kwie, 2005 15:12
Lokalizacja: Czwórmiasto

Post autor: Ababeb »

Nie było jeszcze w FF4. No i zapomniałeś o Vanish + Doom w FF6. :P
Kimahri8 pisze:W VIII byl "The End" u Selphie
Tia - z tego co słyszałem do Zanmato wystarczy uzbierać sporo gotówki, a ile to zależy od kompatybilności z Yojimbo. Z kolei mnie udało się zobaczyć The End zaledwie dwa razy. Zresztą, nie ma porównania - od razu wyprowadzasz "superzabójczyatak", a w FF8 trzeba przeklikiwać do oporu, a że Omega\Ultima nie śpi to już na pewno dostaniesz z Light Pillar czy Megido Flame. :roll:
The Schrödinger's cat paradox outlines a situation in which a cat in a box must be considered, for all intents and purposes, simultaneously alive and dead. Schrödinger created this paradox as a justification for killing cats
Awatar użytkownika
gilgamesh
Cactuar
Cactuar
Posty: 210
Rejestracja: pn 06 gru, 2004 19:29
Lokalizacja: Mazury

Post autor: gilgamesh »

To moze ja sie wbije i powiem cos od siebie. Gram se 1-wszy raz w ff6, ide do lasku potrenowac a tam natykam sie na Brachiosaura :lol: . Troche sie nie spodziewalem takiej walki bo ostatniego save'a mialem kilka godzin temu.
Jakos sie trzymalem, ale jak odpalil Ultime to bylo po sprawie.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”