Ulubiona postać.
Moderator: Moderatorzy
-
- Kupo!
- Posty: 21
- Rejestracja: ndz 14 cze, 2009 10:07
- mroczna sarna
- Cactuar
- Posty: 212
- Rejestracja: ndz 31 maja, 2009 23:50
mnie to akurat denerwowało, jakoś wole mieć pełen skład bez braków. Ale raz to się przydało! i Wtedy przez te 5 minut ją lubiłem nawet... Walka, z jakimś konkretniejszym przeciwnikiem (nie pamiętam z kim, ale pozamiatał mnie ładnie), okłada mnie, zabiera mi sporo HP, Freya znika z pola walki, w międzyczasie przeciwnik zniszczył mi cała drużynę stojącą na glebie i nagle spada Freya i zadziubała biednego wroga... Wygrałem, lubiłem, cieszyłem się i zbierałem zęby z podłogi.mroczna sarna pisze:ej ataki,podczas których znika z pola walki
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.
Ja mówię ze Eiko z podobało mi się ze potrafiła puszcza su mony
PS wiecie ze BOS na drzewie życia z którym się walczyło po dostaniu Eiko był zombie wystarczyło puścić feniksa i po przeciwniku![n :572:](./images/smilies/572.gif)
zapomniałem dodać że ukończyłem,wersie Francuską więc nic nie rozumiałem z gry,a mimo tu mam ją ukończoną na 100%
![n :572:](./images/smilies/572.gif)
PS wiecie ze BOS na drzewie życia z którym się walczyło po dostaniu Eiko był zombie wystarczyło puścić feniksa i po przeciwniku
![n :572:](./images/smilies/572.gif)
zapomniałem dodać że ukończyłem,wersie Francuską więc nic nie rozumiałem z gry,a mimo tu mam ją ukończoną na 100%
![n :573:](./images/smilies/573.gif)
![n :572:](./images/smilies/572.gif)
Ostatnio zmieniony sob 25 lip, 2009 08:54 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Ci którzy tu wchodźcie porzucicie wszelką nadzieje.....Piekło Dantego
U kończyłem FF I FF II FF IV FF V FF VI FF VII FF VIII FF IX FF X FF X2 FF XII (FF T)( FF DOC)
![n :)](./images/smilies/001.gif)
U kończyłem FF I FF II FF IV FF V FF VI FF VII FF VIII FF IX FF X FF X2 FF XII (FF T)( FF DOC)
![n :)](./images/smilies/001.gif)
W FF IX nie mam szczegolnie ulubionej postaci
Ale jest kilka postaci, które szczegolnie lubie
Są to: Zidane, ktorego oddanie i lojalnosc mi imponuja, Eiko - prawdziwe żywe srebro, Amarant - ciekawa postac i swietna poza po walce :D , Steiner - ten formalny jezyk i sposob wyrazania zlosci (skaczenie w miejscu :D ). Nie, jednak jest ulubiona postac - Quina, który/a ma spoko podejscie do życia ("Po co sie martwic o male rzeczy? Świat bardzo proste miejsce. Są tylko rzeczy, które mozesz zjesc i ktorych nie mozesz zjesc" czy jak to tam lecialo :D )
![Razz :razz:](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
- Bartek-Strange
- Kupo!
- Posty: 7
- Rejestracja: czw 01 sty, 2009 15:45
- Lokalizacja: Żary/Wrocław
- Kontakt:
Tu sie Zgodze świetne Podejście do świataEdea_17 pisze:("Po co sie martwic o male rzeczy? Świat bardzo proste miejsce. Są tylko rzeczy, które mozesz zjesc i ktorych nie mozesz zjesc" czy jak to tam lecialo :D )
![n XD](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
Ja Swój głos oddałem na Beatrix.
Tajemnicza, Silna, Inteligętna, urocza no i ta opaska na oko (ahhh *.*)
Vivi też jest cudowny xd
Taki mały rozkoszny niezdarek xd
za to do gustu nie przypadl mi Amarant - jest jakis dziwny o.o"
- kilmindaro
- Cactuar
- Posty: 537
- Rejestracja: pn 18 cze, 2007 21:39
- Lokalizacja: Terra
kilmindaro pisze:Vivi natomiast jest tak świetny. Gdyby Square dodał mu jeszcze trochę świetności to czas by stanął w miejscu.
myslę, że chodzi mu np. o brak wielkiego miecza! Byłby kozakiem, jakby miał miecz wiekszy od siebie... ciągle by się o niego potykał - czyli byłby słodszy no i oczywiście miecz pewnie sporo razy wbiłby się z Vivim w glebe, przez co nie mógłby się ruszać... czy to nie uroczy widok? biedny Vivi machający racicami ze smutnymi guzikami zamiast oczu... może nawet by zapłakał! Ale słodko! mmmmmmEdea_17 pisze:A co masz na myśli przez dodanie świetności? W sensie, żeby nie był taki mały, czy coś??Moim zdaniem to mu dodaje uroku
Umierając zawsze miej przy sobie prezerwatywę... nawet po śmierci możesz zarazić się HIV albo jakimiś innymi fajnymi wenerami.
-
- Kupo!
- Posty: 12
- Rejestracja: sob 03 kwie, 2010 08:10
Jej, dawno nikt tu nie pisał xD.
No to tak:
Zidane - nie cierpię blondynów. Ale jego dało się znieść. Wygadany, luzacki, lojalny. W walce może się średnio przydaje, ale ogólnie jest git. No i ma ogon.! ^^
Vivi - taka słodka fajtłapa xD. Ma chyba największe problemy z całej ekipy i mimo swojego wieku 'bierze wszystko na klate'. Jeny, a te jego wszystkie Blizzagi, Firagi, Doomsday'e itd. Cud, miód i orzeszki normalnie.
Garnet - typowa pannica tak jak Yuna czy Ashe.
Steiner - pierwsze wrażenie.? Ma twarz jak kartofel. Potem zobaczyłem piórko u kapelusza á la Robin Hood, do tego za krótkie buty i ta jego postawa - wredny, zapatrzony w swoje ideały i wgl. Dopiero gdzieś w połowie CD 3 kapłem się, że jakoś się zmienił względem Zidana. Dżizas, a jaką masakrę robi tym mieczykiem.
Freya - z początku ja lubiłem, ale przestałem. Kiepsko rozwinęli wątek jej i tego Fratleya. W bitwie też bez rewelacji.
Quina - lól xP. Niby z tym całym swoim żarciem i żabami był przekomiczny, ale wyższych uczuć brak.
Eiko - jakie charakterne dziecko. Chryste, jak te Moogle z nią wytrzymały.? Ale to dobsz, że ma swoje zdanie. Eiko ma super ciuchy.! Takie fajniste obszerne spodnie, czerwony kubraczek, no i ma róg.! Też tak chcem.! Łuhuhu, a bez jej czarów ani rusz. Garnet przy niej wymięka z tym swoim Bahamutem.
Amarant - Chryste Panie, co mu na głowie zdechło.?
Kuja - mimo swoich farbowanych kudłów, spódniczki, pastelowych kolorów, cheat'owania w walkach, srebrnego smoka i ukrywanego ogona - lubię go :].
Beatrix - kurde blaszka. Przy niej Steiner na serio to 'Rusty'. Pan Aldebert macha tym swoim patykiem, a ona: buch! Shock czy tez Holy i wszystko leży.! I fajnie wygląda :]. Tylko nogi ma strasznie chude.
Ogólnie głos na Eiko.
No to tak:
Zidane - nie cierpię blondynów. Ale jego dało się znieść. Wygadany, luzacki, lojalny. W walce może się średnio przydaje, ale ogólnie jest git. No i ma ogon.! ^^
Vivi - taka słodka fajtłapa xD. Ma chyba największe problemy z całej ekipy i mimo swojego wieku 'bierze wszystko na klate'. Jeny, a te jego wszystkie Blizzagi, Firagi, Doomsday'e itd. Cud, miód i orzeszki normalnie.
Garnet - typowa pannica tak jak Yuna czy Ashe.
Steiner - pierwsze wrażenie.? Ma twarz jak kartofel. Potem zobaczyłem piórko u kapelusza á la Robin Hood, do tego za krótkie buty i ta jego postawa - wredny, zapatrzony w swoje ideały i wgl. Dopiero gdzieś w połowie CD 3 kapłem się, że jakoś się zmienił względem Zidana. Dżizas, a jaką masakrę robi tym mieczykiem.
Freya - z początku ja lubiłem, ale przestałem. Kiepsko rozwinęli wątek jej i tego Fratleya. W bitwie też bez rewelacji.
Quina - lól xP. Niby z tym całym swoim żarciem i żabami był przekomiczny, ale wyższych uczuć brak.
Eiko - jakie charakterne dziecko. Chryste, jak te Moogle z nią wytrzymały.? Ale to dobsz, że ma swoje zdanie. Eiko ma super ciuchy.! Takie fajniste obszerne spodnie, czerwony kubraczek, no i ma róg.! Też tak chcem.! Łuhuhu, a bez jej czarów ani rusz. Garnet przy niej wymięka z tym swoim Bahamutem.
Amarant - Chryste Panie, co mu na głowie zdechło.?
Kuja - mimo swoich farbowanych kudłów, spódniczki, pastelowych kolorów, cheat'owania w walkach, srebrnego smoka i ukrywanego ogona - lubię go :].
Beatrix - kurde blaszka. Przy niej Steiner na serio to 'Rusty'. Pan Aldebert macha tym swoim patykiem, a ona: buch! Shock czy tez Holy i wszystko leży.! I fajnie wygląda :]. Tylko nogi ma strasznie chude.
Ogólnie głos na Eiko.
Z wymaksowanym Thievery przydatny na praktycznie każdego, a że po drodze są wrogowie, których warto okradać to jakoś to wchodzi automatycznie prawie.ChrupChrup pisze:Zidane - nie cierpię blondynów. Ale jego dało się znieść. Wygadany, luzacki, lojalny. W walce może się średnio przydaje, ale ogólnie jest git. No i ma ogon.! ^^
Najwięcej zabawy jest właśnie dzięki scysjom Steinera i Zidane'a, z drugiej strony naturalna zmiana to ładny akcent i jednak cieszy - w koncu kto ma ochote kierować całkowitym bezmózgiem?ChrupChrup pisze:Steiner - pierwsze wrażenie.? Ma twarz jak kartofel. Potem
zobaczyłem piórko u kapelusza á la Robin Hood, do tego za krótkie buty i ta jego postawa - wredny, zapatrzony w swoje ideały i wgl. Dopiero gdzieś w połowie CD 3 kapłem się, że jakoś się zmienił względem Zidana. Dżizas, a jaką masakrę robi tym mieczykiem.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Beatrix and Quina
Beatrix oraz Quina
Beatrix gdyż jest piękna silna... po prostu ideał kobiecy
Quina- zawsze umiał?umiała pocieszyć w trudnych sytuacjach, no i oczywiście powalał/a tym swoim jęzorem :D
Beatrix gdyż jest piękna silna... po prostu ideał kobiecy
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Quina- zawsze umiał?umiała pocieszyć w trudnych sytuacjach, no i oczywiście powalał/a tym swoim jęzorem :D
- Donosiciel
- Kupo!
- Posty: 5
- Rejestracja: pn 20 wrz, 2010 15:39
- Lokalizacja: Z nienacka!
Ja się wypowiem na temat głównych bohaterów gdyż jednego z nich uwielbiam a drugiego nie zbyt
Więc jeśli chodzi o Zidane'a to bardzo go lubię ze względu na jego charakter, po części nietypowość(małpi ogon) i jego broń
zawsze uwielbiałem złodzei w grach
walka dwoma sztyletami i te klimaty (jedyny wyjątek to chyba FF7 i Cloud). Jeśli natomiast chodzi o Kuje to kompletnie nie podobał mi się jego wygląd, może trochę jego umiejętności imponowały ale Zidane też potrafił w Transie co nieco
Co do jego charakteru nie mogę się dużo wypowiedzieć, też nie był najgorszy jak na złoczyńcę ale najbardziej odpychał mnie chyba jego wygląd.
![n :P](./images/smilies/003.gif)
Więc jeśli chodzi o Zidane'a to bardzo go lubię ze względu na jego charakter, po części nietypowość(małpi ogon) i jego broń
![n :P](./images/smilies/003.gif)
![Very Happy :grin:](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![n :P](./images/smilies/003.gif)