Final Fantasy XIII
Moderator: Moderatorzy
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
W sumie kiepsko. Nie to, żebym była wielką fanką opcji z XII pt. "ginie cała 3ka, to możesz wziąć kolejną", ale jest to na pewno dość realistyczne, biorąc pod uwagę fakt, ze biegają wszyscy <tylko niektórzy chowają się w zadkach>.Gokulo pisze:Nice, czyli jednak prawda jest to, ze smierc lidera oznacza gameover.
Zwykle mi spoilery nie przeszkadzają, ale tym razem postaram się ich unikać. ><
Ja mam narazie mieszane uczucia tak ogolnie
Co prawda naprawde mam nadzieje na zwiekszony poziom trudnosci bo easy-mode to bylo fajne jak sie mialo 15 lat, z drugiej strony pamietam jak ten motyw potrafil wlasnie denerwowac w grach atlusa, ze przez jeden blad od razu sie padalo Co prawda tutaj mozna od razu wrocic do momentu sprzed potyczki wiec nie jest tak zle. Koles robiacy tego livestreama z gory ginal co chwila, ale wyglada troche na to, ze nie potrafi za bardzo grac ^^;
Co prawda naprawde mam nadzieje na zwiekszony poziom trudnosci bo easy-mode to bylo fajne jak sie mialo 15 lat, z drugiej strony pamietam jak ten motyw potrafil wlasnie denerwowac w grach atlusa, ze przez jeden blad od razu sie padalo Co prawda tutaj mozna od razu wrocic do momentu sprzed potyczki wiec nie jest tak zle. Koles robiacy tego livestreama z gory ginal co chwila, ale wyglada troche na to, ze nie potrafi za bardzo grac ^^;
We all travel a maze of relationships, it goes on with or without you. I search the sea of the unconscious... I look for you... to find my true... self...
FF13 trafiło do konsol Japończyków, a ich z kolei trafił szlag.
Po ostatnich donosach jak to, że FF13 jest okrutnie liniowe przez pierwsze 20h. Poniżej mapa pierwszych 6h gry.
Czy osobiste narzekania fanów:
http://www.amazon.co.jp/product-reviews ... geNumber=2
Gra sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy. Wzorując się statystykami z Amazon mamy około 400k wkurzonych japońców :D
Po ostatnich donosach jak to, że FF13 jest okrutnie liniowe przez pierwsze 20h. Poniżej mapa pierwszych 6h gry.
Czy osobiste narzekania fanów:
Nie mówiąc o opiniach na Amazon:The whole game is completely linear until halfway through [approximately 20 hours].
There are hardly any towns.
The party is always fixed. The whole game just repeats the movie-battle sequence over and over [In fact the progression is closer to movie-run-battle-run-movie-boss-movie-run-battle…].
There are rather a lot of movies.
Moving around is like a long marathon.
The whole game system is just a clone of FF10.
You can’t flee battles [You can’t avoid most battles either as there is no sneaking past enemies, including weak ones].
Your party is completely healed after each battle.
If the main character in your party dies it is game over [There are only ever 3 characters in battle, often less, and often fixed].
The best tactic is almost always endlessly attacking. There is next to no strategy or skill involved.
The summons’ transformation scenes are a joke [i.e. Odin turning into a horse].
The story is rubbish… [Spoilers omitted, but complaints centre on Snow’s constant and cringe inducing insistence that he is a hero and will “protect” whatever it is the antagonists are menacing this time]
Shopping is only done at “online” shops on save points, with no proper shops to be found.
However, this doesn’t matter as you hardly ever get any money [and you can never buy anything more powerful than what you already looted].
There have been next to no changes from the demo.
The status screen displays no real information.
There are only 8 items usable in combat [For that matter, there are hardly any weapons or accessories, and the “crafting” system mostly consists of spending drops to upgrade their 2 stats].
There are no levels.
With all their advertising money, just how was it they failed even to get Famitsu to give full points?
http://www.amazon.co.jp/product-reviews ... geNumber=2
Gra sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy. Wzorując się statystykami z Amazon mamy około 400k wkurzonych japońców :D
This post is... hay definition.
Niektóre z tych minusów to jakieś nieporozumienie. Brak leveli, za niska ocena famitsu, Odin zamieniający się w konia, liniowość przez pierwsze godziny grania...
Niepokojący może być minus dotyczący braku strategii... choć kiedy ogląda się filmiki z zaawansowanych partii gry, trudno odnieść takie wrażenie... poczekamy, zobaczymy
Niepokojący może być minus dotyczący braku strategii... choć kiedy ogląda się filmiki z zaawansowanych partii gry, trudno odnieść takie wrażenie... poczekamy, zobaczymy
glamorous vamp
Liniowosc niestety nie dotyczy pierwszych godzin grania, tylko jakichs 20stu, a i potem tez swoboda nie jest az taka wielka ^^;
Co do Odina - nie chodzi chyba o sam fakt, ze sie zmienia w konia... tylko, ze te transformacje wygladaja jakbysmy ogladali Power Rangers albo Transformers - przynajmniej ja tak to interpretuje.
W kazdym razie i tak zgodzie sie, ze niektore z narzekac sa lekko przesadzone. Ja tam na gre jestem napalony teraz o wiele bardziej niz wczesniej (kiedy tylko o Versus myslalem ), tylko PS3 brak ale gre pewnie i tak kupie od razu - w akademiku kumpel ma PS3 to poki jeszcze nie zrobie licencjata to bede mogl go meczyc, zeby mi dawal grac, a potem sie pomysli
Co do Odina - nie chodzi chyba o sam fakt, ze sie zmienia w konia... tylko, ze te transformacje wygladaja jakbysmy ogladali Power Rangers albo Transformers - przynajmniej ja tak to interpretuje.
W kazdym razie i tak zgodzie sie, ze niektore z narzekac sa lekko przesadzone. Ja tam na gre jestem napalony teraz o wiele bardziej niz wczesniej (kiedy tylko o Versus myslalem ), tylko PS3 brak ale gre pewnie i tak kupie od razu - w akademiku kumpel ma PS3 to poki jeszcze nie zrobie licencjata to bede mogl go meczyc, zeby mi dawal grac, a potem sie pomysli
We all travel a maze of relationships, it goes on with or without you. I search the sea of the unconscious... I look for you... to find my true... self...
- Schrödinger
- Cactuar
- Posty: 514
- Rejestracja: czw 16 lis, 2006 14:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dzieńdoberek. Jako osoba znająca język japoński oczywiście import (i ukończoną grę) mam już za sobą. Chętnie odpowiem na pytania.
A tak od razu w temacie uber bossów: chętnych zapraszam do załadowania tego i przewinięcie do 3:50 (reszta przed tym troche spoiluje). Wygląda imponująco? Nic to, my z tym walczymy!
Inni twardziele występujący w grze to między innymi.
A tak od razu w temacie uber bossów: chętnych zapraszam do załadowania tego i przewinięcie do 3:50 (reszta przed tym troche spoiluje). Wygląda imponująco? Nic to, my z tym walczymy!
Inni twardziele występujący w grze to między innymi
Kod: Zaznacz cały
Jumbo Cactuar, Gilgamesh, Ultima i Omega Weapon
Schrödinger, jak ja sprawdzałem było średnio 3.5 gwiazdki, teraz jest trzy ;]
Zresztą, to żaden wyznacznik. FFXII też ma 3 gwiazdki, był i jest bluzgany ciągle, a jest świetnym tytułem(a ci którzy nie lubią powinni [wstawić tutaj coś paskudnego i nieprzyjemnego] ;]).
Andrej, ja mam pytanie: Czy gra naprawdę tak ssie bagietę jak krzyczą masy skośnookich z małymi wackami? :D
Patrząc na zróżnicowane opinie wydaje mi się, że woleli by raczej durnego grinda z odgrzewaną fabułą.
Zresztą, to żaden wyznacznik. FFXII też ma 3 gwiazdki, był i jest bluzgany ciągle, a jest świetnym tytułem(a ci którzy nie lubią powinni [wstawić tutaj coś paskudnego i nieprzyjemnego] ;]).
Andrej, ja mam pytanie: Czy gra naprawdę tak ssie bagietę jak krzyczą masy skośnookich z małymi wackami? :D
Patrząc na zróżnicowane opinie wydaje mi się, że woleli by raczej durnego grinda z odgrzewaną fabułą.
This post is... hay definition.
Ja tam bym w ogóle na nich nie zwracał uwagi - przykładowo, garść narzekań, którą przedstawiłeś wcześniej pochodzi z sekcji dla dier 2chan - gdzie absurdalnie stawiana wysoka poprzeczka dla gier jest porównywalna do poziomu trolli i wkurzonych nastolatków ;]Andrej, ja mam pytanie: Czy gra naprawdę tak ssie bagietę jak krzyczą masy skośnookich z małymi wackami? :D
Patrząc na zróżnicowane opinie wydaje mi się, że woleli by raczej durnego grinda z odgrzewaną fabułą.
Zgodzę się co do liniowości i "ustawionego" party w wielu momentach (oba elementy i tak znikają prędzej niż w FFX...), reszta to bzdury - zaliczanie do wad "zbyt dużą ilość CGI", bez komentarza, albo kompletne wręcz kłamstwa typu małą ilość akcesoriów (przeciwnie, w grze jest TONA), bezmózgowe pojedynki (tutaj często zwykli szeregowcy kładli mnie na glebę). A te recenzje na Amazon też jakieś lewe - "okej, zajebista gierka i ogólnie mi się podobało, ale liniowości im nie daruję! 2/10".
Generalnie jeśli ktoś nie strawił schematu FFX tzn. "otworzymy grę po pewnej ilości przebytych korytarzy", to zwyczajnie nie strawi tego tutaj. Problem w tym, że zbyt wiele osób wyolbrzymia ten zgryz i skreśla grę z miejsca. Co jest jak dla mnie niepojęte, bo mamy tu miodną grafikę + OST, bajeranckie main party (żadnego Tidusa czy Yuny się tu nie doszukamy), kozacki system walki (i wyraźnie zwiększony poziom trudności), Sphere Grid w nowej oprawie i epicką historię.
- Schrödinger
- Cactuar
- Posty: 514
- Rejestracja: czw 16 lis, 2006 14:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No to sobie pograłem jakieś 2 godz. w 13tke. bardzo ładna grafika (polecam dobry hdtv), piękne postacie (szczególnie Vanila), dobry lipsing, aktorstwo tez spoko, scenariusz może nieskomplikowany ale jadalny hollywoodzki klasyk i cholernie nudny gameplay. Jest to oczywiście moje zdanie zaledwie po 2 godzinach. ale jakoś nie widze siebie jutro o tej samej porze po pracy przy konsoli. No i rzeczywiście jest całkiem liniowe.
"Jestem pączkiem"
J.F. Kennedy 1963 Berlin
J.F. Kennedy 1963 Berlin
To jest kwestia gustu Też miałem okazję porać w FFXIII Jap i po około 3h gry (kompletnie nie znając japońskiego ) stwierdzam, że muszę mieć ten tytuł i leję na ostatnie recenzje, które psioczą na tą grę Bo mimo liniowości to jak dla mnie trzynastka ma "coś w sobie" co nie pozwoli mi szybko od niej odejśćSchrödinger pisze:No to sobie pograłem jakieś 2 godz. w 13tke. bardzo ładna grafika (polecam dobry hdtv), piękne postacie (szczególnie Vanila), dobry lipsing, aktorstwo tez spoko, scenariusz może nieskomplikowany ale jadalny hollywoodzki klasyk i cholernie nudny gameplay. Jest to oczywiście moje zdanie zaledwie po 2 godzinach. ale jakoś nie widze siebie jutro o tej samej porze po pracy przy konsoli. No i rzeczywiście jest całkiem liniowe.
by szczuru 2012