
Ale mamy tu komercje-niekomercje --> zespoły pozostające sobą, grające to co grają i dobrze, no a z czegoś muszą żyć
komercje-komercje --> czyli zrobię wszystko żeby się sprzedać...czyli np taki Linkin Park, który troche "spopowiał", a skoro juz nazywają się nu-METALEM (!!!) ....to po jakiego brzyba nagrywają piosenki z hiphopowcami???
PS: Fredek rzadzi, Queeni są fajni, balladki Scorpionsów też, a na liście przebojów trójki ( w tym roku) powinno wygrać "Stairway to heaven"


Heh ..szkoda ża teraz nie ma takiech czysto ( albo prawie) niekomercyjnych zespołów...tacy rock&roll'owcy którzy musieli przecierać ścieżki mieli na pewno trudno, grali dla idei rocka ( no a jak sie na tym dało zarabiać

a dzisiaj ludzie graja jak publika chce , zero szacunku do włąsnej twórczości i przekonań...
