Muzyczne wspomnienia
Moderator: Moderatorzy
- Schrödinger
- Cactuar
- Posty: 514
- Rejestracja: czw 16 lis, 2006 14:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
Lenn, to nie jest temat tylko o Jacksonie. Tak wyszło, bo akurat umarł.
Mi nie przeszkadza, że go graja gdzie popadnie. Jego muzyka mnie nie razi na tyle. Poza tym jak Ivy rzekła na gg "Jacksona nigdy w radiu nie przełączałam".
Przeszkadza mi natomiast, ze ludzie, którzy się z niego nabijali ile wlezie, gdy żył i mieli w dupie jego muzykę, teraz nagle leja łzy i zapalają wirtualne świeczki. Napisałam też, ze aż tak bardzo ten boom na kompilacje mi nie przeszkadza. Może Thriller zacnie wydadzą wreszcie. Nie byłam mega fanką Jacksona, ale średnio na 2-3 tygodnie odpalałam na YouTube Bad czy inny klasyk. Podobnie byłam wkurzona, gdy Niemen zmarł. Nagle wszyscy lubili jego muzykę i rozpaczali, jakby się świat zawalił. Masowa fala zakochiwania się w Jacksonie, gdy już umarł, podczas gdy za życia był kozłem ofiarnym tabloidów i innych mediów. Jak często grano w radiu czy stacjach muzycznych w Polsce jego muzykę? Dzięki jego śmierci, MTV przypomniało sobie (i nam), że jest kanałem muzycznym, a nie z dennymi reality show. Jak żył, to zajmowano się jego prywatnym życiem i tym jak się ubiera i jakie głupoty robi, jego muzykę odstawiono w kąt. Nagle sobie przypomniano, że przecież Jackson to nie tylko biały murzyn z odpadającym nosem, który za bardzo lubi dzieci, ale także genialny muzyk. Nagle ludzie przypominają sobie teksty piosenek, niesamowite teledyski. Płaczą i tańczą przy jego gwieździe. Dlaczego nie robili tego, gdy żył? Gdyby Jackson doświadczył w ostatnich latach tego, co teraz wyprawia się na świecie, może jego życie by się nie skończyło tak nagle. Wkurza mnie ludzka hipokryzja po prostu.
Mi nie przeszkadza, że go graja gdzie popadnie. Jego muzyka mnie nie razi na tyle. Poza tym jak Ivy rzekła na gg "Jacksona nigdy w radiu nie przełączałam".
Przeszkadza mi natomiast, ze ludzie, którzy się z niego nabijali ile wlezie, gdy żył i mieli w dupie jego muzykę, teraz nagle leja łzy i zapalają wirtualne świeczki. Napisałam też, ze aż tak bardzo ten boom na kompilacje mi nie przeszkadza. Może Thriller zacnie wydadzą wreszcie. Nie byłam mega fanką Jacksona, ale średnio na 2-3 tygodnie odpalałam na YouTube Bad czy inny klasyk. Podobnie byłam wkurzona, gdy Niemen zmarł. Nagle wszyscy lubili jego muzykę i rozpaczali, jakby się świat zawalił. Masowa fala zakochiwania się w Jacksonie, gdy już umarł, podczas gdy za życia był kozłem ofiarnym tabloidów i innych mediów. Jak często grano w radiu czy stacjach muzycznych w Polsce jego muzykę? Dzięki jego śmierci, MTV przypomniało sobie (i nam), że jest kanałem muzycznym, a nie z dennymi reality show. Jak żył, to zajmowano się jego prywatnym życiem i tym jak się ubiera i jakie głupoty robi, jego muzykę odstawiono w kąt. Nagle sobie przypomniano, że przecież Jackson to nie tylko biały murzyn z odpadającym nosem, który za bardzo lubi dzieci, ale także genialny muzyk. Nagle ludzie przypominają sobie teksty piosenek, niesamowite teledyski. Płaczą i tańczą przy jego gwieździe. Dlaczego nie robili tego, gdy żył? Gdyby Jackson doświadczył w ostatnich latach tego, co teraz wyprawia się na świecie, może jego życie by się nie skończyło tak nagle. Wkurza mnie ludzka hipokryzja po prostu.
- mroczna sarna
- Cactuar
- Posty: 212
- Rejestracja: ndz 31 maja, 2009 23:50
GoGo,Ty po prostu rozwinęłaś myśl,którą wyśpiewali Kanadyjczycy w teledysku z youtube,do którego wrzuciłem dziś linka w szałcie Tak nawiasem mówiąc,to właśnie ta ludzka hipokryzja mnie wkurza-nie to,że go grają itp.To akurat mi wisi,że się tak wyrażę.Radia słucham rzadko (jak już mam czas,to trójki),telewizji nie oglądam od 8 lat.Tak więc siłą rzeczy,mam na to w*****ne (cytat kolegi,po newsie o śmierci MJa).Nie mogę jednak zdzierżyć fałszu i obłudy - raz tabloidów, dwa - ludzi w ogóle.Tak jak Ci panowie śpiewają z tego linka (co po komentarzach widać,że niewielu internautów załapało o co chodzi...to już smutne,ale nie o tym) - "******** hypocrites".EOT.
Yakuza 0 (PS4), World of Final Fantasy (PS4), Tales of Berseria (PC)&(PS4)
- Go Go Yubari
- Ifrit
- Posty: 4619
- Rejestracja: pn 20 gru, 2004 20:07
- Lokalizacja: Gotham
http://muzyka.onet.pl/0,2155856,newsy.html
No to chyba jednak prawda, a liczyłem, że to kolejny jego "żart" .
[ Dodano: Nie 16 Maj, 2010 22:33 ]
http://www.darkplanet.pl/Ronnie-James-D ... 40622.html
Kolejna legenda odeszła. Ten rok zaczyna być tragiczny
No to chyba jednak prawda, a liczyłem, że to kolejny jego "żart" .
[ Dodano: Nie 16 Maj, 2010 22:33 ]
http://www.darkplanet.pl/Ronnie-James-D ... 40622.html
Kolejna legenda odeszła. Ten rok zaczyna być tragiczny
Brakujące ogniwo pomiędzy zwierzętami, a ludźmi, to właśnie my.