Chyba najważniejszym dla mnie Kabaretem w Polsce jest Mumio. Głównie za odwagę w poruszaniu niecodziennych, abstrakcyjnych tematów. Do tego nieskazitelna gra artystów, niesamowite dialogi... Widziałem, że wrzucono tutaj tekst "Krytyka Filmowego"... coś niesamowitego! poza tym "Zwyczaje", "Krowa Łakomczucha", "Ptaki Aniołowie Burz" wszystko, absolutnie wszystko. W Polsce nie ma innej grupy która stałaby na tym poziomie...
Zauważcie że Mumio prawie wcale nie operuje pointowym dowcipem, tak strasznie oklepanym przez wszystkie inne grupy. Choćby to jak dla mnie decyduje o ich wyższości.
Poza nimi cenię Łowców.B z tym, że ostatnio jakoś przestali mnie bawić. Stare numery to było to. Teraz to to nie jest to. No ale! Widziałem ich na żywo, i uśmiałem się setnie, więc jak najbardziej cenię
Cenię także bardzo Kabaret Moralnego Niepokoju. Głównie za różnorodność, i to że to taki kabaret w klasycznej kabaretowej formie. Lubię i szanuję.
Inne kabarety nie wywołują u mnie nawet uśmiechu. Totalne fiasko! A jak widzę Ani Mru Mru to przełączam żeby nie musieć tej żenady oglądać. Na prawdę - jestem aż zniesmaczony tymi ich żartami.
No i na koniec! Grzegorz Halama! Król polskiego kabaretu. Nie wiem czy w tej dziedzinie w naszym kraju jest ktoś kogo bardziej doceniam (oczywiście cała "stara liga" Kryszak, Daniec itd jest ok... ale to już nie to). Halama ma w głowie jakiś kosmos, i wszystko co robi jest dla mnie niesamowite, nie tylko kabaret, ale i stand-up, jego filmy, reklamy... pękam ze śmiechu. Potrafi mówić nieśmieszne rzeczy w zupełnie śmieszny sposób, niesamowita abstrakcja i absurd! Pięknie! I nie mam tutaj wcale na myśli osławionego Pana Józka - to tylko wierzchołek Góry Lodowej. Wspaniale. Głos na Halamę poszedł.
No i w sumie kocham też to co robi Marek Grabie. "Sklepik" czy "Surowce wtórne" to rzeczy absolutnie przepiękne! W sumie wrzucę, bo to dość niszowe.
sklepik
surowce
Pan Grabie występował z Grzegorzem Halamą, i obecnie pojawia się na planie "Spadkobierców" i stamtąd pewnie jest najbardziej znany. Polecam.