Cała prawda.

[Mischi]

Oto kolejuny odcinek telenoweli pod tytułem "Korytarze namiętności":

Yuna: Kochanie ... zanim powiem Ci sakramentalne TAK, muszę Ci coś wyznać ...
Seymour: (..oby to nie było to o czym myślę...)
Yuna: Wiesz ... ja już straciłam swoje dziewictwo ...
Seymour: Uff ... a już myślałem, że wolisz bardziej dziewczynki niż chłopców. Moja najdroższa - nie obawiaj się, każdemu to może sie zdarzyć, a zwłaszcza takiej bezmózgiej wieśniaczce jak ty.
Yuna: Och najdroższy ... uwielbiam jak prawisz mi komplementy

[apple]

Yuna: Kochanie?
Seymour: Tak?
Yuna: Coś Ci z szaty wystaje.
Seymour: Cholera, po kiego diabła ta idiotka wkładała suknię z TAKIM dekoltem?!*zmieszanie*
Yuna: Nie ma się czego wstydzić, chociaż przyznam, że widywałam większe...
Seymour: Och, już tak nie szpanuj tymi swoimi centymetrami -__-

[Eiko]

Kapłanek: Jeśli ktoś zna powód, dla którego Tych dwoje nie może wstąpić w święty związek małżeński niech powie teraz lub zamilknie na wieki
Rikku: Yunie co Ty robisz?? Co z nami?? Załatwiłam już wszystkie formalności dotyczące adopcji nie możesz mi tego zrobić!!
Yuna: Ps ps Cicho ja tylko się staram o kasę po rozwodzie... Musimy jakoś je utrzymać
Seymour: Co??!! A myślałem, że mnie kochasz
*Seymour kładzie się na ziemi i zaczyna beczeć jak małe dziecko*

[Go Go Yubari]

Lenneth dawaj ^^

[Lenneth]

Senk ju. Tym razem coś trudniejszego:



Btw, dziecko nazywa się (chyba) Vidina, gdyby ktoś zapomniał i potrzebował.

[Go Go Yubari]

Lulu:< Hmmm....ciekawe czy powiedzieć Wacce, że tej nocy spałam z całą drużyną Besaid Aurochs... chociaż i tak mam dość na głowie przez farbowanie małemu włosków na rudo... Ciekawe czy wda się w Aurona...>

[Ababeb]

Lulu: Jednak się myliłam. Dzieci się biorą z kwiatów, a nie z kapusty.

[apple]

Lulu: Och mój słodki Vidina, wyglądasz zupełnie jak twój tatuś *rozpływa się*
Vidina: I całe szczęście głupia gothko. Przynajmniej nie muszę nosić stanika...

[Jaco]

Lulu: "Kawaii ^__^ W tym beciku wyglądasz jak mały moogle :]"
Vidina: "Mama.... kupa! ^__^"

[Mischi]

Lulu: Ech ... gdybym to ja tylko wiedziała kto jest ojcem dziecka. Ale tym zajmę się później, najpierw idę odebrać becikowe.

[Markfrompoland]

LULU: To dlatego dziewięć miesięcy piłaś herbatki miętowe, Yunie! Myślałaś, że to wzdęcia!

[IzzY]

Lu: Zeby z takim jełopem zrobic dziecko... Co z takiego czegos wyrosnie?... Lepiej je oddac do adopcji...
Dziecko: Że co? Nawet o tym nie mysl bo naskarze tatusiowi i ci attack reels odpali !

[Piter]

Lulu:A jednak skakanie po fakcie nie pomogło......

[Lenneth]

Ok, najwyższa pora rozstrzygnąć konkurs. Wprawdzie Mischi był blisko, ale prawo do wklejenia kolejnego screena otrzymuje...... *dam, dam, DAM*

Ababeb!

Zwycięzcy serdecznie gratulujemy, blah, blah, blah. ^___^

[A teraz dawaj screena!! ]

[Ababeb]

:]