kilmindaro pisze:przypływu serotaniny
kilmindaro pisze:2. Jeśli jakaś substancja dostarczana z zewnątrz zastępuje substancje wytwarzaną naturalnie, to organizm "odzwyczaja się" od produkowania tej substancji i jest uzależniony od dostaw tej substancji z zewnątrz, am i rite?
Dokładnie. Brak lub wahania serotoniny powodują bezsenność i nadpobudliwość - typowe objawy dla narkomanów. Brak snu, zarówno REM jak i głębokiego nie pozwala odpocząć umysłowi i jest zaburzeniem życiowo ważnej funkcji (bez snu człowiek nie jest w stanie funkcjonować prawidłowo). Dodatkowo serotonina wpływa choćby na apetyt i pociąg seksualny.
A można to zakłócić chociażby warunkowaniem klasycznym.
Po co do tego narkotyki, skoro bezpieczniejszy i imho bardziej satysfakcjonujący sposób to dokonanie tego bez wspomagaczy? Tylko lamy potrzebują czitów, ot co ;p
Dokładnie - naturalna adrenalina przy zdrowym wysiłku spokojnie potrafi dostarczyć podobnych wrażeń.
Ivy pisze:CePeN napisał/a:
Dajcie mu spokój, on nie napisał postów: "bierzcie dragi".
...tylko : 'fajnie sobie poeksperymentowac, bo to nie szkodzi, a otwiera umysl
' Faktycznie gigantyczna roznica _^_ Zabrzmialo jak reklama, a ja reklamom srednio wierze ;>
Dokładnie, a konformista odebrałby to jako zaproszenie na pograniczu z dyspozycją sięgnięcia po dragi. Teraz trochę fachowych regułek:
"Opisuje się różne poziomy głębokości konformizmu:
* Uleganie. Gdy istnieje wyraźny konflikt między przekonaniem jednostki a presją grupy, w wyniku którego jednostka podporządkowuje się grupie, to ulega. Uleganie pojawia się jedynie wtedy, gdy grupa nacisku jest fizycznie obecna. Gdy grupa znika, jednostka wraca do swoich uprzednich przekonań czy zachowań. Motywem takiego zachowania jest zwykle lęk przed odrzuceniem przez grupę lub lęk przed karą. Nie kradnę bo mnie złapią lub uznają za złodzieja.
* Identyfikacja Gdy jednostce zależy aby być podobnym do jakiejś grupy lub jakiejś osoby (jednostka identyfikuje się z tą grupą), to jej zachowania dopasowują się do wyobrażeń o tej jednostce. Na przykład zależy mi na tym aby mnie oceniano jako osobę inteligentną - zachowuję się tak jak wyobrażam sobie, że zachowuje się osoba inteligentna. Identyfikacja jest głębszą formą konformizmu, dopasowanie do grupy pojawia się bowiem nawet przy fizycznej nieobecności grupy. Nie kradnę, bo inteligentne osoby nie kradną. Gdy grupa zmienia swoje zdanie, ja także je zmieniam.
* Introjekcja (lub internalizacja). Najgłębsza forma konformizmu, polega na uznaniu pewnych norm i wartości za własne. Zadaniem socjalizacji. Nie kradnę, bo to jest złe. Jeśli grupa zniknie lub zmieni swoje zapatrywania ja mimo to dalej zachowuję się zgodnie ze zinternalizowaną normą."
Konformizacja jest bardzo podręcznym narzędziem, zwłaszcza w rękach sekt, a często rolę konformizatora grają właśnie dragi.
Schrödinger pisze:Problem jednak polega na tym, że nie każdy na tym forum jest tak rozgarnięty i emocjonalnie inteligentny jak Wy. Wśród tych co zadają pyatania typu "gdzie można najszybciej lvlować?" czy "nie moge znaleść miecza" mogą być np. 12latkowie dla których lekkomyślnie napisane słowo "no, wiecie, to nie jest takie złe jak mówią..." może posiadać taką samą wartość jak instrukcja obsługi emulatora czy metoda jak pokonać bossa. Tak jak dla niemowlaka nie jest do odrużnienia rzeczywistość, która go otacza między tym co się dzieje na ekranie telewizora, dla takich młodszych nieświadomych odbiorców "słowo pisane" moźe znaczyć więcej niż nam się wydaje. W każdym razie ja bym nie chciał odpowiadać za czyjeś źycie.
I to jest główny powód, dla którego nie chcemy tak detalicznej dyskusji o dragach na forum. Za chwilę dokonam odpowiednich cięć treści tego topicu.
CePeN pisze:Owszem to powiedzenie jest niebezpiecznie, ale jeżeli zachowujesz ustalone wartości moralne i jesteś zdrowy na umyśle to można się do niego stosować, bo przecież jeśli ktoś chce sprawdzić jak to jest zgwałcić kobietę to wtedy podchodzi to pod zboczenie
nie zawsze - nierzadko zdarza się, że gwałcicielem zostaje zwykły normalny człowiek i już PO przestaje być zwykły, bo pewna niewidzialna granica została przekroczona. Narkomanem może być każdy, gwałcicielem też.
Powiedzenie jest niebezpieczne zwłaszcza dla młodzieży, która "chce się wypróbować", zaszpanować i etc. - każdy z nas, czy dla szpanu czy z chęci udowodnienia czegoś zrobił coś, co dziś z czystym sumieniem uznamy za głupie. Nie podsuwajmy niepotrzebnie dzieciakom kolejnego pomysłu "jak spieprzyć sobie życie". Wystarczy już dziedzicznej biedy, małoletnich matek, nastoletnich zabójców i oprychów.
CePeN pisze:Napisałem tego posta w obawie przed śmiercią tematu; tak samo działo się z tematem społeczeństwo. Teraz zauważyłem, że dragi nie są tematem który powinien być poruszany publicznie. Bo po prostu ten temat nie jest do publicznej dyskusji. O narkotykach mogę porozmawiać z kimś prywatnie, bo fakt faktem jest, że nie ma co tym się chwalić. Brałeś to twoja sprawa, ale nie biegaj z tym na około i się tym chwal.
I to jest złota myśl z tej gorącej dyskusji. Amen.