cieszę się tak poza tym to wcale nie jest takie trudne... świetne samopoczucie na cały dzień, orzeżwienie... super tak przed pracą (lub nauką) pod przysznic (zimny oczywiście) i do szkoły...Garnet pisze:ja jestem pelna podziwu dla tych ludzi,ktorzy o 5/6 rano biegaja
parroty za bardzo chyba lubią latac, a za mało lubią mnie... to trochę niebezpieczneGarnet pisze:heh...zabieraj parroty na te wiosenne biegi;P
bieganie za tramwajami i busami to też pewien rodzaj sportuGarnet pisze:wystarczaja mi biegi do autobusu
Boni masz już jedno ostrzeżenie, gratz
w niedziele sobie odpuszczam wole pogibac trochęBoni pisze:idę do kościoła gdzieś na siódmą a on w krótkich spodenkach na mrozie biega