Strona 42 z 55

: sob 27 sie, 2005 11:05
autor: Boni
Tylko zaznaczam że to nie powinno się mlekiem nazywać, możesz pić co sobie życzysz. Whatever


Anyway ja już chyba któryś z kolei karton jabłkowego soku piję... Gosh, toć to już obrzydliwe się robi :lol: A i na każdym zawsze pisze litr gratis, rotfl :]

Nie ma to jak kompciki własnej roboty.... :roll:

: sob 27 sie, 2005 14:25
autor: Taiki
Boni pisze:Tylko zaznaczam że to nie powinno się mlekiem nazywać, możesz pić co sobie życzysz. Whatever
Zaczynam mieć obrzydliwe skojarzenia...
Boni pisze: Anyway ja już chyba któryś z kolei karton jabłkowego soku piję... Gosh, toć to już obrzydliwe się robi :lol: A i na każdym zawsze pisze litr gratis, rotfl :]

Nie ma to jak kompciki własnej roboty.... :roll:
Chodzi sok czy kompot?a może obydwa oddzielnie?

A te kartony wypiłeś dzisiaj czy od momentu kupienia?
Soki za często nie pijam ,zwykle obowiązkowo dla mnie marchewkowo-pomarańczowy(nie obrażę się wcale jak zobaczę napis "fit" ^_~), pomarańczowy lub grejfrutowy , jabłkowego nie jestem w stanie przełknąć.

kompotów nie pijam, za słodkie jak dla mnie (a bynajmniej takie moja rodzicielka robi).

: czw 01 wrz, 2005 16:43
autor: Zito
Taiki pisze:cokolwiek to jest , odpowiada mi smakiem i ilością kalorii
Taiki pisze:nie obrażę się wcale jak zobaczę napis "fit" ^_~)
A później dziwimy się, że społeczeństwo nam się starzeje i wymiera :P.


P.S. Jeść SCHAAAAAAAAAAAAB. ;) (kto widział ten odcinek southparku w wersji z polskim dubingiem ten się zorientuje, jedyne co dobrze wyszło w polskiej wersji to Cartman :) )

: pt 02 wrz, 2005 17:29
autor: Taiki
Zito pisze:A później dziwimy się, że społeczeństwo nam się starzeje i wymiera :P.
Ojej, wszyscy mi mówią że wyglądam na ponad 20 lat...

Dorwałem niedawno z czeluści własnej biblioteki książkę o odchudzaniu. Są tam nawet przepisy na "mało-kaloryczne" słodycze!

A ja wcale nie tęsknię za schabowym. Ostatnio na obiady ciągle jem owoce egzotyczne.

: pt 02 wrz, 2005 18:53
autor: targaroth
co do jedzenia ostatnio mialem znaczy jadlem fajne polaczenie mianowicie jajko sadzone z frytkamil i keczuppen i fasolka szparagowa i przypieczona bułka tarta.. PYCHAAAAAAAAAA

: sob 03 wrz, 2005 10:21
autor: Izrail
rany boskie, ja bym takiego miksa nie zmęczył :] W ogóle frytki z keczupem to porażka... Tak jakby hot-doga dawać ananasem... :>

: sob 03 wrz, 2005 14:34
autor: Jaco
Izrail pisze:W ogóle frytki z keczupem to porażka...
Zgodze się z Tobą ;) Mój kumpel je zjada nawet z majonezem.......

A ja już mam brzoskwinie na działce! Troche twarde jeszcze ale co tam :D Do tego w tym roku zakochałem się w śliwkach ^^ Najlepsze są takie dojrzewające (na wpół słodkie), tylko jak sie za dużo zje to brzuszek boli :D

: ndz 04 wrz, 2005 07:57
autor: Boni
E tam, wydziwiacie. Mogą ujść w tłoku ;)

: czw 08 wrz, 2005 21:11
autor: pho3n1x
Izrail pisze:W ogóle frytki z keczupem to porażka...
Co? Ja na sucho nie specjalnie lubie, zawsze dodaje ketchupu i sosu meksykańskiego.
Izrail pisze:Tak jakby hot-doga dawać ananasem... n
Wiesz, że jada się schabowego z położonym na wierzchu plasterkiem ananasa i serem. I na prawdę to jest dobre w ogóle się nie gryzie, a nawet świetnie pasuje.

: czw 08 wrz, 2005 21:24
autor: Boni
o tak, ananas to dobra rzecz dla kotleta

: sob 10 wrz, 2005 00:07
autor: Garnet
Taiki pisze:Moja matka mówi identycznie... a ja oczywiście nie pozwolę aby ktoś próbował mnie zmuszać do picia tego tłustego białego napoju, 0,5% to w sam raz ^_^
ja jak chce sie napic wody to pije wode a nie mleko :)

Taiki pisze:A dzisiaj zakupiłem Łaciate 0,05% ,smakuje troche jak kokos. w mojej rodzinie naturalnie komentarze poleciały jak ten od Garnet - "sama woda"
bo to sa fakty :lol:

Boni pisze:Nie ma to jak kompciki własnej roboty....
i najlepiej taki truskawkowy z rozcapranymi truskawkami :lol:

Taiki pisze:zwykle obowiązkowo dla mnie marchewkowo-pomarańczowy(nie obrażę się wcale jak zobaczę napis "fit" ^_~), pomarańczowy lub grejfrutowy , jabłkowego nie jestem w stanie przełknąć.
a ja nie rozumem osob pijacych ta marchwie :] te wszystkie kubusie...bleee...pamietam jak dziewczyny w szkole sredniej zbieraly z tego etykietki..litosci -_- zreszta kubus jest kaloryczny tez :lol:

Izrail pisze:W ogóle frytki z keczupem to porażka
jaka porazka???? 0.o :] ja sobei inaczej nei wyobrazam frytek :)
z majonezem tez sa dobre :]
pozwolmy frytkom doswiadczyc ciepla okrywajacego je ketchupu :lol: :lol:

zreszta mam obsesje na punkcie ketchupu,daje go na co sie da ;) ..nawet na placki :lol:

: sob 10 wrz, 2005 10:44
autor: Izrail
Garnet pisze:z majonezem tez sa dobre :]
O_o A myślałem, że to ja mam schizy czasami :lol: Majonezu wcale nie jadam :>
Garnet pisze:..nawet na placki
No dobra, to pozostawiam bez komentarza :] :lol:

: sob 10 wrz, 2005 12:11
autor: Boni
Garnet pisze:i najlepiej taki truskawkowy z rozcapranymi truskawkami
Trzeba umieć gotować kompoty :P :]

Garnet pisze: Izrail napisał/a:
W ogóle frytki z keczupem to porażka
jaka porazka???? 0.o :] ja sobei inaczej nei wyobrazam frytek
No ja też nie rozumiem Izraila. Po prostu ma schizę XD ;]

Garnet pisze:..nawet na placki
najlepsze są pikantne placki które się robi z resztek tego czym się obkłada kotlety schabowe, dobre to XD
Ale z ketchupem?? rotfl :]

Garnet pisze:a ja nie rozumem osob pijacych ta marchwie :]
Dobre to!! Pamiętam jak kiedyś piłem Bobo Fruta. :wink:

Izrail pisze:Majonezu wcale nie jadam
No ja też jakoś nie przepadam za tym. Tylko do niektórych sałatek dodawany może być, ale nie w każdej. ;)

: sob 10 wrz, 2005 17:56
autor: Spewak
juz pewnie ktos to napisale wczesniej ale nie chce mi sie czytac 600 postow:P ja tam biegam sobie ciodziennie rano, platki z mlekiem na sniadanko:] potem do wiczora nic i wieczorem robie to co caly moj zdrowy stylk zycia niszczy - a mianowicie PIJE:]

ale jeszcze zyje

: czw 15 wrz, 2005 00:18
autor: Garnet
Izrail pisze:No dobra, to pozostawiam bez komentarza
Boni pisze:Ale z ketchupem?? rotfl :]
teraz juz na pewno uwazaja mnie za nienormalna ^^
Boni pisze:Trzeba umieć gotować kompoty
u mnei juz nikt nie gotuje,tamten pamietam z odleglego dziecinstwa :d

Spewak pisze:platki z mlekiem na sniadanko
swoja droga ostanio jakies ala czekoladowe cini minis wyszly,dobre :)

/qrcze chipsy u mnie chyba za czesto goszca,bo juz Cezar tak sie przyzwyczail ze przylatuje na szafke gdzie leza i sam sobie wyciaga jak sa XD ..ostatnio nawet pieroga jadl :D :D...ee...sorry za ot :)/


..i powoli konczy sie sezon lodowy i trzeba bedzie sie przestawic na bardziej cieple rzeczy;]