Dante pisze:^^ jestem zaskoczony przyznać muszę. Już spodziewałem się czegoś w stylu:
"10 papierosów tygodniowo skraca twoje życie o 198,984374(89348)...sek"
John Smoke z Uniwersytetu w LA
Heh. ...No, jakby na to nie patrzeć, dwie trzecie moich znajomych to nałogowi palacze; zdążyłam się napatrzeć na odpalanie jednego papierosa od drugiego -- i tak na okrągło. W tej skali dziesięć fajek to faktycznie niewiele, hobby a nie nałóg... choć oczywiście lepiej by było z zeroma fajkami. :D
Czarne plamki to raczej przefarbowania szkliwa albo dziury, wskazujące na próchnicę - może kolega pije dużo Coli, je słodkich itd? Od palenia zęby przede wszystkim żółkną, a dopiero duuużo później czernieją.
"Mój świat się składa ze mnie,
Bo żyję tutaj sam
To moje przeznaczenie
Tu tylko ja i tylko ja"
(IRA - Wyspa ego)
Hmm, starczy ze koles nie utrzymuje higieny jamy ustnej a jesli przy okazji pali, w podstawowce tez mialem kolesia ktory mial 'czarne zebiska'. Pil, palil, 2 razy nie zda l a potem popelnil samobojstwo.. heh..
Zęby są czarne bardzo często, gdy dzieci piją zbyt mocną herbatę. Ich zęby są stosunkowo podatne na przebarwienia, a zwłaszcza te wywołane herbatą. O jakie związki dokładniej chodzi to ja tam się nie rozwodziłem, bo wystarczy to, co w szkole było.
Hmm moze i racja, moze oprocz alpagi i fajek moj swietej pamieci kolega popijal herbatke.. jakos nie zdarzylo mi sie byc u niego w domu. Zreszta ja w podstawowce bylem porzadny, jak w jakies 6-7 klasie pare osob poszlo kupic piwo, to ja nie poszedlem ^^"
Sabi pisze:Moja babcia paliła i dostała od tego raka płuc czy czegoś tam innego. Teraz ją zrzerają robale pod ziemią
Moj dziadek nie palil i zmarl na zator serca.. Robale to juz go chyba zjadly
Anyway, w czasie sesji budza sie demony.. dobrze ze nie ma uzywek od ktorych mozna stracic nogi.. brrr.. niewazne, ale hmm radosc zycia radoscia zycia - stwierdzilem ze bylyby powody myslec o samobojstwie w pewnych wypadkach.. (ok, nie ten temat i w ogole moze za ostry temat ^^)
...No, jakby na to nie patrzeć, dwie trzecie moich znajomych to nałogowi palacze; zdążyłam się napatrzeć na odpalanie jednego papierosa od drugiego -- i tak na okrągło. W tej skali dziesięć fajek to faktycznie niewiele, hobby a nie nałóg... choć oczywiście lepiej by było z zeroma fajkami. :D 
