Przekąski XD
Moderator: Moderatorzy
- Grzybek Z Octu
- Moderator
- Posty: 583
- Rejestracja: pt 04 sie, 2006 23:04
- Lokalizacja: Z nasienia
Znowu jem czipsy. Zaczynam się zastanawiać, czy to jest tak, że jestem uzależniony od alkoholu, czy może raczej czips determinuje kupno złocistego, chmielowego trunku? Bo przecież czipsów na sucho jeść nie sposób... jestem niezwykle ciekaw, co też oni do tych przyprawianych, prażonych talarków ziemniaka dodają, że tak mi to smakuje.
Przypominam, iż popijanie przy posiłku powoduje między innymi rozcienczenie kwasu żołądkowego, co zdecydowanie NIE sprzyja prawidłowemu trawieniu. Czemu mimo to uwielbiam się tak katować? A bekoniaki dzięki swoim aromatom powodują wydzielanie się soków przydatnych do trawienia mięsa. Organizm oszukany, albowiem do żołądka wpada miast mięsa - ziemniaczek. No tragedia.
Przypominam, iż popijanie przy posiłku powoduje między innymi rozcienczenie kwasu żołądkowego, co zdecydowanie NIE sprzyja prawidłowemu trawieniu. Czemu mimo to uwielbiam się tak katować? A bekoniaki dzięki swoim aromatom powodują wydzielanie się soków przydatnych do trawienia mięsa. Organizm oszukany, albowiem do żołądka wpada miast mięsa - ziemniaczek. No tragedia.
Frankly my dear...I don't give a damn (because you haven't brushed your pubic hair for months) !
Herbatka - ojj w każdej postaci jest dobra - zielona, czarna, z rumem, biała, rooibos, wiśniowa, miętowa, z dzikiej róży (z dodatkami), gruszkowa, malinowa, truskawkowa, ziołowe... jeden warunek - BRAK cukru. No i zaparzony papier też nie jest za dobry, ale ciężko dostać u mnie herbatę smakową sypaną. Ostatnio kupiłam sobie grzańca herbacianego - mniamuśne i nawet prowadzić po nim można
Ja mogę być miła dla jednej osoby dziennie, i to <beeeeep> nie jest Twój dzień
Wiem, że jesteśmy fanatyczkami, ale ile można tańczyć?
Wiem, że jesteśmy fanatyczkami, ale ile można tańczyć?
Do piwa właśnie zagryzam bosko słonym mielonym z serem. Nie dość że można dzięki takiemu mięsku wypić ze dwa razy więcej - to jeszcze bosko komponuje się smakiem. Lepsze kurde niż dowolne chipsy.
Popieram. Herbata z dwiema łyżeczkami cukru, kawa z półtora i mlekiem.Arxel pisze:Oj, nie mógłbym... Nie wypiję herbaty, która nie ma dwóch łyżeczek cukru.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
- squall_black
- Kupo!
- Posty: 155
- Rejestracja: wt 25 lis, 2008 21:02
- Lokalizacja: Centrum Wszechkosmobytu
- Schrödinger
- Cactuar
- Posty: 514
- Rejestracja: czw 16 lis, 2006 14:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
True. Czipsy szkodzą zdrowiu. Ja zaś niedawno odkryłem coś co się nazywa flûtes feuilletées o smaku emmental chader i niestety piwo mi wchodzi lepiej.Gveir pisze:Lepsze kurde niż dowolne chipsy.
"Jestem pączkiem"
J.F. Kennedy 1963 Berlin
J.F. Kennedy 1963 Berlin
Nienawidzę gorzkiego smaku w czymkolwiek innym niż piwo, najprostsze wyjaśnienie. To samo z czekoladą - czemu gorzka nazywa się deserowa? Przecież deser powinien być słodki. Tak samo k***a jak czekoladasquall_black pisze:Ależ to jest profanacja świętości tego trunku. Kawa z mlekiem to tak jak piwo z coca-colą.
Ostatnio zaczęli je nawet sprzedawać w burżujskim Leroy Merlin - ale jeszcze nie próbowałem. Jeżeli tak zacne jak powiadasz, czas najwyższy.Schrödinger pisze:Ja zaś niedawno odkryłem coś co się nazywa flûtes feuilletées o smaku emmental chader i niestety piwo mi wchodzi lepiej.
We are the outstretched fingers,
That seize and hold the wind...
That seize and hold the wind...
- squall_black
- Kupo!
- Posty: 155
- Rejestracja: wt 25 lis, 2008 21:02
- Lokalizacja: Centrum Wszechkosmobytu
Ja też nie lubię gorzkiej kawy, ale mleko to już przesada. Równie dobrze mógłbym sobie nasikać do kubka.Gveir pisze:Nienawidzę gorzkiego smaku w czymkolwiek innym niż piwo
Wiem coś o tym. Jak się dorwę, to mnie głupawka bierze. A jak do tego mam piwo pod ręką to nie ma przebacz, sklepowy zapas prażynek znika w jeden dzieńVaan pisze:Nie wiem jak to jest, ale prażynki są strasznie wciągające.
Chaotic by design.
Co racja to racja.Ajudah pisze:Herbatka - ojj w każdej postaci jest dobra - zielona, czarna, z rumem, biała, rooibos, wiśniowa, miętowa, z dzikiej róży (z dodatkami), gruszkowa, malinowa, truskawkowa, ziołowe... jeden warunek - BRAK cukru. No i zaparzony papier też nie jest za dobry, ale ciężko dostać u mnie herbatę smakową sypaną. Ostatnio kupiłam sobie grzańca herbacianego - mniamuśne i nawet prowadzić po nim można
A z prowadzeniem to nie moje tematy.