Strona 2 z 3

: pt 12 mar, 2010 17:24
autor: Verkonika
Ale czas strasznie szybko leci i napisałam to teraz, bo potem mogłabym zapomnieć.

: pt 12 mar, 2010 17:30
autor: Ababeb
Jak mogłabyś zapomnieć? Wtedy są dni wolne od szkoły.

: pt 12 mar, 2010 17:32
autor: Verkonika
Ale mój tata mi przed chwilą zrobił awanturę, że kiedy przychodzę do chaty to do kompa i na kryptę ;)

: pt 12 mar, 2010 17:33
autor: Go Go Yubari
Ab, niektórzy mają sklerozę i może zapominają o świętach. Wiesz nie każdy ogląda tv, słucha radia, czyta gazety...

Verkonika przestań offtopować, albo nawet Sephi Cię nie uratuje.

: sob 10 gru, 2011 18:57
autor: Krip
No dobrze, to na mikołaja....który już był.... i też na gwiazdkę....która będzie.................. Wszystkiego Najlepszego Wszystkim (aktywnym) uczestnikom forum!! :P :D :grin: :064: :): :523: :524: :576: :591:
A, i nowego roku......który będzie XD :D

: sob 10 gru, 2011 18:59
autor: Oray80
jak fajnie być apostatą...

: sob 10 gru, 2011 19:01
autor: Krip
Oray80 pisze:jak fajnie być apostatą...
eee...... powiedzmy, że rozumiem i się zgadzam (?)

: sob 10 gru, 2011 19:17
autor: Vivi714
Oray80 pisze:jak fajnie być apostatą...
Też jestem, ale jako, że część rodziny wierzy (chociaż nie uznaje Kościoła), to obchodzimy. I bynajmniej grzecznie i z umiarem nie jest. :/

Życzę Wam jakichś ciekawych i przyjemnych przeżyć, dużo forsy i wolnego czasu.

: sob 10 gru, 2011 19:17
autor: Ababeb
Oray80 pisze:jak fajnie być apostatą...
To jakoś przeszkadza? Ludzie pewnie będą obchodzić Święta jeszcze za panowania Imperatora Ludzkości, co więcej, założę się, że nawet Siły Chaosu będą to obchodzić.

: sob 10 gru, 2011 19:25
autor: Krip
W dzisiejszych czasch te święta przestają miec charakter religijny a osobisty. Więcej się chodzi do znajomych, sklepów (głównie sklepów) niż do kościoła. Tyle, że w tle lecą kolendy gdy w pokoju idzie melanż :D zależy też u kogo. Ale ogólnie przyznajcie, że nie myślice w tym czasie o "Bogu" i całym tym chrześcijaństwie a o zabawie, jedzeniu itp.

: sob 10 gru, 2011 19:27
autor: Oray80
luz bluz , umiem się nagiąć , aby moja Mama , pod końcówke jej życia miała radość , ale to nie to....

: sob 10 gru, 2011 21:23
autor: Go Go Yubari
Dla mnie Święta to jedynie tradycja. Zwykle kojarząca mi się z kłótniami i nadmierną ilością wódki, a ostatnio z siedzeniem w trójkę na siłę i udawaniu, że jesteśmy zajebistą rodziną. Tak więc te Święta spędzę z dala od domu. Nie narzekam, potęsknię jedynie za mamą :< *homesick mode ON* ... Może uda się namówić Ivy na wino i "Ludzką Stonogę 2" bez cenzury :evilbat:

: ndz 11 gru, 2011 01:00
autor: qfas
Wigilię spędzę zapewne na dyżurze, bo czterokrotna stawka za wieczór, kiedy nic się nie dzieje to jest to:). Przeżycia religijne? Hmm, w innym miejscu porozmawiamy może o religii gdzieś indziej. A same święta? Fajnie jest, ludzie starają się być dla siebie mili, spotykam się ze znajomymi, których nie widziałem od poprzedniej gwiazdki, w radiu leci Wham, a jak się człowiek zakręci, to i prezent dostanie. Plus, oczywiście, senseless nostalgia - choinka i dekoracje świąteczne jakoś tak pozytywniej nastrajają człowieka do świata.

No to więc - wesołych!

: ndz 11 gru, 2011 09:04
autor: squall_black
Krąży zabobon, że boże narodzenie to święta rodzinne, więc raczej oleję. Z racji tego, że zrobiłem się strasznie aspołeczny, będę siedział w pracy tak długo jak to możliwe, a po powrocie...zamiast barszczu z uszkami będzie piwo z chipsami. No i oczywiście darcie mordy, że znów zabijam ducha świąt - standardowa procedura. Może w nieoczekiwanym przypływie dobrej woli założę słuchawki, żeby reszta domowników mogła sobie posłuchać kolęd zamiast Black River czy Nightwisha.

qfas pisze:w radiu leci Wham
Mam nadzieję, że padnie mi na słuch - szkoda zniszczyć nowiuśkie radio :razz:

: pn 12 gru, 2011 10:09
autor: Jaco
Ababeb pisze:To jakoś przeszkadza? Ludzie pewnie będą obchodzić Święta jeszcze za panowania Imperatora Ludzkości, co więcej, założę się, że nawet Siły Chaosu będą to obchodzić.
Dokładnie... Xmas ma w dzisiejszych czasach tyle z religią wspólnego co mój laptop. Bo skąd się wzięły te święta? Schrystianizowany Rzym musiał czymś przecież zastąpić pogańskie święto ku czci ichniejszych bożków natury, wszak to dzień przesilenia zimowego...


Ale ja tam od zawszę lubiłem i będę lubić te święta. Ot, jakoś tak milej się na wszystko patrzy. I nażreć się można. I od paru lat nikt mnie od żydów nie wyzywa ;] (nie martwcie się, znudzi się każdemu). Ogólnie to wolę gdzieś jechać na te święta, czy do rodziców czy "teściów", bo samemu nie chce mi się nic gotować, a nażreć to się chętnie nażrę ^^ Prezenty? Jak dla mnie akurat mogło by ich nie być. Albo jakieś skarpetki tylko. No ale wtedy gospodarka światowa by padła, więc...


Wesołych, Krypciaki, mimo wszystko. Albo przynajmniej bezproblemowych ;] <dla mnie te święta trwają tak naprawdę ok. 1,5h.... tyle ile trwa wyżerka wigilijna ;) >


Za dużo o żarciu w tym poście.... to znaczy, że czas na śniadanie.