Forum Krypty

Metallica - Master of Puppets (S&M)

Ciekawe czy S&M jest jedynym koncertem Mety, gdzie grają MoP praktycznie na samym początku.

Hitoshi Sakimoto (hmmm nawet nie wiem które to imie, a które nazwisko )- Clash of Swords

Nie znacie? Ja też . Przesłuchuje OST z FFXII, tragednia . Oddajcie Fajnalom Nobuo . Nawet w FFVI znalałem fajny utwór a tu...

The Fallen Vampire pisze:Hitoshi Sakimoto (hmmm nawet nie wiem które to imie, a które nazwisko )

To pierwsze to imię

Raziel pisze:Nie znacie?

Pan odpowiedzialny za genialne OSTy z FFT i Vagrant Story. Wstyd nie znać.

Raziel pisze:Przesłuchuje OST z FFXII, tragednia

Mało ciekawy, fakt.

Raziel pisze:Nawet w FFVI znalałem fajny utwór a tu...

Co to znaczy NAWET? FFVI ma jeden z najlepszych OSTów w calej serii (fuck imo) a Ty tu śmiesz NAWET pisać? WySytyd! W ramach pokuty 3 zdrowaśki i przesłuchanie tego kawałka z minimum 10 razy! http://www.youtube.com/watch?v=joRZL671Esk


u mnie 30 Seconds to Mars - Attack live na YT... chce zobaczyć, czy oni nie umieją grać na żywo czy akurat trafiłem na zły koncert


to pierwsze...

Tyle radochy z coverów nie miałem już dawno. Na Youtubie znalazłem tylko "Nothing Else Matters" z najnowszego krążka Acidów, ale poszukajcie sobie Slayera "Season In The Abyss", bo on potrafi zabić :D .
Acid Drinkers - "Nothing Else Matters"

Neurosis - Lost

Otwieracz albumu Enemy of the Sun, ostatnio przyczepił się do mnie ten kawałek i nie odczepia. Zło straszliwe.

Jaco pisze:Co to znaczy NAWET? FFVI ma jeden z najlepszych OSTów w calej serii (fuck imo) a Ty tu śmiesz NAWET pisać? WySytyd! W ramach pokuty 3 zdrowaśki i przesłuchanie tego kawałka z minimum 10 razy! http://www.youtube.com/watch?v=joRZL671Esk

Zgadzam się zupełnie.

U mnie Angelo Badalamenti - Escape or Fight

Rush - Digital Man

co tu pisać, stare płyty Rush z lat 70 i 80 wymiatają

Pearl Jam - last kiss

jezeli mialbym wymienic "ten jedyny", to bylby to Pearl Jam

Black Sabbath - "Zero The Hero"
Szkoda, że z Gillanem nagrali tylko jeden krążek, bo naprawdę jedna z lepszych i najbardziej niedocenianych płyt w ich dorobku.

Metallica - Damage Inc. (live)

Klasyczne zakończenie klasycznego albumu, napierdzielanina w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Lemmy Kilmister & Ozzy Osbourne - I am no good guy

God and Dark Prince w duecie swietny kawalek z 1992

Metallica - ...And Justice For All

Czyli chyba najbardziej progresywny kawałek z najbardziej progresywnej płyty w dyskografii Mety, a jak wiadomo, jestem sucker for some good prog.

Krychu4k pisze:God and Dark Prince w duecie

Jeśli Lemmy jest bogiem, to Ozzy jest bogiem do potęgi dziesiątej, zachowaj proporcje \m/

The Beatles - Come Together

Zarazilem sie na nowo tym kawalkiem

dark_raven pisze:Jeśli Lemmy jest bogiem, to Ozzy jest bogiem do potęgi dziesiątej, zachowaj proporcje \m/

Moment monet, kazdy z nich jest bogiem, ale czego innego Tak jak Hades byl bogiem krolestwa umarlych, tak Zeus byl bogiem krolestwa ludzi Kazdy po prostu czego innego

Krychu4k pisze: Moment monet, kazdy z nich jest bogiem, ale czego innego Tak jak Hades byl bogiem krolestwa umarlych, tak Zeus byl bogiem krolestwa ludzi Kazdy po prostu czego innego

Niech będzie, że taka argumentacja przejdzie

Nine Inch Nails - Something I Can Never Have

Też od boga, jeszcze innego

Ostatnio mnie wzięło na OST'a z Vagrant Story...

Hitoshi Sakimoto - Factory


Ileż to się czasu spędziło na montowaniu broni przy dźwiękach tego utworu... masakra!