Wiem jedno - natura chojnie obdarzyła płeć piękną z rocznika '89 :D :D :D Nie mogłem się napatrzeć :D Ale o czym ja tu.....
Kolejna zabawna historia: Zaczyna się WF. Ja & my friend wchodzimy do szatni, a za nami wchodzi jakaś idiotka z 3 klasy (czyli mój rocznik). Mówi do nas: "ej! ta szatnia jest już zajęta". My z kumplem olewamy ją, ona na to: "ja jestem z trzeciej klasy wy z pierwszej, a więc macie wyjść" No to my zaliczamy rotfl'a :D Ona już wkurzona: "bo wyciągne zapałki i będziecie mieżyć szatnie"

Po tekstach: "ty słyszałeś? jesteś z pierwszej klasy", "nie ona to mówiła do ciebie" zrezygnowana wyszła :D
Poza tym zaliczyłem rotfl'a bez "L" (czyt. upadłem specjalnie na ziemie i lezałem nieruchomo, ale śię nie śmiałem...) na lekcji polskiego gdy dowiedziałem się, że było jeszcze mnóstwo biletów na KoRna i do tego........ jak to powiedział jeden idiota: "były TYLKO 20 zł taniej.................................."
Pomyśleć, że kiedyś tak nie lubiałem szkoły....
