Lenneth pisze:Pytanie: Najpiękniejszy krajobraz jaki w życiu widziałe/aś - w realu, a nie np. na stronie
www.podrozeksztalca.pl? :] Gdzie to było i cóż Cię tak urzekło? :]
Było tych krajobrazów trochę a oto niektóre z nich:
Norwegia: Droga na północy łącząca Kautokeino z Altą. W pewnym odcinku drogi jedzie się między górami a u podnóża gór znajdowała się skuta lodem rzeczka. Klimat wyglądał niczym w Ice Wind Dale i długo pozostanie w mej pamięci.
Holandia: Pole pełne piwonii a w tle słynne wiatraki, zachmurzone niebo i słońce starające się przedostać zza chmur. Widok może nie szczególny, ale w tym dniu wiatraki się nie kręciły (tam zawsze wiatr wieje, a zwłaszcza w stronę którą idziesz).
Francja: Najwyższy most na świecie i widok z niego. Szkoda, że nie mogliśmy się na nim zatrzymać i podziwiać widoków na spokojnie, a podczas jazdy to jednak nie to samo.
Gveir pisze:Q: Często zdarzają Ci się dni, w których wszystko leci z rąk/samo się psuje/nie wychodzi niezależnie od liczby prób? (Czasem nawet kilka raz pod rząd -_-" )
Niestety mam raz na jakiś czas taki dzień, chodzę wtedy wkur.... i klnę na czym świat stoi. Najgorzej jest gdy jeszcze w tym dniu pracuję, a nie mogę sobie iść do domu bo mi nie wychodzi praca (dobrze, że nam nie odliczają z wypłaty za zepsuty materiał).
kwazi pisze:Q: Na co przeznaczasz wypłate? <procentowo> (jak nie masz - to cicho być!
![n :>](./images/smilies/007.gif)
)
ok 40% staram się odkładać na grubsze wydatki które mam co jakieś 3 miesiące, 20% fajki i alkohol, 10% gry, 15% opłaty, 10% na wydatki nie przewidziane, 5% zachcianki do jedzenia.
Gagarin pisze:Q: ile razy udało Wam się dostać w ryja?
![n :>](./images/smilies/007.gif)
ale tak konkretniej...
3 razy z czego raz było prawie KO, ale kwiatek którego zrzuciłem kolesiowi na głowę mnie uratował
Schrödinger pisze:Q: co będziesz robić za 10 lat?
Sam chciałbym to wiedzieć. W sumie to nigdy nie wiadomo co przyniesie następny poranek.
kwazi pisze:Q: Twoje "klasyczne" śniadanie, obiad i kolacja
Śniadanie (zaprawa) papieros i kawa
Obiad: To co będzie ugotowane.
Kolacja: Standardowo kanapki + herbata, czasami zamiast tego niezdrowa pizza/kebab + jakiś alkohol (piwo albo wódka).
Gveir pisze:Q: Dostajesz czasem wścieku z powodu głupich, codziennych spraw?
Czasami jak pracuje z nowym (nie taki nowy bo robi już u nas 2 miesiące) pracownikiem to szlak mnie trafia z powodu jego głupoty i prostych błędów.
Q: Rozliczyłeś się już z Urzędem Skarbowym? [odpowiadają tylko ci których PIT'y dotyczą] (ja jeszcze nie)